Warto zaznaczyć, że powyższy wykres nie odnosi się do zachorowalności, która mimo, że z powodu niektórych zaraźliwych chorób jak np. ospa wietrzna wciąż jest bardzo wysoka to śmiertelność jest niska. Kwestia porównania co znaczy niska śmiertelność? np. śmiertelność z powodu grypy nie wydaje się obecnie wielkim zmartwieniem, mimo, że jest znacznie wyższa od odry, która już wydaje się wielkim problemem i śmiertelnym zagrożeniem
Wiele lat temu szkarlatyna miała 25% śmiertelność, to był pogrom jak przy ospie prawdziwej, z pewnością więcej niż osławiony krztusiec czy odra.
Więcej na temat tego, że to nie szczepienia nas uratowały (generalnie taki wniosek jest bardziej uprawniony niż odwrotny):
http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/szczepienia-nas-nie-uratoway-znaczenie.html
Zmieniając temat, crazy nauka w komentarzach twierdzi także, iż:
NOPy są nieodłączną częścią szczepień. Podobnie jak działania niepożądane w przypadku leków. Na przykład popularna i dostępna bez recepty aspiryna może wywołać groźny wstrząs anafilaktyczny (od 0,6 do 2,5 proc. osób, najczęściej astmatycy, jest nadwrażliwych na zawarty w niej kwas acetylosalicylowy). Czy to jednak powód, by zaprzestać jej powszechnego stosowania? Tak samo jest ze szczepieniami.
http://www.crazynauka.pl/szczepienia-5-waznych-faktow-temat-nopow/
To prawda, że aspiryna może wywołać groźny wstrząs anafilaktyczny. Jednak główna różnica jest taka, że nie podaje jej się zdrowym pod przymusem.
WZW-B
"Blisko 2 proc. Polaków jest przewlekle zakażonych tym wirusem, a 15-20 proc. przebyło to zakażenie w przeszłości. "
To delikatny sposób aby nie napisać wprost, że
dla grubo ponad 90% ludzi ta choroba kończy się samowyleczeniem bez żadnej pomocy lekarza, a nawet bez żadnych specjalnych objawów?
http://szczepienie.blogspot.com/p/wzw-b-wzw-c-nop-euvax-szczepienia-hbs.html
Zwłaszcza, że szczepienie wprowadzono od 1993 roku dla dzieci, trudno więc wszelkie zasługi za obniżenie zachorowalności wśród dorosłych i poprawę higieny w szpitalach przypisywać szczepieniom dzieci z lat 90...
Co ciekawe crazynauka podaje też iż:
"tylko 1 proc. zaszczepionych dzieci zapada na tę chroniczną chorobę"
to chyba nie brzmi rewelacyjnie dobrze jeśli chodzi o skuteczność?
Co ciekawe, szczepienie przeciwko wzw-b wprowadzone dopiero od 1993 roku jest krytykowane jeśli chodzi o pierwszą dobę życia np.
dr Paweł Grzesiowski w odpowiedzi na pytanie o szczepienie przeciwko WZW typu B stwierdził, że nie ma zagrożenia, bo po pierwsze, badania wykonuje się powszechnie, po drugie, poprawiła się jakość sterylizacji narzędzi w szpitalach, po trzecie, układ odpornościowy dziecka w 1. dobie życia nie jest w pełni gotowy do pracy, więc część dawki szczepionki się marnuje." Badanie z 2004r: Po 5 latach u 90% dzieci szczepionych na WZWb przy urodzeniu nie wykrywa się przeciwciał, a u ok 30% badanych nawet szczepienie przypominające nie powoduje wytworzenia przeciwciał, czyli brak jest odpowiedzi ze strony pamięci immunologicznej"
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15247604
Więcej badań na ten temat
http://szczepienie.blogspot.com/2015/04/jak-dugo-dziaa-szczepionka-wzw-b-jak.html
http://szczepienie.blogspot.com/p/wzw-b-wzw-c-nop-euvax-szczepienia-hbs.html
Więcej o sensie szczepienia w pierwszej dobie
http://szczepienie.blogspot.com/p/szczepienia-w-pierwszej-dobie-bcg-i-wzw.html
Półpasiec
"wywołuje ją ten sam wirus, który jest przyczyną ospy wietrznej. Chorują na półpasiec te osoby, które w przeszłości przebyły ospę wietrzną i u których wirus pozostał przez jakiś czas „przyczajony” w zwojach czuciowych."
Szkoda tylko, że nie wspominają iż
kontakt z ospą wietrzną (w sensie kontaktu z chorującymi dziećmi na przykład) chroni przed półpaścem, a nie jest czynnikiem ryzyka tegoż. Co jest bezspornym faktem. Zanikanie boosterów środowiskowych wskutek szczepień prowadzi do obniżenia ich skuteczności, długości ochrony.
http://szczepienie.blogspot.com/p/szczepienia-vzv-ospa-wietrzna-nop.html
"Na półpasiec choruje 300-500 osób na 100 tys. ludności, a na zachorowanie najbardziej narażone są osoby starsze.
Istnieją szczepionki przeciwko ospie wietrznej, a od niedawna również przeciw półpaścowi."
Istnieją, ale nie są powszechnie stosowane, szczególnie przeciwko półpaścowi.
Warto wspomnieć, że ich masowe stosowanie doprowadziło do wzrostu zapadalności na półpasiec dlatego w UK wycofano się z tego pomysłu. Kontakt z chorującymi na ospę dziećmi zmniejsza ryzyko półpaśca nawet na kilka dekad.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22119592
z
http://szczepienie.blogspot.com/p/szczepienia-vzv-ospa-wietrzna-nop.html
Zdjęcie z Leicester (Anglia) z 1892 roku
Ospa prawdziwa
Ten niezwykle agresywny patogen wywołuje śmiertelność wynoszącą średnio 30 proc. u osób nieszczepionych (istnieją odmiany zabijające 95 proc. zakażonych) i średnio około 3-proc. śmiertelność u osób szczepionych.
Wiele lat temu szkarlatyna miała 25% śmiertelność, to był pogrom jak przy ospie prawdziwej, z pewnością więcej niż osławiony krztusiec czy odra. Obecnie bez szczepień zachorowalność jest na poziomie niektórych chorób przeciwko którym szczepimy, śmiertelność praktycznie żadna (przynajmniej w Polsce).
Więcej na temat szkarlatyny:
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/szkarlatyna-plonica-antybiotyk.html
W 1963 roku we Wrocławiu wybuchła ostatnia w naszym kraju epidemia ospy prawdziwej, wskutek której zachorowało 99 osób i zmarło siedem.
Warto wspomnieć, że zmarło 7 osób wcześniej zaszczepionych przeciwko ospie prawdziwej. Do tego wskutek akcji doszczepienia wcześniej zaszczepionych prowadzonej w czasie tej epidemii zmarło 9 osób - czyli więcej osób niż wskutek samej choroby.
Podczas całego okresu epidemii leczono z powodu ospy 99 pacjentów (w tym 25 pracowników służby zdrowia) w wieku od 8 miesięcy do 83 lat (86 hospitalizowano w Szczodrem), z czego 7 osób zmarło (w tym 4 to personel medyczny). Trzech chorych pochodziło spoza Wrocławia (z Opola, Wieruszowa i Gdańska). Poważnym problemem medycznym były m.in. nadmierne odczyny poszczepienne: niektóre dane wskazują, że w czasie ogólnokrajowej akcji ponad ośmiu milionów szczepień 9 zgonów można wiązać z takimi odczynami. https://pl.wikipedia.org/wiki/Epidemia_ospy_we_Wroc%C5%82awiu_(1963)
http://wroclawzwyboru.blox.pl/2008/08/Czarna-ospa-we-Wroclawiu-1963.html
Więcej o kulisach ospy prawdziwej we Wrocławiu
https://pubmedinfo.wordpress.com/2016/04/14/akcja-vv-kolejna-zaraza-czy-mistyfikacja-i-prowokacja-wladz-kulisy-epidemii-ospy-prawdziwej-we-wroclawiu-w-1963-r-prawda-mity-niewygodne-fakty/
Ospa prawdziwa nie jest tak zaraźliwa, jak sugeruje jej reputacja oraz o szczepieniach przeciwko niej:
"Extrapolating from the European experience, we can predict that an initial smallpox introduction is likely to result in substantially fewer than 20 cases17 and 10 deaths11,17; experience would lessen the impact of subsequent introductions. Many well-informed members of the general public will refuse vaccination. Every million primary vaccinations will cause at least 3 deaths from vaccinia, and the chance of preventing deaths from smallpox would be less than 0.4 percent (1 in 275 million). To prevent all potential deaths from smallpox would require universal compliance with vaccination, with as many as 800 deaths from complications. Even after an introduction, mass vaccination would do more harm than good."
http://www.nejm.org/doi/full/10.1056/NEJMsb022994
Szczepiona przeciwko ospie prawdziwej była jedną z najbardziej problemową - dającą częste i ciężkie odczyny poszczepienne, ze zgonami włącznie. Przy okazji niewielkiego ogniska ospy we Wrocławiu zmarło 7 osób zmarło z powodu ospy, gdy po wielu tygodniach odkąd zaczęły chorować pierwsze osoby i zastosowaniu pełnej izolacji postanowiono zaszczepić okoliczną ludność bezpośrednio w wyniku tej akcji 9 zmarło z powodu tzw. nadmiernych odczynów poszczepiennych...
https://pl.wikipedia.org/wiki/Epidemia_ospy_we_Wroc%C5%82awiu
W badaniu
"Risks of serious complications and death from smallpox vaccination: a systematic review of the United States experience, 1963 - 1968" TJ Aragon, S Ulrich, S Fernyak, and GW Rutherford. autorzy stwierdzili, że ryzyko NOP jest większe niż potencjalne korzyści (no chyba że dojdzie do wybuchu epidemii)
Wniosek autorów poparty był tym, że na każde milion szczepień przypadały setki ciężkich przypadków powikłań, w tym różne zakażenia wirusem ze szczepionki, martwice, zapalenia mózgu. Do tego zauważyli, że wskaźniki powikłań są zdecydowanie wyższe niż te zgłaszane przez lekarzy w ankietach.
"Practice: The authors stated that, at the current time, the risks to an individual of smallpox vaccination are greater than the potential benefits unless there is an outbreak of smallpox."
Dzięki masowym szczepieniom ospa prawdziwa została uznana za eradykowaną w 1980 roku. Szczepionka przeciw ospie została wynaleziona w 1796 roku.
Trochę długo. Poza tym
szczepionka nie była masowo stosowana w krajach gdzie ospa prawdziwa występowała, stać na szczepionkę było tylko bogate kraje.
Jednak propaganda przedstawiała szczepienia w bogatych krajach następująco:
Jak poradzono sobie m.in. z ospą prawdziwą - Jak wymierały epidemie? -
Czyli o kluczowej roli kordonów sanitarnych.
http://szczepienie.blogspot.ru/p/jak-wymieray-epidemie.html
Ciekawostka:
"Polska była jednym z pierwszych krajów, gdzie w 1801 r. zastosowano tzw. krowiankę, szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej, którą po raz pierwszy 5 lat wcześniej zastosował angielski lekarz Edward Jenner."
http://krytykapolityczna.pl/nauka/wstydliwa-historia-ruchow-antyszczepionkowych/
Arm to arm - ramię w ramię?;)
W czasach gdy szczepiono metodą Jennera (przez inokulację polegająca na przenoszeniu odzwierzęcej zawiesiny z zarazkiem krowianki – od człowieka do człowieka - „arm-to-arm” wiązała się z przenoszeniem także innych patogenów niż tylko wirus krowianki) śmiertelność szacowana była ledwie na ok. 2% (czyli gdyby szczepioną to szczepionką przymusowo jak w Polsce każdego roku 8 tysięcy dzieci po prostu umierałoby), a do pozostałych możliwych powikłań należały: zapalenia mózgu, komplikacje spowodowanym przeniesionym wirusem krowianki na inne części ciała (np. oczy) i przenoszenie chorób zakaźnych takich jak kiła, gruźlica, wirusy zapalenia wątroby i inne.
http://szczepienie.blogspot.com/2017/02/jak-choroby-zakazne-zmieniaja-wyglad-i.html
https://faktyoszczepieniach.wordpress.com/o-ruchach-zwanych-antyszczepionkowymi-cz-i/
Jak się okazuje, argumenty sceptyków nawet z tamtych lat były dość sensowne, zwłaszcza, że wtedy oficjalna medycyna np. zalecała upusty krwi celem wzmocnienia organizmu przed szczepieniem...
http://images.slideplayer.com/17/5348823/slides/slide_4.jpg
https://daystrikes.wordpress.com/2017/05/17/%E0%A5%A7%E0%A5%AD-%E0%A4%AE%E0%A5%87-%E0%A5%A7%E0%A5%AD%E0%A5%A9%E0%A5%AF-%E0%A4%A6%E0%A5%87%E0%A4%B5%E0%A5%80-smallpox-%E0%A4%AF%E0%A4%BE-%E0%A4%B0%E0%A5%8B%E0%A4%97%E0%A4%BE%E0%A4%B5%E0%A4%B0/
O "arm-to-arm" wspomina też Sporothix, jednak o wadach tej metody pisze w sposób sugerujący jakby to były "antyszczepionkowe" wymysły, a nie fakty:
Rodzice obawiali się o zdrowie dzieci, sporą nieufnością darząc dość nieestetycznie i niebezpiecznie wyglądającą metodę wakcynacji. Wprowadzanie bowiem do ran na skórze płynu ze zmian poszczepiennych innych ludzi, którym podano szczepionkę parę dni wcześniej (metoda „arm-to-arm”), było w ich oczach traktowaniem dzieci nie tylko jako przyjmujących szczepionkę, ale i jak inkubatory materiału szczepionkowego. Obawiano się także przenoszenia w ten sposób innych chorób, takich jak kiła, rak czy schorzenia psychiczne.
https://sporothrix.wordpress.com/2012/12/12/niezwykle-przygody-ruchow-antyszczepionkowych-na-poczatku/
W tych czasach szczepienia miały wielu sceptyków np. niżej kilka wypowiedzi z czasów szczepień przeciw ospie prawdziwej od popularnego pisarza Georga Bernarda Shawa:
"Każdy lekarz prędzej pozwoli koledze zdziesiątkować cala okolice, niż naruszy wieź zawodowej lojalności odwracając się od niego""W chwili obecnej, inteligentni ludzie nie szczepią swoich dzieci, a nawet prawo nie zmusi ich do zmiany decyzji. Jenner prorokował eksterminacje rasy ludzkiej przez ospę. Przeciwnie więcej osób zabiły szczepienia niż ospa. "- (1944)"Szczepienie jest odwróceniem najbardziej zdegradowanych i ohydnych form plemiennego rytuału, które powinny być uznane za przestępstwo po wielkiej epidemii w 1871 roku." (1906)"Nic, tylko naturalna ignorancja społeczeństwa, błędności zwykłych lekarzy medycznych sprawia, ze takie barbarzyństwo jak szczepienie jest możliwe. Ostatnie wydarzenia pokazały, ze prości lekarze wesoło szczepią bez żadnej wiedzy na temat stanu zdrowia pacjenta, szczepienie jest niczym usiłowanie zabójstwa." (1906)„W czasie ostatniej dużej epidemii na przełomie wieków byłem członkiem Komitetu ochrony Zdrowia w okręgu londyńskim i widziałem , w jaki sposób statystyka wspiera wiarę w szczepionki. Robi się to przypisując wszystkim chorym poddanym ponownemu szczepieniu diagnozy pęcherzykowego zapalenia skóry i łagodnej odmiany ospy lub czegokolwiek innego, byleby nie samej ospy.”
http://szczepienie.blogspot.ca/2015/11/szczepienia-nas-nie-uratoway-znaczenie.html
https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/photos/a.306097859417649.88682.206336526060450/1269700126390746/?type=3
Historia Mitu Edwarda Jennera
"Opowieść ta nie odbiega podobieństwem od klasycznych greckich legend o Tezeuszu pokonującym Minotaura pożerającego dzieci lub Perseuszu ucinającym śmiercionośną głowę Meduzy pokrytą wężami zamiast włosów czy innych klasycznych historii o odważnym bohaterze pokonującym bardzo złego i groźnego wroga. Legenda o Jennerze została zredukowana do prostej i pouczającej historii bohatera pokonującego śmiertelnego wroga – ospę prawdziwą. Autorzy ją przekazujący twierdzą, że „miliony ludzkich istnień” zostało ocalonych dzięki szczepieniom."
https://szczepienia.wybudzeni.com/2017/03/12/szczepienia-historia-mitu/
Metoda z Leicester
Często opisuje się manifestację z Leicester, jako przykład działania antyszczepionkowców jednakże dobrze przyjrzeć się jej efektom.
"Demonstracja okazała się sukcesem dla zaangażowanych w nią osób i umożliwiła miastu Leicester swobodę w stosowaniu metod, które uznano za najskuteczniejsze w leczeniu przypadków ospy i radzenia sobie z epidemiami. Poniżej opisane są sposoby wykorzystywane przez mieszkańców znane jako „metoda leicester” zaczerpnięte z artykułu „Anti-Vaccination Demonstration at Leicester” (Antyszczepionkowa demonstracja w Leicester) opublikowanego w czasopiśmie ,,The Times’’ z 24 marca 1885 roku:
W rzeczywistości podczas kolejnego wybuchu epidemii ospy prawdziwej w 1893, niezaszczepiona populacja Leicester miała się znacznie lepiej niż ci z wysokim poziomem wyszczepialności:
„ …. Leicester, którego populacja w grupie wiekowej poniżej 10 lat praktycznie jest nieszczepiona, miała wskaźnik śmiertelności z powodu ospy prawdziwej wynoszący 144 przypadki na milion mieszkańców; podczas gdy miasto Mold (w Flintshire, w Anglii) w którym wszyscy urodzeni mieszkańcy w ciągu ostatnich 18 lat byli zaszczepieni miało wskaźnik śmiertelności wynoszący 3.614 zgonów na milion.” (127-128)
To ogromna różnica! Dostrzeżono ją również podczas epidemii ospy prawdziwej w latach 1891 – 1894:
„… w mieście Birmingham z wysokim poziomem wyszczepialności wystąpiły 63 przypadki zachorowań na ospę prawdziwą i 5 zgonów na 10.000 mieszkańców w porównaniu z Leicester, w którym wystąpiło 19 przypadków zachorowań i 1 zgon na 10.000.” (128)
To zjawisko powtarzało się raz za razem.
https://szczepienia.wybudzeni.com/2017/07/23/metoda-leicester-ospa-prawdziwa-i-nieszczepieni/
Epidemia ospy we Wrocławiu - fakty
"Oficjalnie stan pogotowia przeciwepidemicznego dla miasta Wrocławia i okolic został ogłoszony 15 lipca 1963. Wyznaczono cztery szpitale, w których chorych albo podejrzanych o chorobę poddano kwarantannie, zaś miasto odcięto od reszty kraju kordonem sanitarnym. Wszystkich mieszkańców (500 tysięcy) wewnątrz kordonu sanitarnego zaszczepiono – większość ponownie, bowiem okazało się, że niemalże wszyscy chorzy byli zaszczepieni wirusem krowianki, czyli konwencjonalną szczepionką stosowaną w ramach szczepień obowiązkowych. Stan pogotowia przeciwepidemicznego zniesiono 19 września 1963 roku, czyli trzy miesiące od jego ogłoszenia. W tym czasie na czarną ospę chorowało 99 osób (w tym 25 pracowników służby zdrowia), z czego 7 zmarło (w tym 4 pracowników służby zdrowia). W ramach działań przeciwepidemicznych zaszczepiono przeszło 7 milionów ludzi w innych regionach kraju, większość ponownie, gdyż służby medyczne straciły zaufanie do poprzednich szczepień. Poważnym problemem okazały się nadmierne odczyny poszczepienne, w wyniku których zmarło 9 osób."
http://szczepienie.blogspot.com/p/jak-wymieray-epidemie.html
Eliminacja w krajach 3 świata:
"Jedynym nosicielem wirusa czarnej ospy jest człowiek, więc od dawna było wiadomo, że istnieje możliwość całkowitego wyeliminowania tej choroby. W XX wieku w krajach bogatszych epidemii czarnej ospy nie było już od 200 lat, więc ich rządy nie były zainteresowane poświęceniem środków na tę akcję, nie mając z tego żadnego zysku. Było jednak państwo (już go nie ma) ideologiczne, zainteresowane zyskiem propagandowym. Był to ZSRR, który na arenie międzynarodowej odgrywał rolę państwa komunistycznego, a więc troskającego się o dobro ludzkości. W roku 1958 rząd ZSRR rzucił hasło całkowitego wyeliminowania czarnej ospy na świecie. Jak to bywa w takich przypadkach, uzgodnienia dyplomatyczne ciągnęły się w nieskończoność, ale w końcu, w roku 1967 powstał międzynarodowy zespół lekarzy do walki z czarną ospą, na czele którego stanął amerykański epidemiolog – Donald Henderson. W założeniu głównym orężem w walce z czarną ospą miały być szczepionki. Ponieważ zaszczepienie ochronne całego świata było niewykonalne, opracowano strategię tak zwanych szczepień pierścieniowych, mających polegać na wyizolowaniu kordonem sanitarnym ognisk epidemicznych i wyleczeniu chorych szczepiąc ich10. Tutaj pojawił się pierwszy problem, ponieważ okazało się, że w krajach, gdzie wciąż jeszcze tliły się ogniska epidemiczne, 95% przypadków zachorowań na czarną ospę nie było zgłaszanych władzom. Dotyczyło to głównie Indii oraz Bangladeszu, gdzie chorobę traktowano jako przejaw woli bogów, a szczepienie, które rutynowo praktykowano w przypadkach zachorowań na czarną ospę, mogłyby wywołać ich gniew i zesłać jakąś plagę. Woleli więc odchorować ją, jak każdą inną chorobę, zwłaszcza że śmiertelność w przypadku zachorowania na czarną ospę nie była większa od śmiertelności spowodowanej innymi chorobami – grypą, malarią, dżumą, trądem, czy innymi chorobami, powszechnymi w tym rejonie świata. Trzeba sobie zdać sprawę, że większość ludności tych rejonów to buddyści, dla których śmierć nie jest końcem życia, lecz ciągiem reinkarnacji w innych wcieleniach, zmierzających do nirwany. Oszukanie choroby szczepieniem oznaczałoby złą karmę skutkującą odrodzeniem w niższych formach życia w przyszłych wcieleniach. W tej sytuacji zmieniono strategię rozmieszczając w tych krajach siatkę obserwatorów, którzy niczym agenci wywiadu szpiegowali i donosili o każdym przypadku zachorowania na czarną ospę. Gdy choroba się pojawiła, miejscowy rząd, na mocy międzynarodowych porozumień, wysyłał wojsko, by tworząc kordon sanitarny uniemożliwiło przeniesienie choroby w inne rejony kraju. Wówczas na tereny odcięte kordonem sanitarnym wkraczały służby medyczne, ale o szczepieniu, ze względów religijnych, nie mogło być nawet mowy. Zresztą nie były potrzebne. Wyizolowaną ludność poddano stałej obserwacji, a osoby podejrzane o nosicielstwo czarnej ospy poddano kwarantannie w specjalnych namiotach, pełniących rolę izolatek. Po 40 dniach sprawa się wyjaśniała: kto miał wyzdrowieć – wyzdrowiał, a kto miał umrzeć – umarł. Jest ironią dziejów, że szczepionki, które odegrały fundamentalną rolę w opanowaniu epidemii czarnej ospy, w całkowitym jej wyeliminowaniu nie odegrały żadnej roli. Być może dlatego cała akcja kosztowała tylko 300 milionów dolarów. W roku 1980 WHO (agenda ONZ zajmująca się wyłącznie chorobami) ogłosiła eradykację, czyli całkowite wytępienie wirusów czarnej ospy z jedynego ich rezerwuaru – organizmów ludzkich.
http://szczepienie.blogspot.com/p/jak-wymieray-epidemie.html
https://en.wikipedia.org/wiki/James_Phipps#/media/File:Melingue_Jenner.jpg
Crazy nauka twierdzi także, iż:
"Tymczasem szczepienia stały się ofiarą własnego sukcesu – ludzie przestali się bać śmiertelnych chorób i zaczęli wątpić w potrzebę takiej ochrony. "
Co w tym dziwnego jeśli zagrożenie przestaje być realne? Szczepienia przeciwko ospie prawdziwej zostały jednak zaniechane. W Polsce z lekkim opóźnieniem ale jednak.
http://szczepienie.blogspot.ru/p/jak-wymieray-epidemie.html
http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/szczepienia-nas-nie-uratoway-znaczenie.html
Minęły już grubo ponad dwa wieki od kiedy w Polsce zaczęto prowadzić szczepienia.
Polska była jednym z pierwszych krajów, gdzie w 1801 r. zastosowano "krowiankę", szczepionkę przeciwko ospie prawdziwej, którą po raz pierwszą 5 lat wcześniej użył angielski lekarz Edward Jenner.
http://nauka.pap.pl/palio/html.run?_Instance=cms_nauka.pap.pl&_PageID=7&dep=275990&_CheckSum=-2081489404
Tako rzecze "Wakcynologia":
"Podczas I wojny światowej na ziemiach polskich, będących pod zaborami, wprowadzono szczepienia przeciw ospie prawdziwej. Władze rosyjskie obawiając się szerzenia chorób zakaźnych pozwoliły Polakom przeprowadzić autonomiczną akcję prewencyjną. Na szczepienia wyasygnowano 2 miliony rubli, Niemcy po utworzeniu własnej administracji służby zdrowia w Generalnym Gubernatorstwie zorganizowali szczepienia 6 milionów ludzi (3). Na terenie Małopolski i części Królestwa Kongresowego działał Krakowski Książęco-Biskupi Komitet, za sprawą którego prowadzono akcję przeciw chorobom zakaźnym, w tym szczepienia ochronne przeciw ospie prawdziwej (1). Endemiczne ognisko ospy prawdziwej występowało na terenie Łodzi. Pierwsze przymusowe, bezpłatne szczepienia ospy ogółu mieszkańców przeprowadzono w latach 1915 - 1916 (11). Uchwalona w 1919 roku ustawa o przymusowym szczepieniu ochronnym przeciw ospie była realizowana bardzo rygorystycznie. Rocznie szczepiono blisko 2 miliony osób (1). Od 1925 roku ospa prawdziwa była chorobą spotykaną w Polsce sporadycznie."
http://www.przeglepidemiol.pzh.gov.pl/sytuacja-epidemiologiczna-niektorych-ostrych-chorob-zakaznych-w-polsce-w-okresie-miedzywojennym-xx-wieku?lang=pl
Swoją drogą w przypadku ospy prawdziwej wystarczała izolacja gdyż była to choroba samoograniczająca się - chorzy albo zdrowieli i więcej nie zarażali zachowując odporność, albo umierali, a choroba umierała wraz z nimi. Także jeśli w czasie choroby nie mieli sposobności nikogo zarażać (byli odizolowani) to ta choroba po prostu znikała stąd tak ogromne znaczenie kordonów sanitarnych, o których niemal zapomniano.
Gruźlica
W XIX wieku prątki gruźlicy były przyczyną aż 40 proc. zgonów wśród robotników i biedoty miejskiej. Na tę chorobę co roku umiera około 1 mln ludzi na świecie, głównie w Azji i Afryce. Od połowy XX wieku dzięki szczepieniom zapadalność na tę chorobę w Polsce spadła z 290 do 19 przypadków na 100 tys. osób. Szczepionka przeciw gruźlicy istnieje od 1921 roku.
Dzięki szczepieniom? Czy może jednak dzięki poprawie warunków życia jak podaje niemal każde źródło informacji na temat tej choroby, która z człowiekiem właściwe wyewoluowała, towarzysząc mu od milionów lat?
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html
"Uważa się, że zakażenie prątkiem jest warunkiem koniecznym, ale nie wystarczającym do zachorowania.
Najczęstszym czynnikiem zewnętrznym osłabiającym organizm ludzki jest nędza.
Z nędzą bowiem związane jest niedożywienie, które osłabia organizm, w tym jego siły obronne. Z nią również związane są złe warunki mieszkaniowe– przeludnione, ciemne , wilgotne mieszkania, złe warunki sanitarne – wszystko to stwarza doskonałe warunki szerzenia się zakażenia prątkiem od chorego na jego najbliższe otoczenie. W ciasnym, ciemnym, źle wietrzonym pomieszczeniu więcej prątków utrzymuje się w powietrzu, niż w dużym nasłonecznionym i wietrzonym pomieszczeniu. Nędza jest też źródłem ciągłych stresów psychicznych, osłabiając układ odpornościowy człowieka. Stresy psychiczne wywołane nędzą, aktualnym lub potencjalnym bezrobociem, choć nie tylko, są przyczyną takich nałogów jak alkoholizm czy narkomania, a także nikotynizm. Wszystkie te nałogi szkodliwe są dla układu odpornościowego człowieka i zwiększają ryzyko zachorowania na gruźlicę.
http://www.igichp.edu.pl/subpag/conalezy.html
z
http://szczepienie.blogspot.com/p/gruzlica-szczepionka-bcg-10.html
Crazy nauka twierdzi także, iż:
"Nadal ryzyko NOP po szczepieniu jest znacznie niższe, niż ryzyko związane z zachorowaniem. Za wschodnią zalew gruźlicy."
Owszem, gruźlica wraca, ale czy szczepienia mogą w jakikolwiek sposób pomóc nam w powstrzymaniu powrotu gruźlicy? Czy w ogóle szczepienia zabezpieczają przed gruźlicą płucną? Dlaczego przestaliśmy się przeciwko niej szczepić?
"Ekspertka WHO w zakresie bezpieczeństwa szczepień ochronnych prof. dr hab. Ewa Bernatowska zwróciła uwagę, że jak dotąd nie udało się opracować szczepionki przeciwko gruźlicy, która byłaby skuteczna w przypadku podania jej dorosłym."
http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Eksperci-szczepienie-noworodkow-przeciw-gruzlicy-w-Polsce-wciaz-konieczne,151696,1018.html
z http://szczepienie.blogspot.com/p/gruzlica-szczepionka-bcg-10.html
"Średni spadek zapadalności na gruźlicę w Polsce jest dokładnie taki sam jak we Francji, chociaż we Francji nie szczepi się w ogóle." http://orka.sejm.gov.pl/zapisy7.nsf/0/4912E1BECDD8CC70C1257DD600529A6B/%24File/0419907.pdf
http://sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/biuletyn.xsp?documentId=4912E1BECDD8CC70C1257DD600529A6B https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/981719508522144 http://i.imgur.com/1swEsfn.jpg
Kraje III świata nadal mają problem mimo szczepionki
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2395884/
(Oczywiście autorowi pewnie chodzi o jakiś tam ostatni okres czasu i nie znaczy, że nigdy w historii we francji nie było szczepień BCG)
Ciekawostka:
W poniższym linku jest też opisana sytuacja gdy szczepiono BCG przez wiele lat wbrew zaleceniom WHO z 2001 roku. Zalecenia nie pozostawiały wątpliwości doszczepiania BCG dzieci i dorosłych nie ma żadnego sensu. Nie ma skutecznej szczepionki przeciwko gruźlicy płucnej to fakt. Tymczasem w Polsce przez lata wbrew zaleceniom WHO nadal szczepiono. Dlaczego? do końca nie wiadomo... Tłumaczą się, ze "Były obawy o reakcje społeczne - twierdzi prof. Ewa Bernatowska" bo jak to tak, przez pół wieku szczepią ludzi wmawiając im, że to bardzo skuteczna metoda, a potem nagle mają się z tego wycofać, bo się pomylili? ;) Nadal w Polsce wielu lekarzy, specjalistów jest przekonanych o skuteczności tej szczepionki wbrew najnowszym badaniom i zaleceniom.
http://szczepienie.blogspot.com/p/gruzlica-szczepionka-bcg-10.html
Błonica
W 1943 roku podczas epidemii błonicy w Europie zachorowało milion osób, z czego 50 tys. zmarło. W Polsce w 1945 roku zarejestrowano około 22 tys. zachorowań i 1500 zgonów. Szczyt epidemii tej choroby w naszym kraju przypadał na połowę lat 50. XX wieku, kiedy odnotowano 163 zachorowania na 100 tys. osób. Szczepionka przeciw błonicy istnieje od 1913 roku.
Prawda, absolutnie nie jest tak, że szczepienia żadnego znaczenia przy żadnej chorobie nigdy nie miały. Błonica jest właśnie przykładem gdy szczepienia zrobiły różnicę. Jednak warto dodać kilka ciekawostek:
"Szczepionka przeciwko błonicy nie zwalcza bakterii maczugowca błonicy ostatnio znany przypadek w Hiszpanii śmierci nieszczepionego 6-letniego dziecka z Katalonii dotyczył dziecka zarażonego przez swoich szczepionych kolegów i koleżanki, z których kilkudziesięciu było nosicielami bakterii i zarażały innych. Szczepionka nie eliminuje wiec zagrożenia dla wrażliwych kontaktów takich dzieci aczkolwiek przyczynia się do ograniczenia zachorowań, ale bakteria nadal może krążyć, ponieważ szczepionka nie chroni przed nosicielstwem.
http://szczepienie.blogspot.com/p/blonica-diphtheria-dtp-szczepienia.html
Według danych Państwowego Zakładu Higieny, u
ok. 40% przebadanych osób stężenie przeciwciał przeciwko błonicy było poniżej wartości ochronnej. Czy w Polsce istnieje ryzyko pojawienia się ognisk epidemicznych błonicy?
http://www.mp.pl/szczepienia/praktyka/ekspert/blonica_tezec_krztusiec_ekspert/show.html?id=116314
Statystyki - czyli jakie jest obecnie zagrożenie tą chorobą?
W ciągu zaledwie 20 lat błonica została praktycznie wyeliminowana. W latach 1992-1996 odnotowano 25 przypadków błonicy. Były one związane z podróżami za wschodnią granicę Polski, gdzie panowała epidemia tej choroby.
Obecnie nie rejestruje się zachorowań na błonicę.
http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=87&sz=311&to=
W okresie pomiędzy 2009 a 2014 w Europie odnotowano 140 przypadków błonicy (w tym 79 wywołanych przez szczepy maczugowca błonicy).
W krajach, w których powszechne szczepienia przeciw błonicy wprowadzono do Programu Szczepień Ochronnych liczba rejestrowanych zachorowań obniżyła się niemalże do zera.
Zachorowania na błonicę występują przede wszystkim w krajach rozwijających się, w których szczepienia przeciw błonicy u dzieci nie są stosowane lub stosowane w niepełnym zalecanym schemacie.
http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=87&sz=312&to=\
Tyfus, Tyfus brzuszny czyli Dur brzuszny
Dur brzuszny (typhoid fever) powoduje Salmonella enterica,
"które w temperaturze 60 °C giną już po kilkunastu minutach. Źródłem zakażenia może być brudna woda, nieumyte owoce, a także nieczystości zawierające w sobie pałeczki Salmonella Typhi. Charakteryzuje się gorączką (powoli narastającą, aż do osiągnięcia ok. 40 stopni), krańcowym wyczerpaniem, bólami brzucha, objawami zatrucia endotoksyną (splątanie) i różową wysypką, tak zwaną „różyczką durową”, czyli rumieniową wysypką plamisto-grudkową zlokalizowaną na skórze klatki piersiowej lub nadbrzusza. Tym objawom towarzyszy także powiększenie wątroby, śledziony i węzłów chłonnych szyi oraz zapalenie spojówek. Pomimo gorączki występuje względne spowolnienie pracy serca."
"Choroba charakteryzuje się zróżnicowanymi objawami klinicznymi, stopniowym narastaniem objawów, długotrwałym okresem zdrowienia i skłonnością do nawrotów.
Źródłem zakażenia jest zakażony objawowo bądź bezobjawowo człowiek. Materiałem zakaźnym jest przede wszystkim kał, rzadziej mocz.
Dur brzuszny szerzy się głównie przez wodę i żywność zanieczyszczone wydalinami zakażonych ludzi. Szczególnie niebezpieczne są skażone ściekami zbiorniki wodne (awarie sieci wodociągowo-kanalizacyjnej), produkty mleczne oraz jarzyny uprawiane na polach nawożonych odchodami ludzkimi. Możliwe jest także zakażenie bezpośrednie od zakażonego człowieka (droga fekalno-oralna).
Wrotami zakażenia jest przewód pokarmowy, wyjątkowo – drogi oddechowe.
Okres wylęgania choroby wynosi od 1 do 3 tygodni, najczęściej 10-14 dni."
http://szczepienie.blogspot.com/p/dur-brzuszny-jest-ostra-choroba-zakazna.html
http://www.szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=143
Dokładne mycie owoców i warzyw przed spożyciem, a także picie tylko czystej wody z pewnego źródła i unikanie kontaktu z nieczystościami skażonymi bakteriami. Bardzo ważne jest mycie rąk przed jedzeniem, ponieważ dur brzuszny (podobnie jak np. czerwonka), należy do tzw. chorób brudnych rąk. Możliwe też przyjęcie szczepionki uodparniającej; odporność zyskuje się po jednej dawce na okres około 3 lat. Na rynku polskim dostępne są dwie szczepionki: Ty i Typhim Vi (szczepionka polisacharydowa)."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Dur_brzuszny
Tyfus plamisty - Roznoszony przez wszy lub pchły
Walka z tyfusem czasem była tak naprawdę pozorowana, służyła budowaniu nienawiści wobec określonej grupy społecznej.
http://www.fn.org.pl/archiwum/page/index0fdd.html?str=53&id=257
W 1942 roku ogłoszono konkurs rozpisany przez władze generalnego gubernatorstwa na sztukę antytyfusową. Pierwszą nagrodę zdobyła Halina Rapacka za sztukę "Kwarantanna" premiera odbyła się 1 sierpnia 1942 w Tarnowie. Reklamowana plakatem Żydzi = wszy i wystawiana w całej Polsce w ramach teatru objazdowego generalnego gubernatorstwa.
Celem propagandowym, było poniżenie i wzbudzenie strachu przed udzieleniem żydom pomocy i zachęta do wskazywania miejsc ich ukrycia gdyż stanowili, uwaga: zagrożenie epidemiologiczne" Celem stawianym zgłaszanym pracom było potępienie środowiska żydowskiego, prymitywnego i zacofanego rozsadnika chorób i tyfusu. Konkurs był zamknięty: wezwano do niego literatów i artystów o ambicjach dramaturgicznych, którzy współpracowali z teatrami jawnymi oraz kilkoro pisarzy niemających z tym środowiskiem nic wspólnego, m.in. Magdalenę Samozwaniec i Tadeusza Kudlińskiego.
Wielu wezwanych zgłosiło się do władz podziemnych z prośbą o opinię, jak się zachować w takiej sytuacji, gdyż uważali, że choć temat konkursu jest nie do przyjęcia, to zignorowanie nakazu może mieć groźne skutki, a obawiali się o życie swoje i bliskich. Związana z Armią Krajową Tajna Rada Teatralna nakazywała w takich przypadkach autorom oddawać prace niespełniające formalnych wymogów dla utworu scenicznego albo dramaty całkowicie ignorujące temat. Kilkoro autorów nie nadesłało żadnej pracy, np. reżyser Tadeusz Chrzanowski, który został za to ukarany odebraniem tzw. Erlaubniskarty, dokumentu potwierdzającego wykonywanie zawodu artystycznego.
Haline Rapacka powojenne komunistyczne sądy skazały, za tą sprawę określając ją jako zdradę narodu Polskiego na 10 lat wiezienia
Powyższa kampania bywa porównywana do budowanej obecnie mowy nienawiści wobec sceptyków szczepień, przypinanie im łatek, bicie chochoła, próby segregacji, oznaczania ich, prześladowania wśród znajomych, w pracy, donosy itd.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tyfus_plamisty https://www.dailymotion.com/video/xdkbks
Znakowanie
Donosicielstwo na członków rodziny
https://www.facebook.com/absurdyproszczepionkowcow/photos/a.272351166567127/305504533251790/?type=3&theater
Donosicielstwo do zakładów pracy - próby robienia problemów, poniżania w oczach znajomych z pracy
https://www.facebook.com/absurdyproszczepionkowcow/photos/a.272351166567127/404729356662640/?type=3&theater
Zastraszanie, wyśmiewanie - także lekarzy za sam kwestionowania zasadności skuteczności przymusu prawnego (obowiązku)
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=1909826802469616&id=685743984877910&__xts__[0]=68.ARBnRYwDyyJMIhoJs5SWtAqSFCW5lwaAI5iAX-mYCQ80xzCUtY_HAGrKpoxLeLQcvXnSqyH0brNWQAwa0pxlbUBF0xzgv2Nq6ZiSatHto8Fx9ga-U9sJHv9DwAaHVK3BAswGJhi_w6hYc8PdnQr1Lr9SyYPRKnUfPP5i4GDs3ASGKhFYYVkwtg&__tn__=-R
http://www.rynekzdrowia.pl/Polityka-zdrowotna/Poslowie-lekarze-odpowiedza-dyscyplinarnie-za-swoje-glosowanie-dot-szczepien,188359,14.html
Więcej wyśmiewania
http://szczepienie.blogspot.com/2017/03/niedorozwiniety-mem-powoduja-autyzm_8.html
Cholera
Wyjaśniona wyżej, we wstępie, ale temat jest na tyle prosty, że świetnie wyjaśnia go ta animacja
https://youtu.be/jG1VNSCsP5Q
Dżuma
Zyskała sobie przydomek czarnej śmierci. W XIV-wiecznej Europie z jej powodu zmarło blisko 50 mln ludzi. Wszystkie ofiary dżumy szacuje się dziś na około 200 mln ludzkich istnień. Choroba istnieje od co najmniej VI wieku n.e., a jej pierwsze duże uderzenie znane jest pod nazwą dżumy Justyniana.
Warto jednak wiedzieć, że nie wiadomo do końca czy za dawne epidemiami stała znana obecnie nam dżuma przeciwko której mamy szczepionkę.
Na przełomie XX i XXI wieku część mikrobiologów (m.in. Christopher Duncan i Susan Scott) wysunęli teorię, zgodnie z którą opisywane epidemie w Atenach (V w. p.n.e.), dżuma Justyniana (VI–VII w. n.e.) oraz nawracające zarazy w latach 1348–1672 nie miały podłoża bakteryjnego (dżuma dymienicza – Yersinia pestis), lecz wirusowe. Zgodnie z tezami głoszonymi przez wymienionych naukowców, byłaby więc to choroba zbliżona do gorączek krwotocznych wywoływanych przez wirusy Ebola, Marburg, ale o okresie inkubacji ok. 32 dni.
Stosując analizę DNA w materiale pobranym z zębów osób pochowanych na średniowiecznym cmentarzu w Aschheim w Bawarii, stwierdzono, że Dżuma Justyniana była spowodowana przez inne szczepy bakterii niż te, które spowodowały epidemię czarnej śmierci w XIV - XVII. wieku i niedawną epidemię dżumy w XIX - XX. wieku[4].
https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCuma
https://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCuma_Justyniana
Śmiertelność nieleczonych ofiar dżumy płucnej wynosi 90–95% Współczesna dżuma dymienicza charakteryzuje się śmiertelnością w zakresie 30–75%
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_%C5%9Bmier%C4%87
Dżuma to doskonały przykład choroby, która nie została zwalczona dzięki szczepieniom, a dzięki poprawie warunkom. W skrócie mówiąc obecnie normalny Polak się tym nie zarazi bo nie jest gryziony przez szczurze pchły (nie śpi w ich towarzystwie). Chociaż są tacy co usilnie sugerują, że to dlatego, iż są szczepienia ;)
Izolacja - najskuteczniejszą metodą walki z chorobami (z punktu widzenia populacji i wygaszania ognisk epidemii - czyli przymusowa separacja, a potem kto wyzdrowiał ten nie zarazi, kto umarł ten nie zarazi)
"Tam, gdzie stosowano najbardziej drastyczną formę profilaktyki antymorowej, wystarczyło podejrzenie zachorowania u jednej tylko osoby, żeby poddać przymusowej izolacji całą rodzinę. Do pracy przystępowali wówczas od razu najęci przez władze ślusarze, którzy ryglowali bądź zabijali drzwi od zewnątrz. Zgodnie z zasadami ścisłej separacji chorych budynek znaczono wreszcie białym krzyżem. Słusznie, w niedługim bowiem czasie stawał się on grobowcem dla całej rodziny.
By wymusić stosowanie się do tak okrutnych zarządzeń, władze posługiwały się surowymi środkami przymusu. W Warszawie w czasie zarazy w roku 1678 każdy, kto zataił śmierć w swojej rodzinie, kończył na szubienicy wystawionej przed jego własnym domem
[..] Surowość reżimu epidemicznego sprawiała, że funkcjonariusze służb morowych spotykali się z niemal powszechną wrogością. Dotyczyło to nawet lekarzy, którzy niejednokrotnie udawali się do swych pacjentów uzbrojeni. To grabarzy dżumowych uważano jednak za najbardziej zdeprawowanych i chciwych. Według kronikarza toruńskiego niektórzy vespillones, mijając z załadunkiem miejscowe niewiasty, obejmowali je nagle od tyłu, straszyli, a niekiedy nawet zapraszali na swe „schludne wozy”.
Dochodziło również do systematycznego rabowania majątków zmarłych. W Warszawie w 1625 roku wywieszano czterech kopaczy za okradanie ofiar, bezczeszczenie ich zwłok i handel zainfekowanymi przedmiotami. W Krakowie grabarz imieniem Bieniasz stanął na czele miejscowej szajki przestępczej. Wykorzystując swoją funkcję, wchodził do zapowietrzonych domów, w których w razie konieczności skracał cierpienia zarażonych, aby przejąć ich dobra. Okradał także ludzi na ulicach, a nawet handlował materiałami skradzionymi z miejskich arsenałów. Za to wszystko ścięto go przed kościołem Mariackim w 1589 roku.
Dla skutecznego ukrócenia obrotu zadżumionymi przedmiotami równie surowo obchodzono się z ich nabywcami. Służąca z Królewca Barbara Thutin sprowadziła śmierć na siebie i swojego pana, kupując odzież po ofiarach dżumy. Została za to poddana wyjątkowej karze pośmiertnej. Jej ciało ekshumowano, powieszono w trumnie na szubienicy, a po kilku dniach spalono u jej stóp."
https://tytus.edu.pl/2018/09/04/dzieci-czarnej-smierci-grabarze-dzumowi-w-dawnej-rzeczypospolitej/
Sprzątanie ciał zmarłych w Londynie w czasie zarazy z 1665 r. (domena publiczna)
Ciekawostka historyczna: Jak zniknął trąd z Europy? Jak radzono sobie z dżumą?
"Liczba chorych w Europie znacznie zmniejszyła się po epidemii "czarnej śmierci" (dżumy) w XIV wieku, podczas której zmarła większość zakażonych. W następnych stuleciach przypadki zachorowań zdarzały się stosunkowo rzadko, a odkrycie w latach 30. XX wieku pierwszego, jeszcze mało skutecznego lekarstwa przeciw trądowi (dapsonu) przyniosło skutek w postaci jego ostatecznego zniknięcia."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Tr%C4%85d
"Monoterapia dapsonem lub innym lekiem przeciwprątkowym okazała się niewłaściwa ze względu na powstawanie lekooporności, duży procent późnych odczynów trądowych w postaci zaostrzenia zmian w skórze i innych zajętych narządach lub powstawania nowych nacieków, w tym również trądowy rumień guzowaty. Do groźnych odczynów dochodzi w przypadku zapalenia nerwów obwodowych prowadzących do zaburzeń czucia i niedowładów. "
http://www.medonet.pl/dolegliwosci,dolegliwosci-profil,1696376,1,trad,index.html
Podczas epidemii najskuteczniejszą metodą walki z chorobą śmiertelną były kordony sanitarne. Nadal są i to skuteczniejsze od szczepionek. W skrócie - jeśli chorzy wyzdrowieją lub umrą to czarna śmierć w obu przypadkach znika w ten sposób choroba sama się eliminuje:
"Kordony sanitarne były bardzo popularne w czasach średniowiecznych, gdy wybuchała epidemia czarnej śmierci, czyli dżumy. To była dość makabryczna metoda walki z chorobami zakaźnymi, ale dość skuteczna. Polegała na otoczeniu ogniska choroby kordonem żołnierzy. Nikomu nie pozwalano wyjść. Ci, co zostali wewnątrz, mogli albo przeżyć, albo umrzeć. Kordon utrzymywano do czasu, aż epidemia wygasała.
Ostatni raz kordon sanitarny stosowano 100 lat temu w Polsce. W 1919 roku zarejestrowano na terenie całego kraju 219 tys. 88 zachorowań i 18 tys. 641 zgonów na dur plamisty. Sytuacja uległa poprawie m.in. dzięki zastosowaniu kordonów. Podróżni chcący przekroczyć granicę musieli być zbadani przez lekarza, wykąpani, ogoleni i odwszawieni. Ich ubrania traktowano parą wodną i poddawano chemicznemu praniu."
http://wyborcza.pl/1,75400,16489996,Kordon_sanitarny_otoczy_ogniska_epidemii_w_Afryce_.html#ixzz3PiwLNLy8
Czarna śmierć notabene nie zniknęła również dzięki szczepieniom, a niewątpliwie dzięki podniesieniu poziomu higieny, lepszego odżywiania - szczurze pchły roznosiły zarazę, na którą zmarło od 30% do 60% populacji Europy. W zatłoczonych miastach ilość śmiertelnych ofiar czarnej śmierci bardzo często wynosiła ok. 50% ludności. Najmniej ucierpieli Europejczycy, żyjący na odizolowanych obszarach
Okazuje się, że unikanie kontaktu z dzikimi martwymi zwierzętami oraz sytuacji, w których może dojść do pogryzienia przez gryzonia (np. podczas karmienia) oraz używanie środków przeciw pchłom u zwierząt domowych doskonale zapobiega tej chorobie. Zwłaszcza, że szczepów bakterii wywołujących dżumę było wiele i to dość zróżnicowanych co znacząco komplikuje tworzenie szczepionki.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Czarna_%C5%9Bmier%C4%87
"Na rynku dostępna jest szczepionka przeciw dżumie, która zawiera bakterie zabite formaliną. Zapewnia ona ochronę przed postacią dymieniczą, jednak jej skuteczność w zapobieganiu postaci płucnej jest niewielka"
http://pl.wikipedia.org/wiki/D%C5%BCuma#Leczenie
Crazynauka kończy cytatem:
"Żyjemy w naprawdę niezłych czasach. Doceniajmy to."
Trudno się nie zgodzić.
Nie wynika jednak z tego, że w ramach podziękowania, za obecny stan powinniśmy się szczepić przeciwko chorobom, których nie ma tylko dlatego, że podobno istnieją szczepionki jak to nieudolnie sugerują niektóre komentarze ;) Faktem jest, że wiele chorób już nie wróci bo zmieniły się warunki życia, nie wrócą bo potrafimy im świadomie zapobiegać - mamy leki, oraz jest lepsza organizacja, media, izolowanie chorych, szybka diagnostyka itd. Dlatego wmawianie ludziom, że choroby mogą wrócić z taką samą skalą jak przed wiekami gdy żyjemy obecnie na innym poziom to po prostu głupotki i to dla wyjątkowo naiwnych.
http://szczepienie.blogspot.com/p/czy-warto-sie-szczepic-kiedy-warto.html
Często argumentem są zdjęcia masowych grobów z czasów gdy choroby obecnie nie uważane za wybitnie śmiertelne (jak np. szkarlatyna) potrafiła zabić sporą część rodziny
Członkowie tej rodziny wg. określonej narracji nie zmarli dlatego, że cierpieli biedę i głód, byli niedożywieni, cierpieli na inne choroby, byli w grupie ryzyka itd, tylko zmarli wyłącznie dlatego, że mieli kontakt z patogenem i gdyby zostali zaszczepieni z pewnością wszyscy dożyliby późnej starości.
Warto przypomnieć, że nie do końca tak jest. Zabijało wiele chorób przeciwko, którym nie ma szczepień. Przykładowo dawno temu szkarlatyna miała 25% śmiertelność, to był pogrom jak przy ospie prawdziwej, z pewnością więcej niż osławiony krztusiec czy odra. Obecnie bez szczepień zachorowalność jest na poziomie niektórych chorób przeciwko którym szczepimy, śmiertelność praktycznie żadna (przynajmniej w Polsce). Co się zmieniło? standard, życia, poziom medycyny - antybiotyki
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/szkarlatyna-plonica-antybiotyk.html
Poniżej zdjęcie "nieszczepionych" ofiar dżumy. Wiadomo, że nieszczepieni bo grób z XIV-XVI wieku także idealny argument do dyskusji o tym, że warto szczepić? Zwłaszcza, że szczepionki przeciwko dżumie masowo nie stosowano z powodów wyżej opisanych (wystarczył wyższy standard życia aby choroba zniknęła ponieważ dotyczyła osób pogryzionych przez szczurze pchły)
Źródło fragmentu zdjęcia
https://www.facebook.com/absurdyproszczepionkowcow/photos/a.272351166567127.1073741828.266506340484943/368539486948294/?type=3&theater
Tl;dr;
Sugeruje się, że śmiertelność to główny powód dla którego szczepimy. Warto jednak wiedzieć, że tak naprawdę nie szczepienia miały największe znaczenie dla zmniejszenia śmiertelności. Faktycznie miały znaczenie marginalne i tylko przy niektórych chorobach. Więcej http://szczepienie.blogspot.com/2017/02/jak-choroby-zakazne-zmieniaja-wyglad-i.html
Skrót chronologiczny w jakich latach pojawiały się pierwsze próby ze szczepionkami (zwykle do powszechnego masowego użycia wchodziły po wielu latach, czasami dekadach) oraz daty największych epidemii w historii ludzkości.
- 430 r. p.n.e. Wielka zaraza w Atenach prawdopodobnie duru brzusznego (tyfus) - wystarczyło nie pić nieprzegotowanej wody z kałem choryh... izolować chorych, myć ręce, jeść potrawy po obróbce termicznej "Wystarczy częste mycie rąk, właściwe zabezpieczanie śmieci czy odkażanie klamek i przedmiotów osobistego użytku, aby zapobiec epidemii tyfusu" http://www.medonet.pl/zdrowie,tyfus--czyli-dur-brzuszny--jak-mozna-zapobiegac-durowi-brzusznemu-,artykul,1726283.html
- 541 r dżuma Justyniana, prawdopodobnie dżuma dymienicza, epidemia pochłonęła nawet do 100 mln ludzi, w tym około 50–60 proc. mieszkańców Europy, zmarłych w ciągu 541 i 542 roku. - poza samym Bizancjum objęła większość cywilizowanego świata - wystarczyło nie dać się kąsać przez chore szczurze pchły pochodzące ze szczurów :D
- X w.n.e. - Chiny i wariolizacja. Strupy zdrapywano, suszono, ścierano na proszek, mieszano z ziołami i przechowywano w szczelnym zamknięciu. Po latach proszek wcierano zdrowym osobom, najczęściej do nosa. U pacjenta rozwijała się wtedy łagodna postać choroby, dzięki której nabywał on odporność czynną.
- 1346 r Czarna śmierć epidemia dżumy, rozprzestrzeniła się po Azji, Afryce, Bliskim Wschodzie i całej Europie poza Polską! Zmarło około 200mln osób. Postępowanie j.w.
- 1500 – 1600 r - Seria epidemii w Meksyku, ospa prawdziwa, odra, tyfus oraz głównie (kolejne fale) to gorączką krwotoczną roznoszona przez gryzonie. - W ciągu wieku populacja Indian na tym terenie zmniejszyła się o 60 – 90 proc. W relacji z 1576 roku franciszkanin Juan de Torquemada zapisał, że cały kraj był niemal zupełnie wyludniony.
- XVIII wiek - Epidemia ospy prawdziwej
- 1720 r - wariolizacja za sprawą lady Mary Wortley Montagu dotarła do Europy
- 1796 - eksperyment Edwarda Jennera
- XIX wiek Pandemia cholery - Cholera nie bez powodu bywa nazywana chorobą biedy i brudu – najczęstszą przyczyną zakażenia jest żywność i woda, zakażone m.in. odchodami chorych osób.
- 1801 - Szczepienia przeciwospowe metodą Jennera
- 1881 - Szczepionki przeciwko wąglikowi Ludwika Pasteur, eksperyment z cholerą
- 1885 - Szczepionki przeciwko wściekliźnie Ludwika Pasteur i jej pierwsza próba na człowieku
- 1890 - Tuberkulina Roberta Kocha - leczenie gruźlicy chociaż grużlicy nie leczyła dostał nagrodę Nobla
- 1890 - Surowica błonicy i surowica przeciw tężcowi Emila Behring i Szibasaburo Kitasato
- 1891 - pierwsza próba zastosowania surowicy zawierającej gotowe przeciwciała na małej dziewczynce
- 1892 - Szczepionka przeciwko cholerze Waldemara Haffkine 1893/ 1896 pierwsze sukcesy stosowana przy lokalnych epidemiach
- 1819 - Pierwsze sukcesy w zwalczaniu błonicy Emila Behringa, szczepionka AT do czynnego uodparniania
- 1918 - pandemia grypy hiszpanki
- 1919 - Szczepionka przeciwko tyfusowi Rudolfa Weigla
- 1921 - pierwsze próby ze szczepionką BCG Bacillus Calmette-Guérin przeciwko gruźlicy Alberta Calmette i Camille Guérin BCG (wprowadzono dopiero po 13 latach)
- 1923 - błonica - próby z anatoksyną - Gaston Ramon i Glennego
- 1923 - Szczepionka przeciwko krztuścowi Thorwalda Madsena, masowe szczepienia dopiero po 1944 roku próbnie w USA
- 1927 - szczepionka przeciwko tężcowi (anatoksyna) Ramona i Zoellera
- 1937 - Szczepionka przeciwko żółtej febrze Max Theilera
- 1937 - Szczepionka przeciwko grypie Jonasa Salka zawierającą całe wirusy która w 1941 stosowana u żołnierzy zabezpieczając przed grypa A (w ok 70%)
- 1949 - Szczepionka przeciwko śwince Johna Franklin Endersa
- 1950 - Szczepionka przeciwko chorobie Heinego- Medina Hilarego Koprowskiego
- 1958 - Kongo pierwsze szczepienie przeciwko polio
- 1954 - Szczepionka IPV Salka
- 1962 - Sabin opracował żywą doustną szczepionkę przeciw polio.
- 1964 - Szczepionka przeciwko odrze - John Enders
- 1968 - Szczepionka przeciwko meningokokom Gotschlicha (typu C), a w 1971 przeciwko meningokokom typu A.
- 1979 - Szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu A / WZW typu A Provosta i Hillemanna
- 1980 - Szczepionka przeciwko Haemophilus influenzae typu B
- 1981 - Szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B /WZW typu B Maupasa i Hillemana. Próby kliniczne trwały już od roku 1976. Wykazano, że szczepionka zmniejsza prawdopodobieństwo zakażenia WZW typu B o 92%.
- 2006 - Szczepionka przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego HPV
Oczywiście powyżej wymienione są tylko oficjalne i uznane wydarzenie, bo jest także wiele o których historia wolałaby zapomnieć jak np. przymusowe eksperymentalne szczepienia przeciwko malarii w 1942 roku prowadzone przez dr Klausa Karla Schillinga i wiele innych podobnych wydarzeń opisanych szerzej na
https://szczepienie.blogspot.com/p/komis-o-szczepieniach-krytyka.html
Jeszcze przed wojną zdarzały się eksperymenty z później używanymi szczepieniami np. z lat 30 na dzieciach z Irlandzkich domów opieki
https://pubmedinfo.org/2017/11/13/dzieci-z-irlandzkich-domow-opieki-byly-wykorzystywane-w-eksperymentach/
Źródło artykułu crazynauki - cytatów i niektórych argumentów:
http://www.crazynauka.pl/jak-choroby-zakazne-zmieniaja-wyglad-czlowieka-zobaczcie-to-na-filmie/ oraz komentarzy "crazynauki" do niego z
https://www.facebook.com/crazynauka/posts/971690509629386
http://szczepienie.blogspot.com/p/wirusy-nie-istnieja-czyli-nowa.html
"...szczepienia nie miały wpływu na imponujący spadek śmiertelności obserwowany w pierwszej połowie XX wieku…
Po raz kolejny, prawie 90% spadek śmiertelności z powodu chorób zakaźnych wśród dzieci w Stanach Zjednoczonych miał miejsce przed 1940 rokiem, kiedy dostępnych było mało antybiotyków lub szczepionek."
Źródło: Annual Summary of Vital Statistics: Trends in the Health of Americans During the 20th Century
Bernard Guyer, Mary Anne Freedman, Donna M. Strobino and Edward J. Sondik, Pediatrics 2000; 106; 1307