sobota, 13 lutego 2016

Szczepienia, a cukrzyca oraz o odkryciu szczepionki "na cukrzycę" / diabetes after vaccination? Cukrzyca po szczepieniu?

"Okazało się, że szczepionka stosowana od ponad 100 lat przeciwko gruźlicy (Bacillus Calmette-Guerin) wykazała działanie przeciw cukrzycy. Szczepionka ta jest powszechnie używana do leczenia raka pęcherza i jest uznawana za bezpieczną. W wystąpieniu wygłoszonym 11 września na 75 Sesji Naukowej Amerykańskiego Towarzystwa Diabetologicznego ogłoszono, że amerykańska Agencja Żywności i Leków będzie testować szczepionki na 150 osobach, które są w zaawansowanym stadium cukrzycy typu 1.
Organizm osoby z cukrzycą typu 1 nie wytwarza insuliny, ponieważ system odpornościowy niszczy komórki wydzielające insulinę. U chorych powstają komórki T, które stwarzają problemy w wysepkach trzustkowych, w których wytwarzana jest insulina. Szczepionka działa poprzez eliminację tych komórek T.
U pacjentów z cukrzycą, którym wstrzyknięto szczepionkę, odnotowano wzrost poziomu substancji o nazwie „czynnik martwicy nowotworów”. Podwyższony poziom tej substancji w systemie niszczy komórki T hamujące produkcję insuliny.
http://www.lolmania.pl/lol/22639/oficjalnie-ogloszono-szczepionke-na-cukrzyce-caly-swiat-swietuje.html
http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/szczepionka-na-cukrzyce-to-moze-byc-rewolucja,583891.html


Czyli tak dobrze znane, przebadane i niby w pełni bezpieczne szczepionki nie tylko wywołują delikatną reakcję na antygen ale okazuje się przy okazji powyższych badań, ze jednak nieco mieszają w organizmie...
W 1947 roku było około 600.000 przypadków cukrzycy w Stanach Zjednoczonych. W 1950 roku było 1,2 mln chorych na cukrzycę w Stanach Zjednoczonych;
Kwartalnik Biuletyn Statystyczny Metropolitan Life Insurance Co. szacuje, że chorych na cukrzycę stanowią 5 procent populacji Stanów Zjednoczonych, lub 13 milionów osób. Populacja wzrosła tylko o 50 proc.

Naukowcy znaleźli związek miedzy kilkoma szczepieniami dzieci, a chorobami wieku dziecięcego mającymi związek przyczynowy z cukrzycą.
Lekarze już w 1949 roku zwrócił uwagę na niski poziom glukozy we krwi u dzieci, którzy mieli poważne reakcje na szczepionki przeciw krztuścowi. (11) W 1970 roku Margaret Pittman napisał:
"niemowlęta mogą być szczególnie narażone na hipoglikemie wywołaną szczepieniem [..] szczepionka wywołuje hipoglikemie u myszy i królików."
http://www.nvic.org/vaccines-and-diseases/diabetes/congressionalhearing.aspx

Martin Hirte "Szczepienia za i przeciw"
Rola szczepień w rozwoju alergii i cukrzycy typu I.
"W oparciu o badania eksperymentalne powstało przypuszczenie, że nie tylko rzadziej występujące zakażenia, ale również powszechne stosowanie szczepień przyczyniły się do wzrostu ryzyka rozwoju zarówno alergii, jak i cukrzycy typu 1. Zakres działania większości działań komórek T zostaje zdefiniowany w grasicy jeszcze przed narodzeniem i obejmuje również rozpoznawanie własnych peptydów. Po urodzeniu następuje dalszy rozwój układu immunologicznego na skutek kontaktu z drobnoustrojami komensalnymi i bodźcami pochodzącymi ze środowiska, w tym również sporadycznymi infekcjami. Bodźce te dostarczają antygenów do dalszego rozwoju odporności oraz wpływają na produkcję cytokin, które z kolei oddziałują na dojrzewanie noworodkowych limfocytów T oraz na równowagę Th1/Th2. Istnieją dowody wskazujące, że nowoczesne szczepienia i higiena upośledzają ten proces. Zatem wydaje się, że prowadzenie badań w poszukiwaniu czynników środowiskowych działających w okresach płodowym, okołoporodowym i noworodkowym może dostarczyć cennych informacji o patogenezie nie tylko cukrzycy typu 1 rozwijającej się u dzieci, ale również w późniejszych okresach życia.

Rola czynników środowiskowych w rozwoju cukrzycy typu 1 - nowe spojrzenie
http://www.wple.net/plek/numery_2007/numer-3-2007/175-179-placzkiewicz.pdf

Cukrzyca, a szczepienia przeciwko HiB

Dane z Włoch, Francji i Nowej Zelandii pokazują, że dwa do czterech lat po podaniu szczepienia przeciw wzw B gwałtownie przybywa nowych zachorowań na cukrzycę (Classen 2008 - Classen J.B., Risk of vaccineinduced diabetes in children with a family history of type 1 diabetes (Ryzyko wystąpienia cukrzycy poszczepiennej u dzieci z rodzin, w których ta choroba występuje), Open Pediatr Med J 2008; 2).

Po wprowadzeniu na rynek nowozelandzki szczepionki przeciw wzw B dla niemowląt doszło tam do 60% wzrostu zachorowalności na cukrzycę w wieku dziecięcym (Poutasi 1996).

W roku 1997 amerykańskie Center for Disease Control opublikowało dane, wskazujące na podwyższone ryzyko zachorowania po szczepieniu. jednak w późniejszej publikacji analiza danych nie wykazała tej zależności (DeStefano 2001).
Dyskusja naukowa na ten temat nie została ostatecznie zamknięta. 

Badania dr Classen wskazują, że duża liczba szczepionek podawanych pacjentom prowadzi do epidemii przewlekłego zapalenia, chorób autoimmunologicznych, alergii, otyłość i zespołu metabolicznego.
Dr J . Bart Classen. "Dane wskazują, że przewlekłe choroby wywołane wielokrotnie powtarzanymi szczepieniami, są o takim natężeniu, że niemal "karłami" wydają się wszystkie wcześniejsze czynniki chorobotwórcze, takie jak azbest, niskie dawki promieniowania, ołów, a nawet papierosy.
Większość pacjentów nie zdaje sobie sprawy, że cierpią z powodu niekorzystnych skutków szczepionek. Nawet więcej, pacjenci lub ich rodzice są prześladowani, oskarżani o praktykowanie złej diety i nawyków prowadzących do rozwoju otyłości i cukrzycy, gdy w rzeczywistości cierpią na otyłości i cukrzycę wywołaną szczepieniami " - Artykuł ukazał się w "THE WALL STREET JOURNAL
http://online.wsj.com/article/PR-CO-20130712-904463.html
http://www.marketwatch.com/story/new-paper-provides-convincing-evidence-vaccine-induced-immune-overload-and-related-serious-health-issues-is-becoming-the-norm-not-the-exception-in-us-children-2014-05-13

"Wzrastająca ilość chorób autoimmunologicznych wśród ludzi (cukrzyca typu pierwszego, stwardnienie rozsianie) mogą być spowodowane szczepieniami. Wykazano już doświadczalnie zdolność olejów węglowodorowych (używanych w szczepionkach w charakterze adujwantów, do których należy na przykład skwalen) do wywoływania reakcji autoimmunologicznych."
Kuroda Y., Autoimmunity induced by adjuvant hydrocarbon oil components of vaccine, „Biomedicine & Pharmacotherapy”, Jun 2004, (58)5, s. 325-337 

Więcej badań dotyczących cukrzycy i szczepień 
http://www.vaccines.net/diabetes.htm




Ulotka MMR:
M-M-R® II (MEASLES, MUMPS, and RUBELLA VIRUS VACCINE LIVE) ADVERSE REACTIONS 
The following adverse reactions are listed in decreasing order of severity, without regard to causality, within each body system category and have been reported during clinical trials, with use of the marketed vaccine, or with use of monovalent or bivalent vaccine containing measles, mumps, or rubella: Body as a Whole Panniculitis; atypical measles; fever; syncope; headache; dizziness; malaise; irritability. Cardiovascular System Vasculitis. Digestive System Pancreatitis; diarrhea; vomiting; parotitis; nausea. Endocrine System Diabetes mellitus. Hemic and Lymphatic
http://www.merck.com/product/usa/pi_circulars/m/mmr_ii/mmr_ii_pi.pdf



Czy cukrzyca jest przeciwwskazaniem do szczepień? Czy diabetolodzy odradzają szczepień?

Wg aktualnych zaleceń nie stanowią przeciwwskazania: przewlekłe choroby serca, nerek, wątroby, płuc, cukrzyca,
http://szczepienie.blogspot.com/2015/06/co-jest-przeciwwskazaniem-do-szczepien.html

Jest to nawet wskazanie:
Szczepienia w cukrzycy Poza obowiązkowymi szczepieniami, diabetycy powinni otrzymać inne szczepionki zalecane dla osób z grup ryzyka (m.in. szczepienia przeciw grypie, pneumokokom i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B [WZW B]). Grypa i zakażenie pneumokokami to powszechne infekcje, których można uniknąć, stosując czynną immunizację. Osoby w wieku podeszłym i chorzy przewlekle, w tym chorzy na cukrzycę, są szczególnie narażeni na hospitalizacje i ciężkie powikłania z powodu grypy1.
http://diabetologia.mp.pl/wytyczne/93314,szczepienia-w-cukrzycy


Chociaż wg. wielu relacji powinno być to przeciwwskazaniem
"Moja córcia po MMR przeszła poronną postać wszystkich 3 chorób, a zaraz potem zachorowała na cukrzycę insulinozależną - większość lekarzy powie, że to "przypadek", ale ci, którzy znają zagadnienie (np. diabetolodzy dziecięcy) mówią otwarcie, że szczepienia są na liście czynników wywołujących choroby autoimmunologiczne - są stymulantem dla niedojrzałego jeszcze układu odpornościowego małego człowieka, a jeśli nie działa on poprawnie ( jest zaburzony, uszkodzony, nadwrażliwy jak u alergików np.) to może doprowadzić w wyniku takiej stymulacji do autodestrukcji w postaci różnego rodzaju chorób i zaburzeń na tle immunologicznym ( w tym cukrzycy typu 1 właśnie). Cukrzyca tylu 1 jest przeciwwskazaniem do wszelkiego rodzaju szczepień i dalszej stymulacji nadwrażliwego systemu odpornościowego. Tylko tego czy noworodek, a potem małe dziecko ma prawidłowo rozwinięty system odpornościowy nie wiem nikt!!! Szkoda , że tak wysoką cenę zapłaciliśmy za tą wiedzę.... A teraz jesteśmy z problemem SAMI i pozostaje nam tylko razem z innymi rodzicami dzieci niepełnosprawnych krzyczeć i walczyć o swoje!!! Bo utraconego zdrowia i normalnego życia dla nas i naszych dzieci nikt i nic nam nie zwróci..."
https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/837287086298721

http://szczepienie.blogspot.com/2013/10/nop-historie-relacje-rodzicow-powikan.html



W cukrzycy typu I czynniki środowiskowe ujawniają predyspozycję genetyczną. Dodatki do żywności, wirusy, nadmierna higiena z użyciem środków czystości – wdychanych lub połykanych – zmieniają komórkę beta trzustki w autoantygen. Komórka staje się czymś obcym i wyzwala powstawanie przeciwciał. Dochodzi do zniszczenia komórek beta trzustki.
Jedna z teorii zakłada, że rozwój cukrzycy typu I u dzieci może też mieć związek z nadmiarem szczepień. Na Zachodzie dziecko w ciągu trzech pierwszych miesięcy życia dostaje od 5 do 9 zastrzyków. Przy niedojrzałości jego układu immunologicznego pewne przeciwciała, tworzące się przeciw wirusom czy bakteriom, mogą krzyżowo reagować z komórkami beta trzustki.
Szokująca jest skala występowania cukrzycy typu II u dzieci i młodzieży, ponieważ jeszcze do niedawna była to domena ludzi starszych, po 40. roku życia. Chorobę nabywało się z wiekiem.
https://parenting.pl/portal/cukrzyca-u-dzieci


Opis jednostkowego przypadku cukrzycy [Do zweryfikowania]
"Mamy wiele takich przypadków w Polsce. Rodzice boją się je nagłaśniać... bo w Polsce nawet przewlekle chore dzieci lekarze nadal kwalifikują do szczepień..Doświadczenie pokazuje niestety, że każda kolejna dawka w takim przypadku tylko pogarsza stan zdrowia dziecka.
To jest historia Rafaela..któremu cud medycyny odebrał prawo do normalnego życia!
Urodzony jako zdrowe dziecko, w pierwszych dniach życia zaszczepiony przeciwko WZW B oraz gruźlicy. W kilka dni póżniej rozwinął ostry stana zapalny skóry.Lekarz powiedział by się tym nie martwić. Po kilku tygodniach stan zapalny minął. W półtora tygodnia po jego pierwszych urodzinach został zaszczepiony szczepionką MMR oraz przeciwko WZW A.
W kolejnych dniach zachowanie Rafaela bardzo się zmieniło, był bardzo zmęczony, nie miał sił na zabawę....dodatkowo cały czas był spragniony i pił dużo więcej niż zwykle.W ciągu kolejnych dwóch tygodni został zdiagnozowany. Wyrok: CUKRZYCA TYPU 1... w rodzinie nie ma historii zachorowań na cukrzycę...."

http://www.stopmandatoryvaccination.com/parent/vaccine-injury/vaccinations-caused-dermatitis-and-type-1-diabetes-in-our-baby-boy/
https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/1807780599249360
http://szczepienie.blogspot.ca/2013/10/nop-historie-relacje-rodzicow-powikan.html

Inna:
"Dziecko urodziło się zdrowe 10/10.Wszystko pieknie,ładnie.Umiała ssać tylko od urodzenia do następnego dnia.Po bcg nagle "przestała umieć"-jak to określiły położne -czasem dziecko "zapomina"....HmmmmNie dawałam rady i przeszłam na mm.Dziecko rosło ,dobrze się rozwijało,nie miało problemów skórnych aż do 3go miesiąca życia.Po szczepieniu w 3m ż,już na drugi dzień ,dziecku zaczęły wychodzić jakieś plamki na ciele,poleciałam do lekarza bo kto inny mógł mi pomóc jeśli nie autorytet jakim jest lekarz,przecież oni wszystko wiedzą i na pewno umieją wszystkim pomóc....Diagnoza-AZS.Pierwsze sterydy,emolienty itp...NIGDY,powtarzam nigdy nie przyszłoby mi do głowy ,że to jest wina szczepień -jak może być skoro lekarz zapewniał ,że są niezwykle bezpieczne.Miesiąc później ,kolejne szczepienie-9 dni później dziecko zaczyna tracić oddech,"świszczeć" przy każdym ,z trudem złapanym ,oddechu .Szpital.Diagnoza -astma.Dla nas szok!Dla lekarzy kolejne dziecko pod opieką poradni.Sterydy i do domu...Maj 2010-szczepienie MMR.Dziecko po szczepieniu marudne,nie chce jeść,nie chce się bawić ,tylko śpi i pije...Z dnia na dzień było coraz gorzej-od lekarza usłyszałam standardowy tekst:"dzieci czasem tak reagują"....W końcu wylądowaliśmy w szpitalu-diagnoza ct1.Nie będę opisywać co działo się z moim ,wówczas 14to miesięcznym dzieckiem,bo do dzisiaj jest to trauma dla całej rodziny,ale dziecko przywiezione do szpitala z wagą 7,7 kilo,w stanie skrajnie zakwaszonym organizmem,z poziomem cukru z palca 19.8!!!!(norma jest od 5-8).Wówczas już wiedziałam ,że nigdy już nie zaszczepie.Po pierwsze,za każdym razem coś jej się działo -a to nie jest normalne że dziecko do roku było hospitalizowane już kilkukrotnie a po drugie nie szczepi się ludzi z choroba autoimmunologiczna.Przestałam szczepić ale choroby pozostały.Niestety,i zostaną już do końca życia.Nie raz słyszałam ,że lepsze to niż Odra...Serio?Nie sądzę ,Odre przechodzisz raz,a astma ,cukrzyca i inne zostają do końca życia i co ciekawe-tez dają niekiedy śmiertelne powikłania.Wybor należy do was rodzice bo ja już takiego wyboru nie mam i nie będę mieć ....."
https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/1807780599249360?comment_id=1807824799244940&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R9%22%7D
http://szczepienie.blogspot.ca/2013/10/nop-historie-relacje-rodzicow-powikan.html



Cukrzyca a szczepienia

Szczepionka przeciwko Hib znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 1.

Poddanie się szczepieniu przeciwko Hib ma związek ze wzrostem ryzyka wystąpienia cukrzycy insulinozależnej (IDDM).

Classen J.B., Classen D.C., Clustering of cases of insulin dependent diabetes (IDDM) occurring three years after Hemophilus influenza B (HiB) immunization support causal relationship between immunization and IDDM (Nagromadzenie przypadków cukrzycy insulinozależnej (IDDM) rozwijającej się trzy lata po szczepieniu przeciwko Hemophilus influenza typu b (Hib), potwierdza związek przyczynowo-skutkowy między szczepieniem i IDDM). Autoimmunity, lipiec 2002; 35(4): 247-53.
Wahlberg J., Fredriksson J. i in., Vaccinations may induce diabetesrelated autoantibodies in one-year-old children (Szczepienia mogą indukować autoprzeciwciała związane z cukrzycą u rocznych dzieci). Ann NY Acad Sci, listopad 2003; 1005: 404-8.
Profesjonalny komentarz potwierdza związek między szczepionką przeciwko Hib i cukrzycą typu 1.

Nastąpił gwałtowny wzrost zapadalności na wiele innych chronicznych chorób immunologicznych oprócz cukrzycy – takich jak astma, alergie i nowotwory o podłożu immunologicznym – co również ma związek ze szczepieniami.

Classen J.B., Classen D.C., Public should be told that vaccines may have long term adverse effects (Społeczeństwo powinno wiedzieć, że szczepionki mogą wywoływać długoterminowe niepożądane reakcje). BMJ, 16 stycznia 1999; 318(7177): 193. [List].
Classen J.B., Classen D.C., Association between type 1 diabetes and Hib vaccine: causal relation is likely (Cukrzyca typu 1 a szczepionka przeciwko Hib: możliwy jest związek przyczynowo-skutkowy). BMJ, 23 października 1999; 319(7217): 1133. [List].
Szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B znacząco zwiększa ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 1.

Cukrzyca insulinozależna (IDDM) jest powszechnym zaburzeniem autoimmunologicznym, a stymulacja różnymi immunostymulatorami ma związek ze wzrostem autoimmunizacji zarówno u zwierząt, jak i u ludzi. Stąd można przewidywać, że po zaszczepieniu dużej populacji dzieci nastąpi znaczący wzrost ryzyka wystąpienia IDDM.

Classen J.B., Clustering of cases of IDDM 2 to 4 years after hepatitis B immunization is consistent with clustering after infections and progression to IDDM in autoantibody positive individuals (Nagromadzenie przypadków IDDM w ciągu 2–4 lat po szczepieniu przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B jest spójne z nagromadzeniem przypadków po infekcjach i progresji do IDDM u osób z autoprzeciwciałami). Open Pediatr Med J 2008; 2: 1-6.
Classen J.B., Diabetes epidemic follows hepatitis B immunization program (Epidemia cukrzycy wybucha po wprowadzeniu programu szczepień przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B). N Z Med J, 24 maja 1996; 109(1022): 195. [List].
Liczba przypadków cukrzycy typu 1 wzrosła po wprowadzeniu szczepionek MMR i przeciwko krztuścowi.

Bieżące wyniki wskazują na klastery przypadków cukrzycy typu 1, które powstają w ciągu 2–4 lat po szczepieniu przeciwko krztuścowi, MMR i BCG (gruźlicy).

Classen J.B., Classen D.C., Clustering of cases of type 1 diabetes mellitus occurring 2-4 years after vaccination is consistent with clustering after infections and progression to type 1 diabetes mellitus in autoantibody positive individuals (Duża zachorowalność na cukrzycę typu 1 w ciągu 2–4 lat po zaszczepieniu jest spójne z nagromadzeniem przypadków po infekcjach i progresji do cukrzycy typu 1 u osób z autoprzeciwciałami). J Pediatr Endocrinol Metab, kwiecień-maj 2003; 16(4): 495-508.
Classen J.B., The timing of immunization affects the development of diabetes in rodents (Termin szczepienia wpływa na rozwój cukrzycy u gryzoni). Autoimmunity 1996; 24(3): 137-45.

Termin szczepienia i zawartość ludzkich szczepionek może wpływać na rozwój cukrzycy.
Szczepionka przeciwko śwince może zwiększać ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 1.

Szczepionka przeciwko śwince może nie zapewniać ochrony przed cukrzycą, a być może wręcz ją wywołuje.

Otten A., Helmke K. i in., Mumps, mumps vaccination, islet cell antibodies and the first manifestation of diabetes mellitus type I (Świnka, szczepionka przeciwko śwince, przeciwciała przeciwwyspowe ICA i pierwsze objawy cukrzycy typu 1). Behring Inst Mitt, lipiec 1984; (75): 83-88.
Quast U., Hennessen W., Widmark R.M., Vaccine induced mumps-like diseases (Poszczepienne choroby podobne do świnki). Dev Biol Stand 1979; 43: 269-72.
Sinaniotis C.A., Daskalopoulou E. i in., Diabetes mellitus after mumps vaccination (Cukrzyca po szczepieniu przeciwko śwince). Arch Dis Child,wrzesień 1975; 50(9): 749-50. [List].
Wszystkie szczepionki mogą powodować cukrzycę; ryzyko może być jeszcze większe w rodzinach, w których ta choroba występuje.

Wyniki niniejszego badania są zgodne z wynikami wcześniejszych badań, co wskazuje na związek między szczepionkami i cukrzycą typu 1.

Classen J.B., Risk of vaccine-induced diabetes in children with a family history of type 1 diabetes (Ryzyko wystąpienia cukrzycy poszczepiennej u dzieci z rodzin, w których ta choroba występuje). Open Pediatr Med J 2008; 2: 7-10.
Classen J.B., Classen D.C., Vaccines and the risk of insulin-dependent diabetes (IDDM): potential mechanism of action (Szczepionki a ryzyko wystąpienia insulinozależnej cukrzycy (IDDM): potencjalny mechanizm działania). Med Hypotheses, listopad 2001; 57(5): 532-38.

Niniejszy artykuł zawiera przegląd wielu różnych mechanizmów, przy pomocy których szczepionki manipulują układem odpornościowym i mogą wywoływać choroby autoimmunologiczne, takie jak cukrzyca typu 1.
Istnieje znaczący związek między poszczepienną cukrzycą typu 1 a epidemią autyzmu.

Od wielu lat publikujemy informację, że zapalenie poszczepienne wywołuje epidemię cukrzycy typu 1 i innych chorób. Zarówno nowe, uzyskane przez nas dane, jak i te pochodzące z innych źródeł, a dotyczące znaczenia zapalenia w powstawaniu autyzmu, pozostawiają niewiele wątpliwości, że szczepionki odgrywają znaczącą rolę w epidemii autyzmu*.

Classen J.B., Prevalence of autism is positively associated with the incidence of type 1 diabetes, but negatively associated with the incidence of type 2 diabetes, implication for the etiology of the autism epidemic (Prewalencja autyzmu ma dodatni związek z zapadalnością na cukrzycę typu 1, ale ujemny związek z zapadalnością na cukrzycę typu 2, implikacje dla etiologii epidemii autyzmu). Open Access Scientific Reports, 20 maja 2013; 2(3): 679.
Epidemie cukrzycy typu 1 i typu 2, otyłości i zespołu metabolicznego mają związek ze szczepionkami.

W artykule opisano dwie zaskakujące reakcje na szczepienie. W pierwszym przypadku szczepienie prowadzi do postępujących chorób autoimmunologicznych, takich jak cukrzyca typu 1. W drugim przypadku reakcja polega na tym, że organizm hamuje funkcjonowanie układu odpornościowego poprzez zwiększoną aktywność kortyzolu i inne środki zaradcze, co prowadzi do cukrzycy typu 2 i zespołu metabolicznego.

Classen J.B., Type 1 diabetes versus type 2 diabetes/metabolic syndrome, opposite extremes of an immune spectrum disorder induced by vaccines(Cukrzyca typu 1 a cukrzyca typu 2/zespół metaboliczny, dwie skrajności spektrum zaburzeń immunologicznych wywoływanych przez szczepionki). Open Endocrinol J 2008: 9-15.
„Zapalenie jatrogenne” (szczepienie) wywołało epidemie cukrzycy typu 1 i typu 2, otyłości i zespołu metabolicznego.

Epidemia cukrzycy typu 1 i zespół metaboliczny korelują ze wzrostem poziomu wyszczepialności.

Classen J.B., Review of evidence that epidemics of type 1 diabetes and type 2 diabetes/metabolic syndrome are polar opposite responses to iatrogenic inflammation (Przegląd danych wskazujących, że epidemie cukrzycy typu 1 i typu 2/zespołu metabolicznego stanowią skrajnie przeciwne reakcje na zapalenie jatrogenne). Curr Diabetes Rev, listopad 2012; 8(6): 413-18.
Classen J.B., Italian pediatric data support hypothesis that simultaneous epidemics of type 1 diabetes and type 2 diabetes/metabolic syndrome/obesity are polar opposite responses (i.e., symptoms) to a primary inflammatory condition (Włoskie dane pediatryczne potwierdzają hipotezę, że równoczesne epidemie cukrzycy typu 1 i typu 2/zespołu metabolicznego/otyłości stanowią całkowicie przeciwne reakcje (tj. objawy) na pierwotny stan zapalny). J Pediatr Endocrinol Metab 2011; 24(7-8): 455-56.
Epidemie cukrzycy i chorób zapalnych mają związek z poszczepiennym przeciążeniem układu immunologicznego.

Liczne dane potwierdzają związek poszczepiennego przeciążenia układu immunologicznego z epidemią cukrzycy typu 1. Najnowsze dane wskazują, że otyłość, cukrzyca typu 2 i inne czynniki zespołu metabolicznego mają ścisły związek ze szczepieniami.

Classen J.B., Review of vaccine-induced immune overload and the resulting epidemics of type 1 diabetes and metabolic syndrome, emphasis on explaining the recent accelerations in the risk of prediabetes and other immune-mediated diseases (Analiza poszczepiennego przeciążenia układu immunologicznego i jego skutków w postaci epidemii cukrzycy typu 1 i zespołu metabolicznego z naciskiem na wyjaśnienie niedawnego zwiększenia ryzyka wystąpienia stanu przedcukrzycowego i innych chorób o podłożu immunologicznym). J Mol Genet Med 2014; S1:025.
Wiek podawania szczepionek może w znaczący sposób wpływać na ryzyko wystąpienia cukrzycy typu 1.

Te badania wskazują, że termin dziecięcych szczepień może wpływać na wystąpienia insulinozależnej cukrzycy (IDDM). Wyniki wskazują też, że wcześniejsze badania nad szczepionkami zawierają błędy, ponieważ ich celem nie było wykrycie związków między szczepieniem i chorobami autoimmunologicznymi, takimi jak IDDM.

Classen D.C., Classen J.B., The timing of pediatric immunization and the risk of insulin-dependent diabetes mellitus (Termin szczepień dzieci a ryzyko wystąpienia insulinozależnej cukrzycy). Infect Dis Clin Pract, 22 października 1997; 6(7): 449-54.
http://stopnop.com.pl/ryzyko-szczepien-badania-naukowe/



Kontrargumenty



Wg. mp.pl Czy szczepienia w wieku dziecięcym mają związek ze zwiększeniem zapadalności na cukrzycę typu 1?
Zachorowanie na cukrzycę typu 1 u dzieci do 12. roku życia nie ma związku ze szczepieniami przeprowadzanymi w wieku niemowlęcym i dziecięcym zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień. W badaniu wykazano, że zwiększone ryzyko zachorowania występuje u dzieci, których rodzeństwo choruje na cukrzycę typu 1.
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/bezpieczenstwoszczepien/70809,czy-szczepienia-w-wieku-dzieciecym-maja-zwiazek-ze-zwiekszeniem-zapadalnosci-na-cukrzyce-typu-1


Czy szczepienia w wieku dziecięcym mają związek ze zwiększeniem zapadalności na cukrzycę typu 1?
W ciągu ostatnich dziesięcioleci obserwuje się zwiększenie liczby zachorowań na cukrzycę typu 1 wśród dzieci i młodzieży, zwłaszcza w krajach rozwiniętych. Pojawiły się hipotezy, że może to mieć związek ze zwiększeniem liczby szczepionek podawanych niemowlętom i małym dzieciom. [..]Zachorowanie na cukrzycę typu 1 u dzieci do 12. roku życia nie ma związku ze szczepieniami przeprowadzanymi w wieku niemowlęcym i dziecięcym zgodnie z obowiązującym kalendarzem szczepień. W badaniu wykazano, że zwiększone ryzyko zachorowania występuje u dzieci, których rodzeństwo choruje na cukrzycę typu 1.
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/bezpieczenstwoszczepien/70809,czy-szczepienia-w-wieku-dzieciecym-maja-zwiazek-ze-zwiekszeniem-zapadalnosci-na-cukrzyce-typu-1
Autorzy powyższego badania "Childhood vaccination and type 1 diabetes, A. Hviid, M. Stellfeld, J. Wohlfahrt, M. Melbye "The New England Journal of Medicine, 2004; 350: 1398–1404 mieli konflikt interesów będąc powiązani bezpośrednio lub niebezpośrednio z państwowym "pro-profit" producentem szczepionek Statens Serum Institut, kiedy wykonali 3 inne badania nad bezpieczeństwem szczepionek, które SSI produkował.
https://www.safeminds.org/wp-content/uploads/2013/04/AutismAuthorsNetwork-30Dec04-rev-with-NANEA.pdf http://www.rescuepost.com/files/is-something-rotten-in-denmark-rev.pdf

środa, 3 lutego 2016

Czy szczepienia przeciwko HPV to skuteczny środek zapobiegający nowotworom i powinny być obowiązkowe?

Czy może jest to absurdalnie nieopłacalny eksperyment, który najwcześniej o ile w ogóle da jakiekolwiek zakładane pozytywne rezultaty dopiero za 20, 30 lat? Zmuszający do szczepienia także ludzi, którzy szczepionki przeciwko HPV nie będą potrzebować?

Odnosze się do ostatnio popularnego tekstu z
http://slwstr.net/pk3/2015/czy-szczepionka-przeciwko-hpv-jest-nieskuteczna-i-szkodliwa?rq=hpv

"Zacznijmy od tego, że zwykle nie prowadzi. Znamy pond 170 typów wirusów brodawczaka, z nich zdecydowana większość to tak zwane typy niskiego ryzyka, tylko kilkanaście typów klasyfikujemy jako wysokiego ryzyka. Infekcje tymi typami mogą, ale nie muszą, prowadzić do rozwoju nowotworu. W istocie zwykle nie prowadzą."
Większość? To i tak słabo powiedziane. Chodzi o dużo, dużo więcej niż 99,9% kobiet których RSM (Rak Szyjki Macicy) nigdy nie będzie dotyczyć. W tekście pojawiają się pewne uproszczenia RSM pojawia się zamiennie tam gdzie powinna być mowa o nowotworze, gdyż nie każdy nowotwór to rak. Także tam gdzie mowa o wyleczeniu to dotyczy definicyjnej wyleczalności (5 lat bez choroby) a nie gwarancji, że więcej w życiu się nie zachoruje.


"Zdecydowana większość infekcji HPV nie prowadzi do rozwoju raka (badania wskazują, że po dwóch latach od zarażenia u 80% pacjentów dochodzi do spontanicznego wyleczenia).
O to właśnie chodzi. Dlaczego nie można wytypować nieszczęśników i szczepić grupy ryzyka oraz tych co chcą? Skoro wiemy jakie czynniki mają wpływ i możemy oszacować, być może tez badając geny jakieś prawdopodobieństwo?
Skąd pomysł, że najlepiej szczepić wszystkich? miliony dzieci obowiązkowo? Do tego płacąc za kazde szczepienie 1,5 tys zł z naszych podatków w tym biednym kraju?
Nie jest to czasem droższe od innych metod zapobiegania?
Zwłaszcza, że sa fachowcy, którzy nawet rekomendują takie podejście
"Zebrane dotąd dane skłaniają jednak fachowców do tego, by ostrzegać przed podejmowaniem decyzji o szczepieniu zbyt pochopnie i zalecać jej stosowanie tylko w przypadku poważnego obciążenia genetycznego."
Z uwagi na to iż "statystycznie u co dziesiątej pacjentki pojawiają się poważne skutki uboczne po chroniącej przed nowotworem szyjki macicy szczepionce HPV"
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26921782
http://zdrowie.radiozet.pl/Choroby/Skutki-uboczne-po-szczepionce-HPV-przeciwko-rakowi-szyjki-macicy-00000682

"Tak więc dla większości ludzi szczepionka się nie przyda o tyle, że i bez niej nie zachorowali by na nowotwór. Ale dla tych względnie nielicznych nieszczęśników, którzy mieli pecha i rozwinąłby się u nich nowotwór, mogłaby ona stanowić doskonałą prewencję."
Zaznaczmy, prewencję dla osób zagrożonych HPV w ogóle.

Dlaczego np. dziewczyna nie może wybrać, że nie chce być szczepiona ponieważ np. chce uprawiać seks tylko z przebadanymi partnerami? tylko z np. prawiczkami/dziewicami tylko z przyszłym mężem o podobnym podejściu? 
Dlaczego podjęcie takich decyzji należy ludziom zabronić? bo mogą być zgodne z naukami KK, a KK nie jest dobrze postrzegane przez lewicowe partie domagające się wprowadzenia obowiązku tych szczepień? Bo ktoś ma ludzi za nierozgarnięte bydło, które z pewnością zrobią inaczej? Bo istnieje marginalna szansa, że mogą zarazić się inaczej?
Czy może jednak dlatego, że zasada "volenti non fit iniuria" nie obowiązuje bo w postępowym, lewicowym świecie partii "razem" wszyscy jesteśmy niewolnikami i nie mamy prawda decydować o sobie? Partia wie lepiej?




Poniżej cytat z uzasadnienia decyzji pana prezydenta Andrzeja Dudy, który podpisał ustawę wprowadzającą HPV z uwagi na, cytuję:
„oszczędność spowodowaną ograniczeniem występowania chorób zakaźnych, a zatem redukcją kosztów leczenia oraz ewentualnych kosztów leczenia ich powikłań”
oraz uzasadnienie z treści ustawy o zmianie ustawy o "świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi" powołuje się na zmniejszoną liczbę leczonych i w związku z tym "efektywność kosztową":
Podobnie efektywność kosztowa szczepienia przeciwko wirusowi brodawczaka ludzkiego również była przedmiotem rekomendacji AOTM. Rak szyjki macicy, którego głównym czynnikiem ryzyka jest wirus brodawczaka ludzkiego (w 87 %) jest trzecim co do częstości występowania nowotworem złośliwym u kobiet na świecie. 
Już nie rozwodząc się na temat, że te analizy nie biorą pod uwagę kosztów leczenia powikłań poszczepiennych to koszty szczepień przeciwko HPV nie przyczynią się do żadnych oszczędności bo po prostu są zbyt drogie.

Prosta matematyka. 
Koszt szczepieni przeciwko HPV szacuje się na około 200 mln zł (liczba dziewczynek z danego rocznika * koszt szczepionki) 
Mają przyczynić się do oszczędności gdyż zapobiegną bardzo drogiemu leczeniu RSM.

Po pierwsze MOŻE zapobiegną ale dopiero za kilkadziesiąt lat i to tylko części nowotworów, a profilaktyka, cytologie nadal będą konieczne i sa one ogromnym kosztem i obecnie wynoszą 45 milionów (Ginekol Pol. 2010 Oct;81(10):750-6.) 

Po drugie obecnie koszty leczenia RSM to około 42 mln zł w całym kraju (Ciekawostka - w USA są dużo wyższe, dlatego cena szczepień jest jaka jest, do sytuacji w Polsce ma to się nijak).

Czyli wydając 200mln zł co roku teraz, być może kiedyś rząd Polski oszczędzi trochę z tych 42 mln złotych na leczenie. 
Czy ktoś tu widzi jakikolwiek ekonomiczny sens? 

Oczywiście wyżej wymienione koszty nie uwzględniają różnych kosztów pośrednich (np. w wyniku zwolnień z pracy), które w skali kraju mogą być różne, te dotyczą RSM są raczej marginalne bo dotyczą ok 3 tys kobiet. Warto zaznaczyć, że RSM nie jest wyrokiem i jest w niemal 100% wyleczalne o ile odpowiednio wcześnie wykryte.
Więcej o prostej matematyce i szczepieniach
Informacje pochodzą z  http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.html - polecam zapoznać się i samodzielnie zweryfikować różne informacje, statystyki, fakty.



Co jeśli nie chodzi o pieniądze lecz o życie 2 tysięcy kobiet rocznie? 

Obecnie co roku umiera w Polsce z powodu RSM 2 tysiące kobiet. Czy naprawdę tylko szczepionka może je uratować i musimy na to poczekać co najmniej 20 lat?
Problem w tym, że RSM jest w niemal 100% wyleczalne gdy jest wcześnie wykryte. Tymczasem co czwarta Polka nigdy w życiu nie miała wykonanej cytologii. W ocenie specjalistów (np. Witolda Zatońskiego) oraz z prostej analogii do statystyk Niemieckich "jeśli wspomniane kobiety zdecydują się na cytologie w ciągu najbliższych trzech lat, liczba zgonów z powodu raka szyjki macicy spadnie w Polsce o połowę"
Hmm nasuwa się, wniosek, że może lepiej wydać kilka milionów na więcej cytologii i kolposkopii (kosztujących grosze w porównaniu do szczepionki hpv) oraz kampanie uświadamiające potrzebę ich robienia wśród kobiet zamiast kilkuset milionów na coś co na pewno nie opłaci sie, a jesli przyniesie efekt to za kilkadziesiąt lat? Jak można tego nie dostrzegać?

Po wprowadzenia w Niemczech regularnych badań cytologicznych o 80% zmniejszyła się umieralność kobiet chorych na RSM, a trend spadkowy nadal się utrzymuje. Dlaczego nie skorzystac z tego doświadczenia? Mamy rekordową śmiertelność z powodu RSM i wiemy z czym ma związek, więc walczymy z tym poprzez szczepienia?


"Podsumowując: badania wskazują, że obie szczepionki mogą potencjalnie powstrzymać rozwój ponad 70% nowotworów szyjki macicy, o ile oczywiście poda je się przed zakażeniem wirusami. "

Po pierwsze mogą - bo nie wiadomo co będzie za 20, 30, 40 lat. Są tylko przypuszczenia, za które już teraz trzeba płacić, nie ma żadnych gwarancji, że będzie to miało decydujący wpływ, że np. za 20 lat nie zrobią się popularne inne szczepi HPV przeciwko którym szczepionka nie działa etc.

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia lekarz Igor Radziewicz-Winnicki:

https://www.facebook.com/justynasochastopnop/photos/a.1569811403283226.1073741828.1564667263797640/1804631203134577/?type=3&theater
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia lekarz Igor Radziewicz-Winnicki:
"O od chwili rozpoczęcia masowych szczepień nie upłynął wystarczająco długi czas, by to powiedzieć, czy szczepienia przeciwko HPV rzeczywiście wpłyną na redukcję częstości zapadalności i umieralności na raka szyjki macicy, choć istnieją dowody naukowe, które pozwalają domniemywać, że tak właśnie będzie, bo jest to logiczne pod względem medycznym, ale dowodów na ten fakt nie ma, bo upłynęło za mało czasu.
[..]
Szczepienie przeciw HPV [..] nie jest szczepieniem pierwszej potrzeby, jeśli chodzi o epidemię, biorąc pod uwagę zdrowie naszych dzieci. "
[..]
Nie ma na dzień dzisiejszy dowodów naukowych, że szczepienie przeciw HPV skutkuje redukcją liczby przypadków raka szyjki macicy.
[..] dlatego że szczepi się intencyjnie dziewczęta, a w
niektórych krajach dziewczęta i chłopców, przed okresem rozpoczęcia aktywności seksualnej.
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=98&dzien=2&wyp=018
http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.html
http://szczepienie.blogspot.com/2016/03/matematyka-eksperci-proszczepionkowcy.html


Po drugie przed zakażeniami, a skoro droga seksualna to nie jedyna droga zakażeń, to dlaczego szczepić na ślepo dziewczynki bez sprawdzania poziomu przeciwciał? Może kiedyś użyły ręcznika chorej osoby? może jednak powinno się je pytać czy były aktywne seksualne? Molestowanie też się przecież zdarza...

Bo jeśli już zakażona dziewczyna otrzyma szczepionkę to wg. Dr n.med.Jacek Grzegorz Madej specjalista chorób kobiecych i położnictwa:
"Pojawiają się doniesienia o możliwości szybszego rozwoju raka szyjki macicy pod wpływem szczepionki zastosowanej u osób już zakażonych wirusem HPV. W mojej praktyce odnotowałem już kilka przypadków gwałtownie szybkiego rozwoju choroby po podaniu szczepionki"
„Trwają badania, które ocenią wpływ szczepienia HPV na rozwój, progresję lub regresję CIN u kobiet zakażonych HPV w momencie podania szczepionki. Ze względu na naturalnie długi okres powstawania CIN wyniki będą znane za kilka lat…” - to znaczy, że nie wiadomo czy szczepionka nie przyspieszy procesu rozwoju raka szyjki macicy u kobiet, które w momencie szczepienia są zakażone wirusem HPV. Wynika z tego  jasno, że nie powinno się szczepić już zakażonych kobiet."
Przypominam, że wg. Sylwestra piewcy cudownego szczepionki przeciwko HPV oraz jemu podobnych największym dobrem jest właśnie szczepić wszystkie dziewczynki, jak leci, na ślepo, nie sprawdzając czy czasem nie są już zakażone co może wiązać się dla nich z ryzykiem... Największym dobrem gdyż ryzyko, powikłania i takie właśnie przypadki dziewczynek to pomijalne mniejsze zło.
"Konsekwencją tego jest fakt, że na świecie codziennie poddaje się szczepieniu ogromna ilość osób dla których szczepionka jest prawdopodobnie kompletnie bezużyteczna."

"Szczepionka Gardasil, w Polsce zarejestrowana jako Silgard, nazywana szumnie "szczepionką przeciwko rakowi szyjki macicy" chociaż w rzeczywistości mająca zapobiegać infekcjom tylko 4 typami wirusa brodawczaka ludzkiego HPV, jest
nieskuteczna w zapobieganiu stanom przedrakowym i rakowi szyjki macicy u kobiet między 27 a 45 rokiem życia.  Taką informację możemy od kwietnia 2011 roku przeczytać na na amerykańskiej stronie internetowej  firmy Merck /MSD/, producenta szczepionki. "
http://www.kolposkopia.com/szczepionka_gardasil_nieskuteczna.html
http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.htm
http://szczepienie.blogspot.com/2015/02/szczepione-dzieci-moga-zarazac-zywymi.html



Dalej z blogu Sylwestra:
"Takie zagrożenia są, wbrew propagandzie pro-epidemików, dość dokładnie przebadane, znane i brane pod uwagę przy podawaniu szczepionek."
Są badane ale w jaki sposób? Zamiast porównywać grupę dziewczyn nie szczepionych do szczepionych to porównuje się szczepione ze szczepionymi szczepionką z adiuwantami bez antygentów, a nie z placebo typu sól fizjologiczna.
Czy badania porównawcze tych grup są w ogóle coś warte w świetle informacji, że najwięcej problemów stwarzają właśnie adiuwanty?

Bardzo, bardzo polecam zapoznać się z informacjami jak groźne mogą być adiuwanty tutaj o aluminium
http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/adjuwanty-i-aluminium-glin-szkodliwosc.html


Badania bezpieczeństwa Gardasilu przeprowadzano względem placebo zawierającego aluminium. 90% badanych po gardasilu miało przynajmniej jeden efekt uboczny, a 85% badanych miało przynajmniej jeden efekt uboczny po tak spreparowanym placebo. Gardasil wypada pozytywnie tylko porównując do takiego placebo (powinna to być substancja obojętna dla organizmu jak sól fizjologiczna)
http://www.nvic.org/nvic-archives/pressrelease/gardasilgirls.aspx

U 1-2 % uczestniczek badań klinicznych zauważono objawy wskazujące na ryzyko chorób autoimmunologicznych :
zapalenia stawów, zapalenia tarczycy, cukrzyce, zaburzenia neurologiczne: paraliże i MS .
Te objawy występowały również w podobnej skali w grupie placebo, której wstrzyknięto rozwór zawierający adjuwanty aluminiowe. Adjuwant AS04 jest wysoko immunogenny dlatego istnieje podejrzenie , że ma duży wpływ na występowanie chorób autoimmunologicznych.
http://www.individuelle-impfentscheidung.de/index.php/impfen-mainmenu-14/aktuelles-mainmenu-42/23-die-hpv-impfung
z https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/838377536209740/

Hartmann: W badaniach klinicznych szczepień hpv bylo 5 badan klinicznych. Tylko jedno było z prawdziwym placebo - najmniejsze (1771 dziewcząt), które nie doczekało sie oddzielnego omówienia i wyniki zostały wrzucone do wyników pozostałych badan.
Podczas testowania innych szczepień koncerny zapewniają, że nie mogą testować wobec prawdziwego placebo, bo nieetyczne jest pozbawianie szczepienia grupy kontrolnej, wiec testowali wobec innego już dopuszczonego na rynek szczepienia.
W przypadku HPV jakie korzyści ma grupa kontrolna , której wstrzykuje się "placebo" zawierające aluminiowe adjuwanty?
Źródła i więcej informacji na http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.html


"Wirus może atakować tylko komórki z warstwy podstawnej, przy czym nie jest w stanie wniknąć samodzielnie przez warstwę komórek martwych. To dlatego w zakażeniu HPV tak istotny jest kontakt fizyczny, zaś wszelkie rany i otarcia  bardzo mu sprzyjają – tylko gdy w zewnętrznej warstwie naskórka znajdują się przerwy, wirus ma szansę dostać się do głębszych warstw i zainfekować je."
Czy w normalnym funkcjonowaniu uszkodzenia naskórka zdarzają się? Jeśli nie to może skupić się na tym aby nie doprowadzać do takich uszkodzeń? Domyślam się, że także typowa diagnostyka ginekologiczna może sprzyjać temu? np. inwazyjne cytologie?

"Dane zebrane przez WHO (link w czerwonej ramce wyżej) wskazują, że odpowiedź immunologiczna po podaniu szczepionki jest od 10 do ponad tysiąca razy silniejsza, niż po przejściu naturalnej infekcji (choć dokładny mechanizm tego wzmocnienia nie jest jeszcze znany)."
Czyli jednak organizm nie odpowiada tak samo jak na naturalny wirus? Dopiero co było napisane, że
"Dla układu odpornościowego to bez znaczenia. Liczy się struktura antygenu. Jeśli jest taka sama w szczepionce i właściwym wirusie czy bakterii, to po szczepionce organizm będzie tego wirusa lub tą bakterię atakował równie zajadle, jakby wcześniej spotkał się z nimi twarzą w twarz (czy raczej przeciwciałem w antygen)."
Skoro jednak ta odpowiedź jest inna dlaczego zakłada się, że z pewnością to korzystny efekt?

Doskonale wiadomo, że układ odpornościowy nie reaguje tak samo. Odporność poszczepienna jest krótsza, nie zawsze zapobiega chorowaniu, nosicielstwu i zarażaniu innych, wiąże się z wieloma powikłaniami, czasowemu obniżeniu odporności, w naturze wraz z dzikimi patogenami nie występuja adiuwanty, patogenom nie towarzyszą zanieczyszczenia mikrobiologiczne z dna człowieka etc. itp.

Jednocześnie testy molekularne wskazują, że ponad 99% komórek nowotworowych raka szyjki macicy zawiera DNA wirusa HPV, co sugeruje, że infekcja wirusem jest warunkiem niezbędnym dla rozwoju nowotworu"
Wg. powyższego, co przeczy nieco innym źródłom*, zakłada się, że praktycznie w 99% jeśli jest RSM to jest HPV. Czy wynika z tego związek przyczynowo skutkowy?

Faktem jest też, że DNA wirusa SV40 zostało wykryte w ludzkim mózgu, kościach i płucach z nowotworami u dzieci i dorosłych, a także w 45% plemników od osób zdrowych i nikt nie ogłasza, że nowotwory wina szczepionek przeciwko polio. Dlaczego?
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9776222
http://szczepienie.blogspot.com/2015/09/sv-40-bialko-p53-szczepienia-polio-opv.html


* przeczy np. poniższemu badaniu w każdym przypadku zbadanego raka szyjki macicy nie znaleźli kodu wirusa, wszystkie co do jednego powstały bez udziału HPV. Jest to publikacja z czasopisma z IF powyżej 2 z której wniosek jest "szczepionka przeciwko ludzkim wirusem brodawczaka nie będzie miał wpływu na częstość występowania raka szyjki macicy" wniosek taki podali, chociaż chyba nie dotyczyło to badań bioptatów, a eksperyment był na liniach.
"Based on our findings it is expected that a vaccine against human papilloma viruses will have no effect on the occurrence of cervical carcinomas."
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3879223/

Jednak w świetle informacji z bloga o HPV pozostaje tylko 1% szans na inne przyczyny RSM? Brzmi trochę nieprawdopodobnie. Nie zmienia to jednak faktu, że z zakażenia HPV nie wynika RSM bo nawet na 99% nie wynika, aby do RSM doszło potrzebne są inne czynniki o niebagatelnym znaczeniu na którymi o dziwo jakoś nikt się nie pochyla.
Jeszcze raz zaznaczam. Inne czynniki ryzyka RSM mają większe znaczenie gdyż jak wcześniej było cytowane
"Zdecydowana większość infekcji HPV nie prowadzi do rozwoju raka (badania wskazują, że po dwóch latach od zarażenia u 80% pacjentów dochodzi do spontanicznego wyleczenia).
Co nie znaczy, że 20% dostanie raka. To znaczy, że 20% będzie mieć niewyleczone zakażenie HPV, a cytuje dalej
"tylko kilkanaście typów klasyfikujemy jako wysokiego ryzyka. Infekcje tymi typami mogą, ale nie muszą, prowadzić do rozwoju nowotworu. W istocie zwykle nie prowadzą."
Szacuje się, ze 80% kobiet w Polsce miało infekcje HPV czyli jakieś 15,6 mln kobiet z czego RSM będzie mieć 3,5tys - jest to niewielki ułamek promila wszystkich.
Dlaczego to jednak nie sugerowałoby naukowcom zastanowić się nad innymi realnymi przyczynami RSM które opowiadają nie za ułamek promila przypadków ale chociażby za kilka %?

"Opisany tu typowy cykl życiowy wirusa zasadniczo nie powinien doprowadzić do zmian nowotworowych. Znowu jednak docieramy do kwestii prawdopodobieństwa. Jeśli infekcja wirusem trwa odpowiednio długo, różne losowe, nie do końca zrozumiałe czynniki mogą sprawić, że fragmenty genomu wirusa ulegną integracji z genomem żywiciela."
Czyli jednak sam HPV nie wystarcza. Potrzebne są jeszcze pewne inne czynniki, predyspozycje mające wpływ na nowotworzenie?
Skoro sam HPV nie wystarczy to może jednak powinno brzmieć inaczej zdanie, cytuje:
"Czy HPV powoduje raka szyjki macicy? Tak, niektórzy nawet w to nie wierzą..."
To może jednak jest to lekko dyskusyjne?

"Warunkiem wstępnym jest oczywiście fragmentacja genomu żywiciela, a więc mutacje. Co powoduje te mutacje? Badania wykazują, że różne czynniki. Może to być proces spontaniczny, ale może być wzmożony na przykład w wyniku palenia i ekspozycji na mutageny chemiczne zawarte w dymie papierosowym. To dlatego palenie jest jednym z dodatkowych czynników ryzyka w rozwoju nowotworu szyjki macicy."
Skoro tak istotne sa różne czynniki to może informowanie o tym, że HPV powoduje RSM jest podobnie prawdziwiej jak to, że palenie powoduje RSM?

Jedno i drugie to czynniki ryzyka raka, a nie jedyne przyczyny choroby. Zwłaszcza, ze RSM zdarza sie nie tylko w obecności tych kilku szczepów HPV przeciwko którym chroni szczepionka.

Dlatego precyzyjniej powinno sie mówić, że HPV MOŻE BYĆ i BYWA przyczyną, ale nie jest jedyną przyczyną RSM.

Jako ciekawostkę dodam, że istnieje pewien wirus zwany simian (SV40), który stał się popularny dzięki szczepieniom. Jego DNA wykrywa się w ludzkim mózgu, kościach i płucach z nowotworami u dzieci i dorosłych, a także co ciekawe w 45% plemników od osób zdrowych. Mimo tego nie trąbi się, że to ten wirus może przyczyniac się do nowotworów.
http://szczepienie.blogspot.com/2015/09/sv-40-bialko-p53-szczepienia-polio-opv.html



Z uzasadnienia do ustawy o zmianie ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych oraz ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi:
Sposób radykalnego leczenia zakażenia HPV nie jest obecnie znany. Natomiast skuteczność stosowania szczepionek o odpowiednim serotypie w zapobieganiu zakażeniom wirusem brodawczaka ludzkiego (HPV) została dowiedziona w wielu badaniach klinicznych.


Tylko, że zapobieganie zakażeniom spowodowanych przez tych kilka konkretnych serotypów HPV nie oznacza, zapobieganie zakażeniom HPV w ogóle, jak również nie oznacza, że jest to zapobieganie RSM w ogóle.
Co podczas debaty na temat tej ustawy dobitnie wyraził Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia lekarz Igor Radziewicz-Winnicki:
"O od chwili rozpoczęcia masowych szczepień nie upłynął wystarczająco długi czas, by to powiedzieć, czy szczepienia przeciwko HPV rzeczywiście wpłyną na redukcję częstości zapadalności i umieralności na raka szyjki macicy, choć istnieją dowody naukowe, które pozwalają domniemywać, że tak właśnie będzie, bo jest to logiczne pod względem medycznym, ale dowodów na ten fakt nie ma, bo upłynęło za mało czasu.
[..]
Szczepienie przeciw HPV [..] nie jest szczepieniem pierwszej potrzeby, jeśli chodzi o epidemię, biorąc pod uwagę zdrowie naszych dzieci. "
Nie ma na dzień dzisiejszy dowodów naukowych, że szczepienie przeciw HPV skutkuje redukcją liczby przypadków raka szyjki macicy. [..] dlatego że szczepi się intencyjnie dziewczęta, a w niektórych krajach dziewczęta i chłopców, przed okresem rozpoczęcia aktywności seksualnej."




"Spośród tych kilkunastu typów HPV najistotniejszą rolę w rozwoju raka szyjki macicy odgrywają HPV-16 i HPV-18 (uważa się je łącznie za głównych winowajców w około 70% przypadków zachorowań), choć nie należy zapominać o innych onkogennych typach wirusa, np. 31 czy 45."
https://patolodzynaklatce.wordpress.com/2016/02/29/co-z-ta-szyjka-czyli-od-wirusa-do-raka/

Dokładniej za RSM odpowiedzialne są wg. obecnych badań serotypy 16, 18, 31, 33, 39, 45, 52, 58. Te które obecnie są najpopularniejsze za 10, 20, 30 lat wcale nie musza być najpopularniejsze. Także szacowana skuteczność w zapobieganiu RSM - czyli 70% może okazać się dużo niższa jeśli inne serotypy HPV powodujące RSM będą popularniejsze niż tylko te dwa co obecnie są. Nie trudno przewidzieć, że jeśli szczepieniami uda się wyeliminować te dwa w powstałą niszę wejdą inne serotypy, co oznacza konieczność wprowadzania kolejnych skuteczniejszych szczepień o czym niżej...


Nie wystarczy raz się zaszczepić przeciwko HPV aby mieć do końca życia głowę od HPV wolną.

Przyczyn jest kilka. Po pierwsze konieczne są dawki przypominające - czas ochrony nie jest dożywotni, Po drugie RSM powoduje wiele serotypów HPV m.in. 16, 18, 31, 33, 39, 45, 52, 58. Szczepionki są tylko przeciwko dwóm z nich (najpopularniejszym obecnie) w przyszłości więc gdy powstaną sztuczniejsze szczepionki trudno będzie z nich nie skorzystać, skoro nadal ryzyko RSM z powodu HPV będzie duże. Kto będzie chciał korzystać ze szczepionki która chroni tylko na 70%? skoro wkrótce będą na rynku szczepionki o skuteczności 90% i więcej? http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.html

Obecne na rynku szczepionki (2 i 4 walentna) są o tej samej skuteczność gdyż infekcje typem 6 i 11 nie są czynnikiem etiologicznym przy RSM. Wg. badań typ 16 i 18 odpowiadają za ponad 70% RSM.
"HPV types detected were 16, 18, 31, 33, 39, 45, 52, and 58."https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10451482
Za 30% RSM odpowiada typ 31, 33, 39, 45, 52 i 58 na które to obecnie szczepionki na rynku nie ma. 
Jest ale w fazie badań klinicznych jest ośmiowalentna szczepionka firmy Glaxo-Smith-Kline, obejmująca swoim zasięgiem także typ HPV-32 (odpowiedzialne za problem brodawek jamy ustnej)
Wiadomo też, że Merck przepycha przez III etap klinicznych szczepionkę dziewieciowalentną
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/books/NBK304966/






Do niektórych przemawiają liczby, więc na koniec małe zestawienie - są tą szacunkowe liczby, pochodzą z podobnych lat (2012-2014), nie powinny się one znacząco zmienić obecnie ale dają pewien istotny obraz sytuacji.

Kilka liczb odnośnie RSM  (Raka Szyjki Macicy) i szczepień

80 mln zł - koszt dotychczasowe programu szczepień, finansuje ministerstwo
200 mln zł - koszt szczepień przeciwko HPV jednego rocznika dziewczynek
730 mln zł - koszt nowego programu szczepień w 2017r, finansuje NFZ
42 mln zł - koszty leczenia 3,5 tys kobiet z RSM, finansuje NFZ
45 mln zł - koszty diagnostyki RSM, która jest i będzie konieczna pomimo szczepień, finansuje NFZ
100% - to % skuteczność leczenia wcześnie wykrytego RSM (oczywiście nic nie ma na 100% ale tu jest dość blisko)

1500 zł - koszt szczepionki przeciwko HPV
30 zł - koszt diagnostyki RSM cytologii czy kolposkopii

80% - o tyle zmniejszyła się umieralność kobiet chorych na RSM od wprowadzenia w Niemczech regularnych badań cytologicznych mimo, że tylko połowa kobiet bada się regularnie. Trend spadkowy nadal się utrzymuje.

4500 - liczba kobiet, które zachorują na RSM w 82 mln Niemczech rocznie
1500 - liczba kobiet, które umrą z powodu RSM w 82 mln Niemczech rocznie
3500 - liczba kobiet, które zachorują na RSM w 38 mln Polsce rocznie
2000 - liczba kobiet, które umrą z powodu RSM w 38 mln Polsce rocznie

200 - Tyle wirusów HPV zidentyfikowano, które mogą powodować nowotwory
15 - Tyle wirusów opisano jak na razie jako wywołujące RSM
4 - Przeciwko tylu wirusom jest szczepionka przeciwko HPV

40% - O tyle szczepionka przeciwko HPV zwiększa ryzyko infekcji innymi onkogennymi szczepami HPV
5% - procent zachorowań na RSM wywołanych przez wirusy HPV, większość przyczyn RSM to czynniki środowiskowe (wg. prof. Rudolfa Klimka)
1000 -  liczba dziewcząt, które ucierpiały w wyniku szczepienia przeciwko HPV w 5,5 milionowej Dani

8 lat - średni czas działania szczepionki
12 lat - wiek szczepienia dziewczynek
20 lat - minimalny czas za jaki przekonamy się czy szczepienia przeciwko HPV zapobiegają RSM, na razie nikt tego nie wie, z uwagi na czas pojawienia się efektów nie ma możliwości teraz dowieść skuteczności szczepionki

99% - Na RSM wpływa wiele czynników. Tylko niewielka część promila infekcji HPV kończy się RSM. Dla 99% to nie jest zagrożenie.



Mamy co najmniej 170 typów wirusów brodawczaka (serotypów HPV), w badaniach udowodniono, że ponad 99% komórek nowotworowych raka szyjki macicy zawiera DNA wirusa HPV - głównie serotypy 16, 18, 31, 33, 39, 45, 52, 58. [Tak jest obecnie bo te serotypy są najpopularniejsze. Za 30 lat może to wyglądać inaczej. Nawet wiadomo, że będzie wyglądać inaczej.]

Przed dwoma szczepami chronią obecne dostępne na rynku szczepionki (16 i 18 czyli dwoma obecnie najpopularniejszymi serotypami)- Czy to załatwia problem HPV? i mamy go z głowy? Jak to sugerują proszczepionkowe artykuły?
70% - to optymistycznie szacunki dotyczące ochrony przed RSM jaką daje szczepionka. Czy to prawda, czy tak będzie dowiemy się za 20, 30 lat...

Faktem jest też, że DNA wirusa SV40 zostało wykryte w nowotworach mózgu, kości i płuc u dzieci i dorosłych, a także w 45% plemników od osób zdrowych...
Jednak nikt nie ogłasza, że te nowotwory to wina tego wirusa! (i tym samym szczepionek przeciwko polio)
Dlaczego?
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9776222
http://szczepienie.blogspot.com/2015/09/sv-40-bialko-p53-szczepienia-polio-opv.html




Faktem jest, że grubo ponad 99,98% kobiet w Polsce na RSM nie zachoruje (sytuacja gdyby nie było szczepień), i to szczepienie im się nie przyda, szczepimy wszystkich aby uratować być może ok 70% z tych pozostałych 0,0175% (takie są optymistyczne oficjalne prognozy, tak naprawdę nie wiadomo jak wyjdzie)
Szkoda, że nie można się skupić tylko na wyłapaniu grup RSM i szczepieniu tylko ich... Po co wszystkich? RSM z tego co wiadomo nie dotyczy całkowicie losowych kobiet - istotne są grupy ryzyka, predyspozycje genetyczne, sposób życia, palenie etc itd..




Źródła i więcej informacji na http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.html


Kilka cytatów na temat tego, że nie wiemy czy ta szczepionka okaże się skuteczna przeciwko RSM i ograniczy śmiertelność oraz faktu, że szczepionka podana osobom zarażonym HPV może być przeciw skuteczna i przyśpieszać nowotworzenie oraz, że inne serotypy nie zawarte w szczepionce robią się popularniejsze i też mogą prowadzić do RSM:
Dr n.med.Jacek Grzegorz Madej specjalista chorób kobiecych i położnictwa: "Pojawiają się doniesienia o możliwości szybszego rozwoju raka szyjki macicy pod wpływem szczepionki zastosowanej u osób już zakażonych wirusem HPV. W mojej praktyce odnotowałem już kilka przypadków gwałtownie szybkiego rozwoju choroby po podaniu szczepionki"
"„..Trwają badania, które ocenią wpływ szczepienia HPV na rozwój, progresję lub regresję CIN u kobiet zakażonych HPV w momencie podania szczepionki. Ze względu na naturalnie długi okres powstawania CIN wyniki będą znane za kilka lat…” - to znaczy, że nie wiadomo czy szczepionka nie przyspieszy procesu rozwoju raka szyjki macicy u kobiet, które w momencie szczepienia są zakażone wirusem HPV. Wynika z tego jasno, że nie powinno się szczepić już zakażonych kobiet."
"Konsekwencją tego jest fakt, że na świecie codziennie poddaje się szczepieniu ogromna ilość osób dla których szczepionka jest prawdopodobnie kompletnie bezużyteczna."
"Szczepionka Gardasil, w Polsce zarejestrowana jako Silgard, nazywana szumnie "szczepionką przeciwko rakowi szyjki macicy" chociaż w rzeczywistości mająca zapobiegać infekcjom tylko 4 typami wirusa brodawczaka ludzkiego HPV, jest nieskuteczna w zapobieganiu stanom przedrakowym i rakowi szyjki macicy u kobiet między 27 a 45 rokiem życia. Taką informację możemy od kwietnia 2011 roku przeczytać na na amerykańskiej stronie internetowej firmy Merck /MSD/, producenta szczepionki. "
http://szczepienie.blogspot.com/2015/02/szczepione-dzieci-moga-zarazac-zywymi.html
Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia lekarz Igor Radziewicz-Winnicki:
"O od chwili rozpoczęcia masowych szczepień nie upłynął wystarczająco długi czas, by to powiedzieć, czy szczepienia przeciwko HPV rzeczywiście wpłyną na redukcję częstości zapadalności i umieralności na raka szyjki macicy, choć istnieją dowody naukowe, które pozwalają domniemywać, że tak właśnie będzie, bo jest to logiczne pod względem medycznym, ale dowodów na ten fakt nie ma, bo upłynęło za mało czasu.
[..]
Szczepienie przeciw HPV [..] nie jest szczepieniem pierwszej potrzeby, jeśli chodzi o epidemię, biorąc pod uwagę zdrowie naszych dzieci. "
[..]
Nie ma na dzień dzisiejszy dowodów naukowych, że szczepienie przeciw HPV skutkuje redukcją liczby przypadków raka szyjki macicy. [..] dlatego że szczepi się intencyjnie dziewczęta, a w niektórych krajach dziewczęta i chłopców, przed okresem rozpoczęcia aktywności seksualnej.
http://www.sejm.gov.pl/Sejm7.nsf/wypowiedz.xsp?posiedzenie=98&dzien=2&wyp=018 http://bit.ly/1JAaSv5


Temat HPV poruszany był na grupie wiele razy
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/search/?query=HPV
Treść ustawy
http://orka.sejm.gov.pl/Druki7ka.nsf/Projekty/7-020-1387-2015/$file/7-020-1387-2015.pdf

http://www.rynekzdrowia.pl/Serwis-Szczepienia/Senat-bez-poprawek-do-noweli-ustawy-dot-szczepien-obowiazkowych,154042,1018.html
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/882021745178652/?comment_id=882250718489088&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R9%22%7D
Kto głosował za ustawą m.in. o HPV:
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/882021745178652/?comment_id=882249041822589&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R9%22%7D
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/880703601977133/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/873753742672119/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/827867770594050/
https://www.facebook.com/groups/437125569779760/permalink/468190136673303/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/941027139278112/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/838377536209740/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/839110219469805/ - więcej info
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/837733916274102/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/831875346859959/?comment_id=833702706677223&offset=0&total_comments=18&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R3%22%7D
większośc istotnych informacji z komentarzny wynotowana na
http://szczepienie.blogspot.com/p/hpv-szczepienia-wirus-brodawczaka.html

czwartek, 21 stycznia 2016

Seroterapia alternatywą dla szczepień?

Terapia alternatywa dla szczepień? Okazuje się, że istnieje terapia dla ludzi z niezbyt wydolnym układem immunologicznym czyli seroterapia.


Wystarczy codziennie zjeść 1kg sera...
;-)


Seroterapia to leczenie podawaniem surowic odpornościowych, zawierających gotowe przeciwciała. Służy to wywołaniu biernego typu odpowiedzi immunologicznej na obecność wrogich antygenów. Takie działanie można zastosować w wypadku przedostania się do organizmu bakterii lub ich toksyn (tężec, zgorzel gazowa), wirusów (odra, wścieklizna) lub jadów (jad żmii i innych węży). Surowice uzyskuje się najczęściej z krwi zwierząt lub ludzi, którzy przebyli zakażenie albo zostali sztucznie uodpornieni. Otrzymane z takiej krwi surowice, ze względu na naturalne występowanie charakterystycznych ludzkich immunoglobulin, są znacznie skuteczniejsze i nie wywołują u pacjentów żadnych skutków ubocznych ani nieprawidłowych reakcji. Profilaktycznie lub leczniczo podaje się czasami pacjentom nie surowice zawierającą konkretne przeciwciała, lecz tzw. gamma-globulinę człowieka. Jest to zagęszczona surowica krwi ludzi zdrowych, zawierająca małe ilości różnych białek odpornościowych. Podanie surowicy czasami wystarcza do zapewnienia organizmowi wstępnej reakcji na wnikanie antygenów i daje czas potrzeby do uruchomienia własnych mechanizmów obronnych.


Seroterapia stosowana jest w trakcie choroby, a także profilaktycznie aby uniknąć zachorowania.


Małe powtórzenie podstaw z uwagi na fakt, że wiele osób myli pojęcia powtarzając, że np. karmienie piersią działa dokładnie jak szczepionka więc ją zastępuje etc.
  • Sztuczna odporność swoista czynna to szczepionki, anatoksyna 
  • Sztuczna odporność swoista bierna to seroterapia, antytoksyna, surowica, preparat zawierający przeciwciała jak np. w przypadku RSV (utrzymuje się ledwie kilka tygodni)
  • Naturalna odporność swoista bierna to właśnie przeciwciała matczyne, nie zawsze skuteczna utrzymuje się niezbyt długo (zwykle miesiące)
  • Naturalna odporność swoista czynna to najskuteczniejszy rodzaj odporności czyli ta uzyskana przez naturalne przechorowanie z inkubacją, naturalnymi drogami itd. w przypadku wyżej wspomnianego RSV dotyczy 95% 2 latków w Polsce
http://szczepienie.blogspot.com/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html


"W sytuacjach kiedy organizm nie może dostatecznie szybko uruchomić mechanizmów odporności czynnej, niejednokrotnie konieczne jest podawanie surowic odpornościowych, zawierających gotowe przeciwciała."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Seroterapia
http://pl.wikipedia.org/wiki/Surowica_odporno%C5%9Bciowa


Wadą tej terapii jest fakt, że nie jest tania, lecz możliwości leczenia są niezwykle, także świetne rezultaty przynosi w walce z nowotworami. W tym wypadku problemem jest jakość krwi - okazuje się, że krew niektórych ludzi może byćt jak lekarstwo na raka.
Także przy standardowym leczeniu raka czasem stosuje się transfuzje krwi, lub niektórych preparatów z krwi wspomagająco.
"Stosowanie krwi i jej składników w leczeniu (przetoczenie krwi, transfuzja krwi) może uratować życie chorego. " A. Szczeklik: "Choroby Wewnętrzne", Tom II.
http://www.nowotworowe.pl/przetoczenie_krwi.htm



Prawdopodobnie problem sprowadza się do kwestii finansowej. Czy nie taniej byłoby tą grupkę osób z osłabionym układem odpornościowym leczyć czy zabezpieczać w specjalny sposób przed chorobami? Czy lepiej nie robić z nimi nic, za to kazać szczepić się setkom milionów zdrowych ludzi, dla których popularne choroby nie są śmiertelnym zagrożeniem... i łudzić się, że wytworzona grupowa odporność wystarczy?

Na ogromną część chorób na jakie są szczepionki nie ma leków, bo te choroby po prostu mijają same. Trudno więc aby koncern mógł wtedy zarobić.
Co zdaje się być odpowiedzią na pytania o konieczność szczepień profilaktycznych... oraz na to dlaczego choroby kiedyś wydające się łagodne typu ospa obecnie są właściwie śmiertelne... http://www.mp.pl/szczepienia/wyklady/show.html?id=72302


Poniżej przykład terapii skierowanej przeciwko konkretnym komórkom nowotworowym za pomocą odpowiedniego wpływania na układ odpornościowy:
"Naukowcy z University of Louisville wykorzystali specjalne komórki układu odporności, tzw. dendrytyczne, które uczą inne komórki obronne naszego organizmu rozpoznawania nieproszonych gości oraz komórek zmienionych nowotworowo.Komórki dendrytyczne zostały pobrane od chłopca. Następnie zmieniono je tak, by mogły nauczać inne komórki rozpoznawania trzech związków (tzw. antygenów) charakterystycznych dla niektórych nowotworów, w tym neuroblastomy. Są to białka: MAGE-A1, MAGE-A3 i NY-ESO-1. Na koniec komórki dendrytyczne namnożono w hodowlach.Leczenie doprowadziło do całkowitej remisji (cofnięcia się) nowotworu, która utrzymuje się na razie rok po podaniu ostatniej dawki szczepionki. Badania potwierdzają, że w szpiku małego pacjenta i w innych miejscach organizmu nie ma śladu po komórkach neuroblastomy.Naukowcy stwierdzili natomiast w jego krwi obecność limfocytów T rozpoznających antygen MAGE-A3 i zdolnych do niszczenia komórek, które go posiadają."
http://wiadomosci.onet.pl/nauka/szczepionka-pomogla-chlopcu-z-bardzo-zlosliwym-nowotworem/x55wd

O odporności grupowej bez złudzeń
http://szczepienie.blogspot.com/p/odpornosc-grupowa-jak-naprawde-wyglada.html

czwartek, 14 stycznia 2016

Czy zaszczepienie całej rodziny szczepionką przeciwko krztuścowi (strategia kokonowa) mogło przyczynić się do zarażenia i śmierci noworodka bardziej niż brak tego szczepienia?

Poniższy wpis to komentarz odnośnie artykułu pod tytułem "Film z ostatnich chwil dziecka zmarłego na krztusiec. Rodzice apelują: mamy, zaszczepcie się!" z

oraz niezbyt mądrego komentarza do tego artykułu


Dyskusja na grupie o powyższym artykule
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/952557738125052/
Komentarz na grupie na podstawie którego powstał ten wpis
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/963250373722455/

Więcej o manipulacjach dt. m.in. tego artykułu
http://szczepienie.blogspot.com/2016/02/medialne-manipulacje-polio-nie-wraca-i.html

http://szczepienie.blogspot.com/2016/02/medialne-manipulacje-polio-nie-wraca-i.html



Przede wszystkim trzeba podkreślić, że szczepionka p/Krztuścowi jest szczepionką inaktywowaną (DTP zarówno DTPw i DTaP z bezkomórkową komponentą krztuścową) dlatego nie ma możliwości zarażać wskutek szczepienia. (Tak deklaruje producent, natomiast historia zna przypadki gdy szczepionki zabite okazały się zanieczyszczone wirusem i przyczyniły się do epidemii, dziesiątek ofiar i zgonów - http://szczepienie.blogspot.com/2015/07/historia-walki-z-epidemia-polio.html)
Szczepienia DTaP mogą ułatwiać roznoszenie patogenów krztuścia poniewaz zaszczepieni dłużej chorują i zarażają, często nieświadomie gdyż mogą to robić nawet bezobjawowo, co gorsze mogą stać się nosicielami. Potwierdzają to statystyki (także polskie). Na krztuśca nie trudno się natknąć.
Dlatego hipotezy tej Pani, ze zaszczepienie całej rodziny przeciwko krztuścowi mogło przyczynić się do zarażenia noworodka nie można wykluczyć.

Niżej cytowane najnowsze badania wskazują, że zaszczepione acelularnymi szczepionkami osobniki, po ekspozycji mogą być bezobjawowymi nosicielami. Szczepieni nie tylko dłużej chorują ale mogą zarażać, bo po prostu mogą o tym nie wiedzieć - być bezobjawowymi nosicielami. 
    "Brak wpływu szczepień dzieci na obecność i krążenie bakterii krztuśca oznacza, że nieszczepione dzieci nie są chronione w żaden znaczący sposób przez szczepienia innych dzieci, a zwalanie winy za obecną sytuację epidemiologiczną krztuśca na garstkę nieszczepionych dzieci to kompletne oszołomstwo. "
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/kto-roznosi-i-zaraza-bakteria-krztusca/
W artykule niżej przytoczone są również linki do odpowiednich statystyk - dziesiątki, a właściwie setki szczepionych chorują i zarażają krztuścem w Polsce, przy których kilka tysięcy dzieci nieszczepionych, które potencjalnie mogą chorować nie ma żadnego znaczenia w obliczu faktu, że zaszczepieni zarażają.

    Krajowy konsultant ds. epidemiologii: mamy problem ze szczepieniami ochronnymi.
- Wzrasta liczba osób, które nie chcą szczepić dzieci mówi Iwona Paradowska-Stankiewicz krajowy konsultant ds epidemiologii. Czym to może grozić?

https://www.youtube.com/watch?v=IVoZFOOiogI - Od 2 minuty mówi że odporność poszczepienna trwa 5 lat i stąd powrót krztuśca, a nie że tylko wina nieszczepionych... Wspomina jeszcze o szczepionce i antygenie ale to zbyt skomplikowane aby opowiadać;) O czym będzie niżej.


Pałeczki krztuśca stają się odporne na szczepienie. Odporność pogorszyło też wprowadzenie nowych bezpieczniejszych szczepionek, które umożliwiają krążenie bakterii bez objawów choroby. Dają one odporność tylko na 5-8 lat. Dzieci szczepione obowiązkowo w wieku 6 lat tracą odporność mając 14 lat
http://www.medonet.pl/zdrowie,powrot-krztusca-do-polski--szczepionki-nie-dzialaja,artykul,1723544.html

James Donald Cherry, MD:  Problemy z powrotem krztuśca zaczęły się na 14 lat przed wprowadzeniem szczepionki TDaP. ''Powrót krztuśca", to lepsza diagnostyka i większa świadomość lekarzy.http://pediatrics.aappublications.org/content/135/6/1130
https://www.uclahealth.org/james-cherry - informacje kim jest Cherry
W poniższym badaniu wykazał, że niepowodzenia w efektywności szczepionek przeciwko krztuścowi są zmiany genetyczne zachodzące w szczepie Bordetella pertussis oraz niska skuteczność, a nie to, że zbyt wiele osób nie poddaje się szczepieniom. 
Stosowanie szczepionek spowodowało zmiany genetyczne w toksynie krztuścowej, pertaktynie i fimbriach (czynniki zjadliwości), co mogło przyczynić się do zwiększenia skali nieskuteczności szczepionek. 
http://pediatrics.aappublications.org/content/pediatrics/129/5/968.full.pdf

Why Do Pertussis Vaccines Fail?
http://pediatrics.aappublications.org/content/129/5/968?sso=1&sso_redirect_count=1&nfstatus=401&nftoken=00000000-0000-0000-0000-000000000000&nfstatusdescription=ERROR%3a+No+local+token 

Nowopowstające zjadliwe szczepy Bordetella pertussis są odporne na szczepionkę, co obniża jej skuteczność. Alarmujące jest pojawienie się izolatów niewytwarzających pertaktyny w krajach, w których wprowadzono szczepionki acelularne. W 2011 roku w Finlandi, w osiem lat po wprowadzeniu szczepionek acelularnych przeciwko krztuścowi, odkryto szczepy Bordetella pertussis pozbawione ekspresji pertaktyny, co czyni je bardziej zjadliwe i oporne na szczepionki.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3485885/pdf/zcd1703.pdf
Poniżej lista argumentów z linkami do żródeł. Każdy cytat ma oparcie w badaniach naukowych, literaturze naukowej etc.

Szczepionka nie chroni przed zachorowaniem, jednak często sprawia, że przechodzi się chorobę lekko - zazwyczaj bezobjawowo. Dalej jednak taka osoba będzie zarażać inne, chociaż krócej. Dlatego właśnie pomimo wyszczepienia prawie całej populacji, krztusiec przetrwał. Poniżej badania potwierdzające, że zaszczepione osobniki nie mają objawów, ale zarażają: 
Acellular pertussis vaccines protect against disease but fail to prevent infection and transmission in a nonhuman primate model

Powyższe informacje potwierdza także opowiadająca się za szczepieniami książka "Szczepionki. Nie daj się zwariować" Izabela Filc-Redlinskiej, cytuje:
"zapobiega zachorowaniu na krztusiec, ale nie nosicielstwu. Oznacza to, że zaszczepiony człowiek może dalej roznosić bakterię, a to z kolei sprzyja jej mutowaniu się – a więc utrudnia z nią walkę w przyszłości. Tego problemu (nosicielstwa i roznoszenia bakterii) [..]"

Także znany ekspert potwierdza istnienie tego problemu
"szczepionka bezkomórkowa, którą w Polsce stosuje się u 60 proc. osób, w tym u dzieci starszych, umożliwia krążenie bakterii bez objawów choroby wśród osób zaszczepionych. Tym samym mogą one ją przenosić i doprowadzać do jej rozprzestrzeniania – wyjaśnia dr Paweł Grzesiowski, prezes Fundacji Instytut Profilaktyki Zakażeń."
"problemem są mutacje pałeczki krztuśca, która zmienia się w ciągu ostatnich 20 lat. Szczepionki tracą skuteczność. Bakterie powodujące krztusiec zaczynają być odporne na szczepienia"


Australian Department of Health: "1 na 10 osób może być nosicielem nie wiedząc o tym i nie mając symptomów"
"Baby Riley Hughes died from a vaccine-preventable disease. He was too young to be vaccinated. As a community we can all help other families avoid this kind of tragedy by vaccinating on time.
https://www.facebook.com/healthgovau/videos/1612512038792487/



Strategia kokonowa nie działa?
Stwierdzono, że bezobjawowe przenoszenie krztuśca przez zaszczepionych acelularną szczepionką przeciwko krztuścowi na osoby szczególnie podatne stanowi najprostsze wyjaśnienie obserwowanego powrotu Bordetella pertussis, zmian wskaźników dotyczących atakowanych grup wiekowych, wzrostu zmienności genetycznej Bordetella pertussis oraz niepowodzenia kokonowej strategii szczepień w odniesieniu do nieszczepionych niemowląt.

W badaniu na pawianach okazało się, że zaszczepione przeciwko krztuścowi i poddane ekspozycji, roznosiły chorobę i zarażały inne. 24 godziny po ekspozycji zaszczepionych pawianów przeciw krztuścowi, w klatkach, w których przebywały, umieszczono osobniki nieszczepione i zdrowe. Zaszczepione pawiany zaraziły krztuścem osobniki niezaszczepione. Badanie dostarcza danych potwierdzających, że osoby zaszczepione przeciw krztuścowi mogą być bezobjawowymi nosicielami i znacząco przyczyniać się do roznoszenia choroby. 

Może stategia kokonowa działa w jakiś ograniczony sposób?
During 2010-2012, 98.7% (n = 624) of patients with confirmed pertussis in our cohort had vaccination, treatment, demographic, and outcome information. Among these patients, 45% (n = 286) were ACIP up to date with vaccinations. Ever-vaccinated cases were significantly less likely to be hospitalized or develop severe illness (adjusted odds ratio [aOR], 0.2; 95% confidence interval [CI], .1-.8 and aOR, 0.4; 95% CI, .2-.9, respectively). ACIP up-to-date patients stopped coughing significantly more rapidly than unvaccinated patients (adjusted hazard ratio, 1.7; 95% CI, 1.3-2.2).
CONCLUSIONS:
Patients with pertussis vaccination had decreased morbidity characterized by less severe illness and significantly reduced illness duration. Therefore, vaccination is recommended among at-risk individuals, and research into the nature of the residual vaccine immunity is warranted.
Parental Tdap Boosters and Infant Pertussis: A Case-Control Study
http://pediatrics.aappublications.org/content/early/2014/09/09/peds.2014-1105

Cost-effectiveness analysis of various pertussis vaccination strategies primarily aimed at protecting infants in the Netherlands†
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0149291810002560

Vaccination Status and Health in Children and Adolescents
http://www.aerzteblatt.de/pdf.asp?id=80869


Niestety w Polsce nadal uważa, się, że strategia kokonowa jest skuteczna:
"Kokonem przeciw krztuścowi(NAG)
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy rozpoczął szczepienia personelu medycznego przeciw krztuścowi. To jedna z pierwszych takich akcji w Polsce. Jej celem jest zwiększenie bezpieczeństwa hospitalizowanych wcześniaków i niemowląt.
Profilaktyka zakażeń krztuścem obejmie głównie lekarzy i pielęgniarki Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka oraz pozostałych oddziałów niemowlęcych. Zaszczepionych zostanie 130 osób. Akcja ta jest całkowicie finansowana przez Fundację „O Zdrowie Dziecka” ze środków zebranych z 1 procenta podatku. Koszt szczepień wyniósł 9,9 tys. zł.
Według kalendarza szczepień, pierwsza dawka szczepionki przeciw krztuścowi podawana jest w 6-8 tygodniu życia. Zdarza się jednak, że z powodu stanu zdrowia, dziecko szczepione jest dużo później. – Krztusiec jest szczególnie niebezpieczny dla hospitalizowanych wcześniaków i niemowląt. Aby ich zabezpieczyć stosuje się tzw. strategię ochronnego kokonu, polegającą na zaszczepieniu personelu medycznego – wyjaśnia prof. Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Lekarze neonatolodzy rozpoczęli również kampanię informacyjną wśród rodziców wcześniaków dotyczącą szczepień przeciw krztuścowi osób dorosłych, które w domu będą opiekować się maluchem.
– Szczepienia przeciwko krztuścowi to jeden z przykładów mądrego wykorzystania środków z 1 procenta podatku przekazywanych na rzecz Fundacji O Zdrowie Dziecka. Z pieniędzy tych finansujemy również zakup sprzętu medycznego używany w diagnostyce, rehabilitacji i leczeniu – wymienia prof. Krzysztof Fyderek, prezes Fundacji „O Zdrowie Dziecka”.
Krztusiec

Krztusiec, inaczej koklusz jest ostrą, bardzo zakaźną chorobą wieku dziecięcego dotyczącą dróg oddechowych wywołaną przez pałeczki Bordetella pertussis. Do zakażenia dochodzi bardzo łatwo, drogą kropelkową podczas intensywnego kaszlu. Bliski kontakt z osobą kaszlącą powoduje zakażenie w 100 proc. przypadków. Choroba trwa długo, zwykle do 100 dni.


Krztusiec początkowo przypomina zwykłe przeziębienie. Występuje katar, kichanie, łzawienie oczu i niewielki kaszel. Bardzo charakterystyczny jest brak gorączki u dziecka usypiający zwykle czujność rodziców i personelu medycznego rozpoznającego zwykle „infekcję przeziębieniową”. Po 2 tygodniach, pojawia się napadowy kaszel trwający niekiedy kilka minut z zanoszeniem się dziecka, charakterystycznym „pianiem” i wymiotami po ataku kaszlu. W konsekwencji wielokrotnie powtarzających się ataków kaszlu, szybko dochodzi do wyczerpania dziecka, bezdechów, w ciężkim napadzie kaszlu groźnego w skutkach niedotlenienia oraz powikłań tj. ropne zapalenia płuc, uszkodzenia mózgu.


W Polsce od lat 90-tych obserwuje się stały wzrost zachorowań. Dotyczy on młodzieży, młodych dorosłych (w tej grupie również personelu medycznego), a nawet osób w starszym wieku. Głównym objawem choroby, może być utrzymujący się przez wiele tygodni uporczywy męczący kaszel. Osoby te zarażają nie wiedząc o tym, że są chore.


Aktualnie krztusiec roznoszą dorośli, ale chorują dzieci. Grupą szczególnie zagrożoną są maluchy przedwcześnie urodzone i niemowlęta w pierwszych miesiącach życia.


Szczególną trudność w rozpoznaniu zachorowania u noworodków i wcześniaków stanowi brak jednoznacznych objawów klinicznych wskazujących na krztusiec lub występowanie objawów nietypowych opóźniających rozpoznanie. U wcześniaków kaszel nie występuje. Zagrożenie życia wcześniaków jest wysokie, nawet z konsekwencją nagłej śmierci łóżeczkowej.

Data zamieszczenia wpisu: 19 lutego 2016"

Nie tylko w Polsce
"Hasło „No Vax, No Visit” ostatnio często pojawia się w mediach społecznościowych. Świeżo upieczeni rodzice wymagają od wszystkich, którzy chcą im złożyć wizytę, by najpierw zaszczepili się przeciw krztuścowi. "





Poniżej badania wskazujące na to, że osoby szczepione przeciwko krztuścowi dłużej zarażają krztuścem niż nieszczepieni. Niestety szczepienia nawet zwiększa liczbę chorych na krztusiec w populacji, chociaż łagodzą przebieg samej choroby...http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2880100/
http://www.cidd.psu.edu/research/synopses/acellular-vaccine-enhancement-b.-parapertussis
http://news.sciencemag.org/health/2013/11/whooping-cough-vaccine-does-not-stop-spread-disease-lab-animals

Badanie (Long G.H et al. 2010) na szczurach i dotyczy B. parapertussis (a nie B. pertussis)
"Odpowiedź immunologiczna po szczepieniu jest ograniczona/inna w porównaniu do tej po przechorowaniu, stąd w przypadku kontaktu z bakterią może rozwinąć się nosicielstwo, które u osób nieszczepionych nie występuje (raczej) U osoby zaszczepionej bakteria może bytować dłużej, nie dawać specyficznych objawów, przez co taka osoba staje się potencjalnym źródłem zakażenia."Badanie (Merkel et al. 2014) na pawianach, sugeruje, że po szczepieniu aP nie ginie nosicielstwo B. pertussis i nie przerywa to transmisji na inne osobniki (podatne).

"Wyniki eksperymentu przeprowadzonego w 2013 roku na zwierzętach laboratoryjnych (pawianach) poddanych trzem szczepieniom i po miesiącu ekspozycji na bakterię B. pertussis pokazały, że (Whooping Cough Vaccine Does Not Stop Spread of Disease in Lab Animals,Zwierzęta szczepione preparatem zawierającym acelularny komponent krztuśca (stosowany w alternatywnych szczepionkach DTaP dla dzieci jak i we wszystkich szczepionkach dla osób powyżej 6 roku życia dtaP) stawały się nosicielami bakterii krztuśca przez 35 dni po ekspozycji.Zwierzęta szczepione preparatem zawierającym pełno komórkowy komponent krztuśca (stosowany w coraz rzadziej używanych szczepionkach DTP dla dzieci) stawały się nosicielami bakterii krztuśca przez 18 dni.Zwierzęta, które przechorowały wcześniej krztusiec nie stawały sie nosicielem po ekspozycji.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24277828
http://news.sciencemag.org/health/2013/11/whooping-cough-vaccine-does-not-stop-spread-disease-lab-animals



Krztusiec u niemowląt - "głównie rodzice są źródłem zakażenia" wg. Koreańskich badań, ale pewnie wszędzie jest podobnie
http://europepmc.org/abstract/MED/23255856

"Co 5 dziecko w wieku szkolnym, zgłaszające się do lekarza z uporczywym kaszlem, miało krztuśca, pomimo faktu, że było w pełni zaszczepione." wg. badania
http://www.sciencedaily.com/releases/2014/06/140624220025.htm

Krztusiec źle diagnozowany i trudny do rozpoznania?
„Krztusiec u dorosłych przeważnie występuje w postaci atypowej, a nawet bezobjawowej (19). Głównym i bardzo często jedynym objawem zakażenia pałeczką B.pertussis u dorosłych jest niespecyficzny, przedłużający się kaszel. Dlatego też lekarz rzadko rozpoznaje krztusiec w tej grupie osób.”
Źródło: Krztusiec u młodzieży i osób dorosłych, Przegląd Epidemiologiczny 2001
Źródło: Krztusiec i związane z nim problemy, Pediatria Polska 1979: Źródło: Clinical Findings in Bordetella pertussis Infections: Results of a Prospective Multicenter Surveillance Study Pediatrics z 1997

dr med. Ernest Kuchar, Katedra i Klinika Pediatrii i Chorób Infekcyjnych Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu:
"Kiedy zatem powinniśmy podejrzewać krztusiec u osoby dorosłej szczepionej w dzieciństwie?
Z badań wynika, że każdy nowy epizod kaszlu utrzymującego się ponad tydzień jest podejrzany (w ponad 25% przypadków to krztusiec), kaszel utrzymujący się ponad 2 tygodnie silnie wskazuje na krztusiec, a im dłużej utrzymuje się kaszel, tym większe jest prawdopodobieństwo, że jego przyczyną jest zakażenie B. pertussis.3,4 Krztusiec występuje cześciej niż się wydaje [..] Przebiegowi krztuścia często nie towarzyszą wymioty, czy świszczący oddech.
http://www.mp.pl/artykuly/78914


"Krztusiec mutuje i szczepionki przestają być skuteczne - ostrzegają brytyjscy naukowcy na łamach „Journal of Infectious Diseases”.
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1574409909437581
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1585326515012587
http://dzieci.pl/kat,1024251,title,Krztusiec-mutuje-i-szczepionki-przestaja-byc-skuteczne,wid,17139955,wiadomosc.html?smgputicaid=614ba5


Media wciąż straszą krztuścem wskazując wroga jako nieszczepionych...
W 2012 zachorowały 4683 osoby, w 1998 2871 osób, a w 2004 zachorowało 2954 osób.
Czy grozi nam epidemia krztuśca? Już 2,5 tys. Polaków zachorowało na tę zapomnianą chorobę
http://metrocafe.pl/metrocafe/1,145523,18404449,czy-grozi-nam-epidemia-krztusca-juz-2-5-tys-polakow-choruje.html

Wzrasta liczba zachorowań na krztusiec. Lekarze radzą, aby szczepić dzieci
http://www.expressbydgoski.pl/bydgoszcz/a/wzrasta-liczba-zachorowan-na-krztusiec-lekarze-radza-aby-szczepic-dzieci,10829442/

Krztusiec znów atakuje
http://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,krztusiec-znow-atakuje,artykul,1684050.html


"Pomimo wysokiego poziomu pokrycia szczepieniami, cyrkulacja krztuśca nie może być sterowana - w ogóle" 
Wyniki kwestionują skuteczność obecnych programów szczepień.
„CONCLUSION: Despite high levels of vaccination coverage, pertussis circulation cannot be controlled at all. The results question the efficacy of the present immunization programmes.” https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/24216286/ http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/?term=24216286

Statystyki dt. zarejestrowanej zachorowalności na krztusiec są ponad 60 razy zaniżone wg. dokładniejszych badań
http://www.pzh.gov.pl/beki/pge.php?mid=82

Oficjalne statystyki wyglądają następująco:

"Oficjalne statystyki są tylko czubkiem góry lodowej, bo jak wskazują wstępne wyniki Ogólnopolskiego Badania Epidemiologii Krztuśca (OBEK) realizowanego w Zakładzie Epidemiologii PZH w latach 2009-2010, na 1 przypadek zgłoszony do nadzoru przypada średnio 71 zachorowań na krztusiec w populacji, a w grupie osób w wieku 65-70 lat nawet 320”
Źródło: Szczepienie przypominające młodzieży i dorosłych przeciwko krztuścowi, Medycyna Praktyczna 2012
Badania potwierdziły wysoką zachorowalność na krztusiec we wszystkich grupach wiekowych w populacji ogólnej w Polsce, w szczególności u osób dorosłych. W badaniu zwrócono uwagę na: "nieodpowiednio udokumentowane przez istniejący system nadzoru"
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/23870166/?i=7


Szczepionka DTP Tężec, krztusiec, błonica zapewnia ochronę wg oficjalnych źródeł, odpowiednio DTaP  - 2-5 lat,  DTP - 6-12 lat
http://issuu.com/gispolska/docs/stan_sanitarny_za_rok_2012_www
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,17211224,Krztusiec_sprytniejszy_od_szczepionki__Czy_grozi_nam.html
http://szczepienie.blogspot.com/2015/03/jak-dugo-dziaa-szczepionka-dtp.html

„Przez wiele lat uważano, że szczepienia przeciw krztuścowe zapewniają długotrwałą odporność (co najmniej przez 10 lat) na krztusiec. Obecnie wiadomo, że odporność poszczepienna trwa 2-3 lata (maksymalnie do 5 lat) i ani szczepienia przeciw krztuścowe, ani zachorowanie na krztusiec w dzieciństwie nie chronią przed zakażeniem pałeczką B.pertussis (4, 5).”
http://www.pzh.gov.pl/oldpage/przeglad_epimed/55-12/5512_28.pdf

Odporność na krztusiec po naturalnym przechorowaniu jest dłuższa niż sądzono - 30 lat średnio, bywa. że o wiele dłużej, nawet 70 lat. Dotychczas sądzono, że od 4 do 20 lat
http://www.sciencedaily.com/releases/2009/10/091029211528.htm
Jednak w wyniku szczepienia, szansa zachorowania jest większa w kilka lat po szczepieniu, a to dlatego, że szczepionki nie indukują takiej samej odpowiedzi immunologicznej jak przechorowanie. Leży to również w przyczynach tego, że na indukcje odporności składają się nie tylko wyizolowane z bakterii antygeny otoczkowe białkowe czy polisacharydowe, ale złożone procesy, czy na przykład dana bakteria ma zdolność hemolizy, która również będzie indukowała jakieś specyficzne przeciwciała, no mnóstwo tego, dlatego zawsze przechorowanie daje trwalszą odporność niż szczepienie jakkolwiek


Nieszczepieni i nie w pełni zaszczepieni nie wydają się znacząco przyczyniać do zwiększenia przypadków krztuśca. Zaskakująco najwyższa częstość występowania tej choroby była u wcześniej zaszczepionych dzieci w wieku od lat ośmiu do dwunastego roku życia  (Maxwell A. et al. 2012)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22423127
Komentarz mp.pl "Skuteczność szczepień przeciwko krztuścowi zmniejszała się wraz z czasem od podania ostatniej dawki szczepionki[..] Zapadalność na krztusiec istotnie zwiększyła się u dzieci w wieku 8–12 lat, proporcjonalnie do czasu, jaki upłynął od podania ostatniej dawki szczepionki przeciwko krztuścowi. Może to sugerować niedostateczną skuteczność obecnie stosowanego schematu szczepień (p. także Zanikanie odporności poszczepiennej u dzieci i młodzieży po podaniu bezkomórkowych szczepionek przeciwko krztuścowi – Zmniejszanie się ochrony poszczepiennej przeciwko krztuścowi wraz z upływem czasu od 5. dawki DTPa).
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=82239




Badanie Merkel et al. 2014 na modelu zwierzęcym (pawianach) sugeruje, że po szczepieniu aP nie ginie nosicielstwo B. pertussis i nie przerywa to transmisji na inne osobniki (podatne). Zwierzęta zaszczepione aP były chronione przed ciężkimi objawami krztuśca, ale nie przed kolonizacją, nie zwalczały infekcji szybciej niż zwierzęta podatne (naive) oraz łatwo przenosiły B. pertussis na niezaszczepione osobniki. Zaszczepione wP szybciej zwalczały zakażenie w porównaniu do podatnych oraz zaszczepionych aP. Z kolei zwierzęta, które wcześniej przechorowały krztusiec w ogóle nie stawały się nosicielami po ponownym kontakcie. Mimo, iż wszystkie zaszczepione oraz te, które wcześniej przechorowały miały silną odpowiedź w postaci produkcji przeciwciał, kluczowe okazały się różnice w odpowiedzi limfocytów T. W badaniu zauważono, że indukcja odpowiedzi Th17/Th1 skorelowana jest ze zdolnością do zwalczenia zakażenia. Szczepienie aP wywołuje odpowiedź Th2 lub mieszaną: słabą Th1/Th2, natomiast szczepienie wP oraz naturalne zakażenie indukuje odpowiedź Th1 i Th17. W badaniu zauważono, że zwierzęta zaszczepione wP, które zwalczyły infekcje szybciej niż zwierzęta podatne (naive) i zwierzęta zaszczepione aP, wykazywały podobną (do naturalnego zakażenia) lecz słabszą odpowiedź limfocytów T. Szczepienie wP jest generalnie uważane za wywołujące silniejszą odpowiedź Th1, ale w tym badaniu zaobserwowano, że była ona słabsza (co można tłumaczyć różnicami między poszczególnymi preparatami). Po szczepieniu wP również zaobserwowano nosicielstwo, ale bakteria zwalczana jest szybciej (po 18 dniach) w porównaniu do szczepienia aP (po 35 dniach). 
Warfel JM, Zimmerman LI, Merkel TJ. Acellular pertussis vaccines protect against disease but fail to prevent infection and transmission in a nonhuman primate model. Proceedings of the National Academy of Sciences of the United States of America. 2014;111(2):787-792. doi:10.1073/pnas.1314688110.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24277828
http://www.sciencemag.org/news/2013/11/whooping-cough-vaccine-does-not-stop-spread-disease-lab-animals
https://www.scientificamerican.com/article/baboon-study-reveals-new-shortcoming-of-pertussis-vaccine/

Opierając się na wynikach badań na pawianach, Althouse i Scarpino wykorzystali dane o przypadkach krztuśca dostępne w bazie CDC, dane genomiczne dotyczące B. pertussis oraz opracowali szczegółowy model epidemiologiczny transmisji B. pertussis. W swojej pracy (Scaropino S.V. et al. 2015) sugerują jedną z hipotez wyjaśniającą występowanie krztuśca (mimo wysokiego poziomu zaszczepienia populacji): szczepienie aP może przyczyniać się do nieświadomego rozprzestrzeniania bakterii przez całe życie przez bezobjawowych nosicieli na osoby nieuodpornione.
Althouse BM, Scarpino SV. Asymptomatic transmission and the resurgence of Bordetella pertussis. BMC Medicine. 2015;13:146. doi:10.1186/s12916-015-0382-8. 
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26103968

Z wypowiedzi autora pow. artykułu (Scaropino S.V. et al. 2015):
 "Szczepionka aP chroni przed symptomami choroby (co jest istotne dla osoby szczepiącej się), ale nie chroni przed nosicielstwem i rozprzestrzenianiem bakterii w wyniku czego szczepieni aP mogą być źródłem zakażeń osób nieuodpornionych. W przeciwieństwie do innych chorób (np. ospa prawdziwa, polio), w przypadku krztuśca trudno mówić o odporności zbiorowiskowej (przynajmniej z wykorzytasniem szczepionki aP), dlatego ważniejsze jest szczepienie dla ochrony samego siebie ponieważ inni zaszczepieni nas nie chronią. Organizacje odpowiedzialne za zdrowia publiczne powinny jak najszybciej wprowadzić badania mające na celu weryfikację lub wykrycie bezobjawowych nosicieli (podobnie jak to miało miejsce w przypadku gruźlicy)." 
https://vimeo.com/131576064

W planach nad zmianami w PSO proponuje się odejście od modelu mieszanego (wP i aP) na rzecz samego aP (rezegnacja z wP z powodu wyższego ryzyka NOP, mimo niższej skuteczności aP), z wykładu dr Grzesiowskiego: 
"Ale sprawa nie jest też oczywista, bo wiemy, że po szczepionce bezkomórkowej nie ginie nosicielstwo czyli nie przerywamy transmisji w populacji, a po DTPw tak. Czyli mamy i dobre i złe strony obu tych szczepionek. Wiadomo, że wyważenie tego idealnego wyboru będzie podobnie jak w polio - szczepiąc IPV nie osiągamy erydykacji jelitowej, a OPV daje, ale ryzyko stosowania OPV jest tak duże, że się z niego wycofujemy. I podobna sytuacja może zaistnieć tutaj - zrezygnujemy z DTPw być może bo jednak ryzyko związane z NOPami jest wyższe."
https://www.youtube.com/watch?v=o8lTB_pYzGo&feature=youtu.be&t=16m31s
Podsumowując: Żadna ze szczepionek nie chroni przed byciem nosicielem pałeczek krztuśca. Szczepionka pełnokomórkowa daje nieco dłuższą protekcję przy wyższej immunogenności; acelularna jest bezpieczniejsza, lecz szczepienia przypominające trzeba powtarzać częściej.



"mniejsza długookresowa skuteczność szczepionek bezkomórkowych w porównaniu ze szczepionkami całokomórkowymi, krążenie w populacji zmutowanych szczepów pałeczki krztuśca

Główne tezy
Na wyraźne zwiększenie się zachorowalności na krztusiec składają się różne przyczyny. Obejmują one lepsze rozpoznawanie choroby, przenoszenie zakażenia na niemowlęta od niekompletnie zaszczepionych opiekunów, szybsze zanikanie odporności po podaniu szczepionek bezkomórkowych, w porównaniu z wcześniej stosowanymi szczepionkami całokomórkowymi, oraz odmowę szczepienia.
W wyniku mutacji genetycznych wśród krążących w populacji pałeczek krztuśca pojawiła się większa liczba szczepów wykazujących brak ekspresji jednego lub więcej antygenów wchodzących w skład stosowanych obecnie szczepionek, co prawdopodobnie prowadzi do zmniejszenia ich skuteczności.
http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/przegladowe/117221,krztusiec-dlaczego-wciaz-grozny-pomimo-kilku-dekad-szczepien

"Brak wpływu szczepień dzieci na obecność i krążenie bakterii krztuśca oznacza, że nieszczepione dzieci nie są chronione w żaden znaczący sposób przez szczepienia innych dzieci, a zwalanie winy za obecną sytuację epidemiologiczną krztuśca na garstkę nieszczepionych dzieci to kompletne oszołomstwo.
Skąd wzięło się przekonanie o szczególnym zagrożeniu pochodzącym od nieszczepionych dzieci? Opisywany szeroko w literaturze naukowej efekt zbiorowiskowej odporności przeciwko krztuścowi poprzez szczepienia dzieci bazuje na artefakcie związanym z niekompletnymi statystykami zachorowań, nieaktualnych już mitach o wysokiej i długotrwałej skuteczności szczepień przeciwko chorobie i kolonizacji B. pertussis oraz bezkrytycznym podejściu naukowców do wielu aspektów związanych ze szczepionkami."
The Epidemiology of Pertussis: A Comparison of the Epidemiology of the Disease Pertussis With the Epidemiology of Bordetella pertussis Infection, Pediatrics 2005.
http://pediatrics.aappublications.org/content/115/5/1422.full
http://www.news.com.au/breaking-news/states-ending-free-parent-whooping-vaccine/story-e6frfku0-1226350174856
http://iai.asm.org/content/68/12/7175.full?view=long&pmid=11083851
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/dlugoterminowa-ochrona-przed-krztuscem/
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/szczepienia-i-antygenowy-grzech-pierworodny/
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/krztusiec-antybiotykoterapia-w-swietle-ebm/
http://pediatrics.aappublications.org/content/100/6/e10.fullhttps://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/jak-choruja-dzieci-nieszczepione-przeciwko-krztuscowi/
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/kto-roznosi-i-zaraza-bakteria-krztusca/

Po zmianie szczepień z komponentem pełno komórkowym na bezkomórkowy bakterie krztuśca szybko przystosowały się. Badania z 2014 roku
http://journals.plos.org/plosone/article?id=10.1371/journal.pone.0046407
http://cvi.asm.org/content/early/2013/11/15/CVI.00717-13.abstract
http://www.eurosurveillance.org/ViewArticle.aspx?ArticleId=20881
http://www.impf-info.de/die-impfungen/keuchhusten/174-schlechte-wirksamkeit-des-keuchhusten-impfstoffes-l%C3%A4%C3%9Ft-nach.html?hc_location=ufi



Bardzo niska efektywność szczepień w Finlandii. Mimo dużej wyszczepialności populacji- 4 dawki i 98 % pokrycia -"Zakażenia krztuścem są powszechne w zaszczepionych populacjach"
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9718056

Stały wzrost ryzyka krztuśca w rok po ukończeniu 5 ej-serii dawek DTaP.
Wzrost ten jest prawdopodobnie wynikiem spadku skuteczności szczepionki DTaP. (Tartof S.Y., Lewis M., Kenyon C., et al. 2013)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23478868
Komentarz z MP: "Zapadalność na krztusiec wykazuje wyraźny związek z czasem, jaki upłynął od podania piątej dawki szczepionki DTPa. U osób szczepionych tylko szczepionką bezkomórkową z każdym rokiem upływającym od podania piątej dawki DTPa zwiększa się ryzyko zachorowania na krztusiec. Obserwacje te sugerują, że do czasu podania dawki przypominającej w okresie dojrzewania, a więc 6–7 lat po ostatniej dawce szczepionki DTPa, odporność poszczepienna znacznie się zmniejsza, tym samym zwiększając w tej grupie wiekowej podatność na zachorowanie.[..]Sytuacja epidemiologiczna krztuśca w Polsce uległa istotnym zmianom w ciągu ostatnich lat. Obserwujemy przesunięcie zachorowań z populacji najmłodszych dzieci na młodzież i dorosłych[..]Zasadniczym celem zapobiegania krztuścowi jest ochrona najmłodszych niemowląt, dla których ta choroba jest najbardziej niebezpieczna.[..]preparaty całokomórkowe skuteczniej zapobiegają zachorowaniom na krztusiec niż szczepionki bezkomórkowe, nie należy się spodziewać powrotu do „starych” szczepionek ze względu na współcześnie niezadawalający profil ich bezpieczeństwa u dzieci oraz przeciwwskazania do ich stosowania u młodzieży i dorosłych.[..]Oczekuje się, że skutecznym rozwiązaniem mogłyby być zmodyfikowane szczepionki wP lub zmodyfikowane, lub nowo opracowane szczepionki aP/ap. Ekspert w dziedzinie krztuśca, prof. James D. Cherry (University of California), nadmienił jednak, że jeżeli sytuacja będzie się dramatycznie pogarszać i nie uda się opracować skuteczniejszej szczepionki, być może Stany Zjednoczone staną przed koniecznością podjęcia decyzji o powrocie do szczepień wP"
Krztusiec – dlaczego wciąż groźny pomimo kilku dekad szczepień?
http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/przegladowe/show.html?id=117221

Inne badania:
Zmniejszanie się ochrony poszczepiennej przeciwko krztuścowi wraz z upływem czasu od 5. dawki DTPa. Pałeczka krztuśca wykazuje zdolności adaptacyjne. Schematy szczepień są regularnie aktualizowane, a mimo to stopień ich przestrzegania jest daleki od optymalnego. Duże znaczenie mają badania nad nowymi szczepionkami.
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=82238

Zanikanie ochrony poszczepiennej u dzieci po podaniu piątej dawki bezkomórkowej szczepionki przeciwko krztuścowi. Ochrona przed zachorowaniem na krztusiec po podaniu piątej dawki szczepionki DTPa jest względnie krótkotrwała (ok. 5 lat) i zmniejsza się wraz z upływem czasu.
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=80273

"Raport grupy zadaniowej ds. krztuśca i szczepień przeciwko kokluszowi" Cherry, JD (1988), Brunell, PA, Gold, GS, Karzon, DT, (1988)
"Wskaźnik ciężkich reakcji nie różni się znacząco między acelularnymi, a pełno komórkowymi szczepionkami, gdy wykorzystywane są po 24 miesiącu życia. Spadek ciężkich reakcji jest niewielki, jeśli w ogóle.Kategoria "nagła śmierć" jest również pouczająca - jednostka ta zniknęła, gdy szczepienie zostało opóźnione do wieku 24 miesiąca życia. Jest oczywiste, że opóźnianie szczepienia, zanim dziecko osiągnie 24 miesięcy, bez względu na rodzaj szczepionki, zmniejsza większość czasowo powiązanych poważnych działań  niepożądanych".
Cherry, J.D. (1988), Brunell, P.A., Golden, G.S., Karzon, D.T., (1988), Report of the task force on pertussis and pertussis immunization, Pediatrics 81:6 Part 11 (June 1988) Supplement pp 936-984.
Excerpt: The rate of severe reactions does not differ significantly between the acellular and whole-cell vaccines when used at 24 months of age. The decrease in severe reactions is slight, if any. The category "sudden death" is also instructive in that the entity disappeared following both whole-cell and acellular vaccines when immunisation was delayed until a child was 24 months of age. It is clear that delaying the initial vaccination until a child is 24 months, regardless of the type of vaccine, reduces most of the temporally associated severe adverse events.
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1553843474827558 (SIDS, a szczepienia)

"Od początku XXI wieku w wielu krajach zwiększa się liczba zachorowań na krztusiec mimo dobrego poziomu wyszczepienia populacji. W 2013 roku problem powrotu krztuśca był wiodącym tematem X Międzynarodowego Sympozjum na temat bakterii Bordetella (Dublin, wrzesień 2013) oraz interesującej dyskusji na łamach czasopism naukowych.4,38-40 Wśród przyczyn obecnej sytuacji epidemiologicznej krztuśca rozważa się 2 hipotezy: (1) zmiana struktury antygenowej krążących szczepów B. pertussis w zakresie głównych składowych zawartych w obecnych szczepionkach oraz (2) zastąpienie całokomórkowych szczepionek (DTwP) szczepionkami bezkomórkowymi (DTaP), które indukują krócej utrzymującą się odpowiedź immunologiczną i mniej skutecznie stymulują pamięć immunologiczną.4,40 Naturalne zakażenie pałeczkami krztuśca i szczepienie DTwP stymuluje odpowiedź immunologiczną o profilu Th1, podczas gdy szczepionki bezkomórkowe promują odpowiedź Th2- i Th17-zależną.41 W celu poprawy obecnej sytuacji rozważa się zmianę obowiązujących schematów szczepień lub wprowadzenie nowej, bardziej efektywnej szczepionki."
http://www.mp.pl/pediatria/artykuly-wytyczne/postepy/show.html?id=103811




Dlaczego tego noworodka nie zaszczepiono przeciwko krztuścowi?

Takie są zalecenia - noworodków - najbardziej narażonych nie szczepimy.
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=70744
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noworodek

Artykuł ma tytuł "Ocena skuteczności i bezpieczeństwa bezkomórkowej szczepionki przeciwko krztuścowi (aP) u noworodków"
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=70744


Tymczasem:
"Noworodek – dziecko od urodzenia do ukończenia 4 tygodni (28 dni)[1]."
https://pl.wikipedia.org/wiki/Noworodek


W. Kawalec, R. Grenda, H. Ziółkowska: Pediatria. PZWL, 2013. str. 28



"Próby szczepienia noworodków za pomocą skojarzonej szczepionki przeciwko tężcowi, błonicy i krztuścowi (całokomórkowej) – DTPw – podjęto już w latach sześćdziesiątych, wówczas jednak zaobserwowano, że u dzieci, u których rozpoczęto szczepienie w pierwszej dobie życia, uzyskiwano gorszą odpowiedź serologiczną (mniejsze stężenia przeciwciał) przeciwko krztuścowi, niż u dzieci, które otrzymywały pierwszą dawkę szczepionki dopiero w okresie niemowlęcym. Ponieważ ta słabsza odpowiedź serologiczna utrzymywała się także po dawkach przypominających, zaniechano dalszych badań w tym zakresie.[4] Zjawisko to nazwano "tolerancją immunologiczną". Podjęcie prób ze szczepieniem noworodków za pomocą bezkomórkowej szczepionki przeciwko krztuścowi było możliwe dzięki rezultatom badań prowadzonych na zwierzętach. Wykazano w nich, że zjawisko "tolerancji immunologicznej" nie występuje, jeśli do szczepienia noworodków mysich stosuje się szczepionkę bezkomórkową.[5] W komentowanym badaniu uzyskano interesujące wyniki, stwierdzono bowiem, że podanie noworodkom w pierwszych dniach życia bezkomórkowej szczepionki przeciwko krztuścowi pozwala uzyskać odporność wobec toksoidu krztuścowego u wszystkich dzieci już po podaniu pierwszej dawki skojarzonej szczepionki przeciwko tężcowi, błonicy, krztuścowi (bezkomórkowej), WZW typu B, poliomyelitis i Haemophilus influenzae typu b – DTaP-HBV-IPV/Hib (Infanrix hexa) – co oznacza istotne skrócenie okresu wrażliwości na zakażenie pałeczkami krztuśca. Niekorzystne zjawisko towarzyszące takiej interwencji stanowi natomiast gorsza odpowiedź immunologiczna wobec antygenu HBs i antygenów Hib. Trudno przewidzieć, czy mniejsze stężenia przeciwciał okażą się przyczyną mniejszej skuteczności lub krótszej trwałości ochrony przed tymi zakażeniami."
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=70744


"Zakażenie pałeczką Bordetella pertussis w pierwszych miesiącach życia dziecka wywołuje krztusiec o ciężkim przebiegu, a ryzyko wystąpienia powikłań jest w tym wieku bardzo duże. Według obowiązujących zaleceń szczepienie przeciwko krztuścowi można rozpocząć dopiero po ukończeniu 6. tygodnia życia. W praktyce pierwszą dawkę szczepionki niemowlęta otrzymują często dopiero w 3. miesiącu życia. Dlatego przez pierwsze miesiące życia dzieci nie są wystarczająco zabezpieczone przed zachorowaniem. Jedną z metod, która może (pośrednio) zmniejszyć zachorowania na krztusiec wśród niemowląt, jest ograniczenie zachorowania wśród dorosłych poprzez wprowadzenie przypominającej dawki szczepionki przeciwko krztuścowi (bezkomórkowej) u młodzieży i dorosłych (p. Med. Prakt. – Supl. Szczepienia 1/2008, s. 30–32, 33–34 i 35–38 – przyp. red.). "
http://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/blonicakrztusiectezec/show.html?id=70744



W jednym z ostatnich numerów czasopisma „Pediatrics” opublikowano wyniki badania obserwacyjnego, w którym odnotowano, że szczepienie przypominające dTpa zapewniało nastolatkom dość dobrą ochronę przed zachorowaniem na krztusiec w ciągu 1 roku po szczepieniu (skuteczność rzeczywista 69%), jednak po 4 latach skuteczność zmniejszyła się do zaledwie 9%. W badanej grupie szczepienie podstawowe w pierwszych latach życia wykonano szczepionką z bezkomórkowym składnikiem krztuścowym (DTPa).
Skuteczność rzeczywistą dTpa oceniono w populacji nastolatków w czasie epidemii krztuśca, która wybuchła w 2010 i 2014 roku w amerykańskim stanie Kalifornia. Pomimo dużego odsetka nastolatków (>90%) zaszczepionego przeciwko krztuścowi, w 2014 roku odnotowano znaczne zwiększenie zapadalności we wszystkich grupach wiekowych. Realizowane w ramach powszechnego programu szczepienie przypominające przeciwko krztuścowi wszystkich dzieci wieku 11 lat nie zapobiegło wybuchowi epidemii.
– Wyniki badania pokazały, że pomimo dużych wskaźników wyszczepialności przeciwko krztuścowi, coraz większa liczba nastolatków szczepionych tylko preparatem bezkomórkowym, choruje na krztusiec. Świadczy to o tym, że pomimo szczepienia nadal są w grupie zwiększonego ryzyka zachorowania – powiedziała dr Nicola Klein z Kaiser Permanente Vaccine Study Center, współautorka badania. – Ponieważ szczepionka dTpa nie zapewnia długotrwałej ochrony przed zachorowaniem, być może bardziej efektywne byłoby podanie szczepionki w razie przewidywanej epidemii, a nie rutynowo wszystkim nastolatkom w wieku 11–12 lat w ramach szczepienia przypominającego – dodaje dr Klein.
Zapadalność na krztusiec osiągnęła największe wartości w grupie wiekowej 10–11 lat, zarówno w czasie epidemii w 2010, jak i 2014 roku. Po szczycie zachorowań na krztusiec w trakcie epidemii w 2010 roku zapadalność zmniejszyła się i pozostawała na dość niskim poziomie w starszych grupach wiekowych. Jednak w 2014 roku zapadalność na krztusiec ponownie się zwiększyła, tym razem również wśród nastolatków w wieku 14–16 lat.
– Przyjęta strategia powszechnego szczepienia nastolatków przeciwko krztuścowi nie zapobiegła wybuchowi epidemii tej choroby w 2014 roku. Prawdopodobnie dlatego, że ochrona przed zachorowaniem jaką zapewnia dTpa jest krótkotrwała – wskazuje dr Nicola Klein. – W oczekiwaniu na nową, skuteczniejszą szczepionkę przeciwko krztuścowi, która zapewni długotrwałą ochronę przed zachorowaniem, powinniśmy rozważyć alternatywne strategie szczepień młodzieży – podsumowuje dr Klein.

Od tego roku również w Polsce, zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych, młodzież w 14. roku życia otrzyma szczepienie przypominające przeciwko krztuścowi preparatem dTpa.
http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=137217

Klein NP, Bartlett J, Fireman B, et al. Waning Tdap Effectiveness in Adolescents. Pediatrics. 2016;137(3):e20153326
http://pediatrics.aappublications.org/content/early/2016/02/03/peds.2015-3326?sso=1&sso_redirect_count=1&nfstatus=401&nftoken=00000000-0000-0000-0000-000000000000&nfstatusdescription=ERROR%3a+No+local+token


Obrazek z https://www.facebook.com/stopstopnop/photos/a.739615552795857.1073741828.739321849491894/917208551703222/?type=3&permPage=1


Czy Stany Zjednoczone wrócą do stosowania całokomórkowej szczepionki przeciwko krztuścowi?

W Stanach Zjednoczonych szczepionkę przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi całokomórkową (DTPw) zastąpiono szczepionką zawierającą bezkomórkowy komponent krztuścowy (DTPa) w 1990 roku. Jednak mimo dużego odsetka zaszczepionych, po wprowadzeniu DTPa obserwowano zwiększenie zapadalności na krztusiec. Podobne trendy stwierdzono również w wielu innych krajach.
Przeprowadzone do tej pory badania wskazują, że jedną z przyczyn tego zjawiska może być fakt, że skuteczność DTPa zmniejsza się wraz z upływem czasu od szczepienia.
Zespół naukowców z New Mexico State University, w oparciu o wyniki swojego badania opublikowanego w ostatnim numerze czasopisma „JAMA Pediatrics”, zaproponował nową strategię szczepienia przeciwko krztuścowi – w ramach szczepienia podstawowego dzieci miałyby otrzymać DTPw, a jedynie w ramach szczepienia uzupełniającego DTPa. Wprowadzenie takiego rozwiązania może zmniejszyć zapadalność na krztusiec nawet o 95%, a to spowoduje zmniejszenie zachorowalności wśród niemowląt o 96%. Eksperci zwrócili jednak uwagę, że powrót do całokomórkowych szczepionek może spowodować zwiększenie liczby niepożądanych odczynów poszczepiennych – gorączki (o ponad 2900%) i drgawek (o 240%). Patrząc jednak na wartości bezwzględne, ten wzrost nie będzie duży – 10,3/100000 szczepionych w przypadku gorączki i 0,07/100000 w przypadku drgawek.
W tym samym numerze czasopisma „JAMA Pediatrics” Tami H. i wsp. z Meningitis and Vaccine Preventable Diseases Branch będącej częścią Centers for Disease Control and Prevention wskazali, kiedy bezkomórkowa szczepionka przeciwko krztuścowi przeznaczona dla starszych dzieci i dorosłych (dTpa) zaczęła „tracić” swoją skuteczność.
Naukowcy przyjrzeli się epidemiologii krztuśca w latach 1990–2014 i zaobserwowali, że szczepionka ta zapobiegała zachorowaniom od momentu jej wprowadzenia w 2005 roku do roku 2010. W tym właśnie roku odnotowano, że zapadalność na krztusiec zaczęła się zwiększać znacznie szybciej w populacji nastolatków niż w innych grupach wiekowych.
– Zaobserwowaliśmy, że dzieci, u których w 2010 roku odnotowano największe wskaźniki zapadalności na krztusiec, były pierwszym rocznikiem, który w ramach szczepienia podstawowego otrzymał wyłącznie DTPa – zauważyli autorzy badania. Dr Mark H. Sawyer, z University of California, w komentarzu redakcyjnym do badania wskazał, że korzyści ze szczepienia dTpa odnoszą przede wszystkim ci nastolatkowie, którzy w okresie niemowlęcym otrzymali przynajmniej jedną dawkę szczepionki całokomórkowej.
– Zwiększenie zapadalności na krztusiec wśród nastolatków, którzy byli szczepieni wyłącznie szczepionką bezkomórkową sprawiło, że problem jej suboptymalnej skuteczności ujrzał światło dzienne – wskazuje dr Sawyer. – Okazuje się, że nie mieliśmy wystarczającej wiedzy na temat różnic w odpowiedzi immunologicznej, jakie generują obie szczepionki. W przeprowadzonych niedawno badaniach wykazano, że odpowiedź immunologiczna na szczepionki istotnie się różni i, niestety, jest gorsza w przypadku szczepionki bezkomórkowej – zaznacza.
Dr Mark H. Sawyer podkreślił również, że zaproponowana przez naukowców z New Mexico State University strategia szczepienia może być skuteczna, ale uzyskane przez nich wyniki należy uznać za wstępne. Zwraca uwagę, że naukowcy swoje wnioski oparli na założeniu, że DTPa nie zapobiegają bezobjawowym zachorowaniom na krztusiec, w odniesieniu do których skuteczna jest szczepionka całokomórkowa. Do tej pory zjawisko to potwierdzono u innych naczelnych, ale nie dostarczono jeszcze przekonujących dowodu na jego występowanie u ludzi. Niemniej jednak wiemy, że DTPw generuje lepszą odpowiedź immunologiczną niż szczepionka bezkomórkowa.
– Całokomórkowe szczepionki przeciwko krztuścowi są szeroko stosowane w inny krajach (również w Polsce – przyp. red.), i mogą w łatwy sposób zostać ponownie wprowadzone w Stanach Zjednoczonych – zauważa. Pozostaje jednak pytanie, czy rodzice zaakceptują powrót do tych szczepionek, które niosą ze sobą większe ryzyko niepożądanych odczynów poszczepiennych?
Jedno możemy stwierdzić bez wątpliwości – krztusiec powrócił. Dr Sawyer przypomniał, że czekając na nowe, skuteczniejsze szczepionki przeciwko krztuścowi lub na bardziej efektywne strategie szczepień, możemy zmniejszyć śmiertelność z powodu krztuśca wśród niemowląt – szczepiąc przeciwko krztuścowi ciężarne, w każdej ciąży.
http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=141175



Trzeba wziąć pod uwagę możliwe powikłania po szczepionce DTP. Np. HHE, encefalopatie, problemy oddechowe. Jest też szereg badań, opinii naukowców, lekarzy o możliwym związku SIDS z DTP, Umieralność niemowląt w Polsce z powodu SIDS to ok 160 zgonów rocznie, niemowląt w ogóle z różnych powodów umiera ok 2tys. Natomiast z powodu krztuśca nie umarł w Polsce nikt od ćwierć wieku wg statystyk PZH nie odnotowano żadnego zgonu od blisko 25 lat. Hospitalizuje się dla bezpieczeństwa w celu zapobiegania powikłaniom około 20% dzieci u których stwierdzono zarażenie (zwykle wszystkich najmłodszych).

Zbiorki różnych informacji do zweryfikowania:
http://szczepienie.blogspot.com/p/krztusiec-koklusz-pertussis-bordetella.html
http://szczepienie.blogspot.com/p/sids-suds-sudc-vids-vaccine-szczepienie.html


Czy zaszczepienie całej rodziny szczepionką przeciwko krztuścowy (strategia kokonowa) mogło przyczynić się do zarażenia i śmierci noworodka bardziej niż brak tego szczepienia?
http://szczepienie.blogspot.com/2016/02/szczepienie-dtap-krztusiec-zgon-dziecka.html



Niestety wciąż uważa się, że strategia koronowa jest skuteczna:
Kokonem przeciwko krztuścowi
19.02.2016
Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie

Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie rozpoczął szczepienia personelu medycznego przeciw krztuścowi. To jedna z pierwszych takich akcji w Polsce. Jej celem jest zwiększenie bezpieczeństwa hospitalizowanych wcześniaków i niemowląt.
Szczepienia obejmują głównie lekarzy i pielęgniarki Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka oraz pozostałych oddziałów niemowlęcych. Zaszczepionych zostanie 130 osób. Akcja ta jest całkowicie finansowana przez Fundację „O Zdrowie Dziecka” ze środków zebranych z 1 procenta podatku. Koszt szczepień wyniósł 9,9 tys. zł. Profilaktyka tego typu stosowana jest już w szpitalach pediatrycznych w Wielkiej Brytanii i USA.
Zgodnie z Programem Szczepień Ochronnych, pierwsza dawka szczepionki przeciw krztuścowi podawana jest w 6.–8. tygodniu życia. Zdarza się jednak, że z powodu stanu zdrowia, dziecko szczepione jest dużo później.
– Krztusiec jest szczególnie niebezpieczny dla hospitalizowanych wcześniaków i niemowląt. Aby chronić ich przed zachorowaniem stosuje się tzw. strategię kokonową, polegającą na zaszczepieniu osób z najbliższego otoczenia niemowląt, w tym przypadku personelu medycznego – wyjaśnia dr hab. n. med. Przemko Kwinta, kierownik Oddziału Patologii i Intensywnej Terapii Noworodka Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie.
Lekarze neonatolodzy z krakowskiego szpitala rozpoczęli również akcję informacyjną wśród rodziców wcześniaków dotyczącą szczepień przeciw krztuścowi osób dorosłych, które w domu będą opiekować się maluchem.
– Szczepienia przeciwko krztuścowi to jeden z przykładów mądrego wykorzystania środków z 1 % podatku przekazywanych na rzecz Fundacji „O Zdrowie Dziecka”. Z pieniędzy tych finansujemy również zakup sprzętu medycznego używany w diagnostyce, rehabilitacji i leczeniu – wymienia prof. dr hab. med. Krzysztof Fyderek, prezes Fundacji „O Zdrowie Dziecka”.
http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=137961



Australia: Komisja parlamentarna ogłosiła, że „rodzice nie będą już otrzymywać bezpłatnych szczepionek przeciw krztuścowi, ponieważ jest nie skuteczna w ochronie noworodków wobec potencjalnie śmiertelnej choroby”http://www.news.com.au/breaking-news/states-ending-free-parent-whooping-vaccine/story-e6frfku0-1226350174856


Do zweryfikowania:
"Fragment wykładu dr Susanne Humphries, gdzie poruszane są następujące kwestie:
- błędne diagnozowanie krztuśca przez lekarzy
- pierwotny crzech antygenowy, czyli błędne programowanie układu odpornościowego przez szczepienia
- błędne leczenie antybiotykami oraz jak pomocna może być witamina C w leczeniu krztuśca
"Ponieważ pozbycie się bakterii trwa dłużej u szczepionych osób, to bakterie mają okazję dłużej się rozmnażać i nauczyć nowych sztuczek. Podobnie jak jest z antybiotykami. Szczepieni są chodzącymi laboratoriami, u których rosną mutanty szczepów Bordetella pertussis. A okazuje się, że te szczepy są również oporne wobec odporności uzyskanej dzięki szczepionce, ponieważ brakuje im tego czynnika adhezyjnego o nazwie pertaktyna.
Bakteria wygrywa tę grę. Szczepieni są wylęgarnią mutujących szczepów bakterii, ponieważ należą do grupy bezobjawowej, która nie pozbywa się natychmiast tych bakterii, więc mają one czas, żeby opracować strategie na obejście 'odporności' wywołanej szczepieniami."
https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/1537275246299898

Zachorowalność na krztusiec wzrosła w USA od lat 80. XX wieku mimo powszechnego szczepienia dzieci przeciwko tej chorobie. Za zachorowalność na krztusiec może odpowiadać kilka czynników, między innymi wzrost właściwej częstości występowania tej choroby (tzw. okresowe fluktuacje), zanikanie odporności oraz zmiany w organizmie bakterii Bordetella pertussis - przesunięcie genowe - które powoduje, że szczepionka przestaje na nią oddziaływać. Ryzyko zachorowania na krztusiec wśród badanych dzieci rosło wraz z otrzymywaniem kolejnych dawek szczepionki DTaP: ryzyko wzrosło dwukrotnie w ciągu dwóch lat po podaniu im piątej dawki DTaP (w USA dawek podaje się więcej niż, np. w Europie), a dziewięciokrotnie w ciągu sześciu lat po pełnym cyklu szczepień. http://pediatrics.aappublications.org/content/pediatrics/early/2013/03/06/peds.2012-1928.full.pdf








Paraktrzusiec - Bordetella parapertussis - zwiększone ryzyko u szczepionych? Czy może być mylona z krztuścem?

Zarówno acelularne oraz pełnokomórkowe szczepionki przeciwkrztuścowe nie zabezpieczają przed zakażeniem pałeczkami B. parapertussis.
http://www.medmikro.org.pl/czestosc-wystepowania-przeciwcial-dla-lipopolisacharydow-paleczek-bordetella-parapertussis-u-osob-z-przewleklym-kaszlem-w-polsce?lang=pl

Szczepionka przeciwko krztuściowa DtaP (bezkomórkowa) wg. poniższych badań sprawia, że ponad 40-krotnie wzrasta kolonizacja blisko spokrewnionej B. parapertussis (parakrztuścca)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2880100/
http://szczepienie.blogspot.com/p/krztusiec-koklusz-pertussis-bordetella.html

Poszczepienna ewolucja patogenu powoduje selekcjonowanie innego gatunku krztuśca – Bordetella parapertussis – o większej zdolności infekcyjnej. Infekcje Bordetella parapertussis zdarzają się głównie w młodszych grupach wiekowych, które wielokrotnie szczepiono przeciwko Bordetella pertussis. Dane z prospektywnej obserwacji epidemiologicznej, jak i eksperymentów na organizmach modelowych potwierdzają, że podawanie szczepionek acelularnych może w rzeczywistości zwiększyć podatność na zakażenie Bordetella parapertussis.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2997163/pdf/nihms247974.pdf

W okresie przed wprowadzeniem szczepień, niemal wszystkie przypadki krztuśca wywołane były przez Bordetella pertussis. Przeciwciała wytwarzane przeciw białkom Bordetella pertussis, nie zapewniają ochrony przed zakażeniem Bordetella parapertussis. 95% przypadków zakażenia Bordetella parapertussis dotyczy dzieci do 10 roku życia.
http://cid.oxfordjournals.org/content/54/4/534.long

Poszczepienna ewolucja patogenu powoduje selekcjonowanie innego gatunku krztuśca – Bordetella parapertussis – o większej zdolności infekcyjnej. Infekcje Bordetella parapertussis zdarzają się głównie w młodszych grupach wiekowych, które wielokrotnie szczepiono przeciwko Bordetella pertussis. Dane z prospektywnej obserwacji epidemiologicznej, jak i eksperymentów na organizmach modelowych potwierdzają, że podawanie szczepionek acelularnych może w rzeczywistości zwiększyć podatność na zakażenie Bordetella parapertussis.

Od momentu, gdy zaczęto powszechniej stosować acelularną szczepionkę przeciw krztuścowi, zaobserwowano wzrost liczby zachorowań wywołanych przez Bordetella parapertussis w stosunku do liczby zakażeń Bordetella pertussis.

"Ponieważ zakażenia pałeczkami B. parapertussis jak i B. pertussis wywołują podobne objawy chorobowe nie jest możliwe ich rozróżnienie w badaniach klinicznych. Przyjmuje się, że 20-30% osób z przewlekłym kaszlem, klinicznie podejrzanych o krztusiec, może być zakażonych pałeczkami B. parapertussis (3). 
Rutynowo wykonywana serodiagnostyka laboratoryjna krztuśca w Polsce, oparta głównie na oznaczaniu komercyjnymi zestawami ELISA poziomu swoistych przeciwciał dla toksyny krztuścowej czy też włókienkowej hemaglutyniny w próbkach surowicy osób z przewlekłym kaszlem nie pozwala na określenie poziomu przeciwciał swoistych dla pałeczek B. parapertussis, odpowiedzialnych za wywoływanie parakrztuśca. Co więcej, z tego powodu, że przeciwciała dla włókienkowej hemaglutyniny mogą być stymulowane zarówno podczas zakażenia pałeczkami B. pertussis jak i B. parapertussis część wyników uzyskanych przy użyciu tego antygenu może być błędnie interpretowanych jako dodatnie w kierunku krztuśca
Ponieważ jak dotychczas nie wykonuje się w Polsce badań serologicznych w kierunku parakrztuśca, a izolację pałeczek z rodzaju Bordetella czy też rutynowe badania metodami biologii molekularnej przeprowadzają tylko nieliczne laboratoria, nie jest znana częstość występowania parakrztuśca w naszym kraju.
Jest to o tyle istotne, że zarówno acelularne oraz pełnokomórkowe szczepionki przeciwkrztuścowe nie zabezpieczają przed zakażeniem pałeczkami B. parapertussis.
http://www.medmikro.org.pl/czestosc-wystepowania-przeciwcial-dla-lipopolisacharydow-paleczek-bordetella-parapertussis-u-osob-z-przewleklym-kaszlem-w-polsce?lang=pl

Parakrztusiec jest mniej groźny jest bo nie produkuje toksyny za to dłużej sie leczy gdyż jest bardziej oporny na antybiotyki. Parapertussis dotyka bardzo małych dzieci, jak i dorosłych. Obraz kliniczny B parapertussis infekcji jest zmienny. 40% zakażonych osób może przebiegać bezobjawowo (w I fazie, nawet u noworodków) ale większość pacjentów ma napadowy kaszel, który trwa krócej niż tydzień, z całą choroby trwającej krócej niż 3 do 4 tygodni
http://www.medscape.com/viewarticle/482815_3

"Przebycie krztuśca zwykle zapewnia długotrwałą odporność organizmu, jednak nie można wykluczyć prawdopodobieństwa powtórnego zakażenia innym serotypem B. pertussis.
[..] Cechą odróżniającą pałeczki krztuśca od innych chorobotwórczych gatunków z rodzaju Bordetella – B. parapertussis (pałeczka parakrztuśca) i B. bronchiseptica (pałeczka oskrzelowa), jest szybkość wzrostu"
https://en.wikipedia.org/wiki/Bordetella_parapertuss
za http://szczepienie.blogspot.com/p/krztusiec-koklusz-pertussis-bordetella.html





„Wzrost zachorowań jest spowodowany pojawieniem się bardziej toksynogennych szczepów bakterii
Pałeczki krztuśca stają się odporne na szczepienie. Odporność pogorszyło też wprowadzenie nowych bezpieczniejszych szczepionek, które umożliwiają krążenie bakterii bez objawów choroby. Dają one odporność tylko na 5-8 lat. Dzieci szczepione obowiązkowo w wieku 6 lat tracą odporność mając 14 lat”

http://www.medonet.pl/zdrowie,powrot-krztusca-do-polski--szczepionki-nie-dzialaja,artykul,1723544.html

 Zjawisko wzrostu zachorowalności na krztusiec nie do końca jest zrozumiałe. Według jednej teorii, jest to cykliczne zachowanie się bakterii, z tzw. epidemiami wyrównawczymi co 4-5 lat. Inni uważają, że nawroty choroby są efektem zmian struktury antygenów bakterii. Są też hipotezy, że wzrost liczby zachorowań na krztusiec jest wynikiem większej dostępności do lepszych metod diagnostycznych oraz coraz większej liczby osób odmawiających szczepień.

 Lekarze powinni zdawać sobie sprawę, że krztusiec jest chorobą powracającą. Chorobę należy brać pod uwagę zwłaszcza u dzieci z utrzymującymi się objawami ze strony układu oddechowego.
http://www.standardy.pl/newsy/id/34
 
Szczepionka musi być podawana wielokrotnie w ciągu życia człowieka, a jej skuteczność jest niepewna. Krztusiec występuje u osób nieszczepionych, szczepionych niepełnym schematem, ale także u osób w pełni zaszczepionych, ponieważ odporność poszczepienna maleje z czasem. 
Jak łatwo zauważyć z powyższego opisu, krztusiec to jedna z najbardziej kłopotliwych chorób – i to zarówno dla pacjentów, jak i dla lekarzy chorób zakaźnych»»

Zarówno przechorowanie krztuśca jak i szczepienie powodują wytworzenie komórkowej i humoralnej odpowiedzi immunologicznej na antygeny pałeczek krztuśca. Niestety nie chroni ona przed ponownym zakażeniem i nie znaleziono dotychczas parametru immunologicznego, który wskazywałby na taką ochronę. Wytworzona zarówno w wyniku pełnego szczepienia, jak i choroby odpowiedź komórkowa, zaczyna słabnąć po 3-5 latach od ostatniej dawki szczepienia, a całkowicie znika po 12 latach.
(He Q, Viljanen MK, Nikkari S. Outcomes of Bordetella pertussis infection in different age groups of an immunized population. J Infect Dis 1994;170:873-7.)

Na krztusiec chorować mogą osoby częściowo, ale także w pełni szczepione, dzieci starsze, nastolatki, osoby dorosłe i osoby w podeszłym wieku. Objawy kliniczne w tych grupach znacznie odbiegają od typowego przebiegu choroby. Poszczególne fazy choroby są krótsze. Zwykle nie ma zanoszenia się przy kaszlu, „piania”, wymiotów po napadzie kaszlowym. Połowa dorosłych chorych na krztusiec skarży się na uporczywy kaszel trwający ponad 10 tygodni. Długo trwający kaszel u osób dorosłych może prowadzić do utraty masy ciała, nietrzymania moczu, wtórnego zapalenia płuc, złamania żeber, zaburzeń snu.
Stwierdzono także, że u osób dorosłych zakażenie pałeczką krztuśca może przebiegać całkowicie bezobjawowo i że tacy nosiciele mogą być potencjalnym źródłem zakażenia dla osób podatnych w swoim otoczeniu
(Wiley KE, Zuo Y, Macartney KK, McIntyre PB. Sources of pertussis infection in young infants: a review of key evidence informing targeting of the cocoon strategy. Vaccine 2013;11:618-25)

Badania przeprowadzane u nastolatków i osób dorosłych z przewlekłym kaszlem wykazują, że od 12 do 32% z nich choruje na krztusiec . Głównym źródłem zachorowań na krztusiec w populacji są osoby w wieku 10-19 lat i kontakty szkolne.
(Centers for Disease Control and Prevention. Pertussis – United States, 2001–2003. MMWR 2005;54:1283–6.)

Nietypowy, łagodny przebieg krztuśca przyczynia się do niedoszacowania rzeczywistej liczby przypadków tej choroby, ponieważ chorzy nie zgłaszają się do lekarza, nie podejrzewa się u nich krztuśca, nie są poddawani badaniom w tym kierunku, w wyniku czego te łagodnie przebiegające zachorowania nie są zgłaszane służbom epidemiologicznym
(Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego-Państwowy Zakład Higieny. Choroby Zakaźne i zatrucia w Polsce w 2014 roku. http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/2014/Ch_2014.pdf
Bortolussi R, Miller B, Ledwith M, et al. Clinical course of pertussis in immunized children. Ped Infect Dis J 1995;14:870-4.)

Większość, bo od 80 do 90% pacjentów z nieleczonym krztuścem samoistnie wyeliminuje Bordetella pertussis z jamy nosowo-gardłowej w ciągu 3-4 tygodni od początku kaszlu. Możliwe jest wyhodowanie bakterii z wymazu z nosogardła od nieleczonych i nieszczepionych dzieci powyżej 6 tygodnia trwania choroby
( Long SS, Pickering LK, Prober CG. Bordetella pertussis and other bordetella species . w: Principles and Practice of Pediatric Infectious Diseases, Churchill Livingstone 2008, 857-67.)

"Krztusiec – sukcesy i porażki medycyny."
dr hab. n med. Ewa Majda-Stanisławska
Klinika Chorób Zakaźnych Dzieci
Uniwersytetu Medycznego w Łodzi
http://www.aptekarzpolski.pl/2016/03/krztusiec-sukcesy-i-porazki-medycyny/

»»Niestety szczepienie przeciw krztuścowi nie zapewnia ochrony na całe życie. W zależności, czy byliśmy zaszczepieni szczepionką całokomórkową (wP), czy bezkomórkową (aP), odporność będzie trwała 10-12 lat lub około 5 lat.

»»Pomimo tego, iż szczepionka bezkomórkowa jest bezpieczniejsza (wywołuje mniej odczynów poszczepiennych), to zapewnia ona krótszą ochronę przeciw krztuścowi.

http://szczepienia.pzh.gov.pl/faq/jak-dlugo-utrzymuje-sie-ochrona-poszczepienna-po-podaniu-szczepionki-przeciw-krztuscowi/

Epidemie wyrównawcze chorób zakaźnych to cykliczne występowanie wzrostów liczby zachorowań. Cykliczność występowania zachorowań krztuśca wynosi od 3 do 5
lat w zależności od stosowanej szczepionki oraz innych czynników (grup wiekowych objętych powszechnymi szczepieniami).
Najistotniejszym czynnikiem sprzyjającym szerzeniu się krztuśca w populacji jest występowanie zjawiska naturalnego (fizjologicznego) zanikania odporności na tę chorobę zarówno w przypadku osób, które nabyły ją w wyniku szczepienia, jak również tych które nabyły ją w wyniku przechorowania. Spadek odporności nabytej w wyniku przechorowania krztuśca jest wolniejszy niż po podaniu szczepionki. Istnieją również różnice w okresie ochrony zapewnianej przez szczepionki w zależności od ich rodzaju. Odporność naturalna po
przechorowaniu krztuśca utrzymuje się przez ok. 10 – 15 lat. Odporność po podaniu szczepionek komórkowych (celularnych) utrzymuje się ok. 3 – 10 lat (najczęściej 5 – 7 lat).
https://stansanitarny.gis.gov.pl

Jedną z możliwych przyczyn wzrostu zachorowań na krztusiec są zmiany genetyczne obserwowane wśród obecnie izolowanych szczepów Bordetella pertussis. Badania wykonane w Polsce wyraźnie wskazują, że po wprowadzeniu powszechnych szczepień przeciw krztuścowi genetyczna struktura populacji izolowanych szczepów zmieniła się, doszło do zróżnicowania między izolatami szczepionkowymi i dzikimi, a także pojawiły
się szczepy posiadające wcześniej nie występujące allele genów kodujących
istotne czynniki warunkujące immunogenność oraz zjadliwość.

Zmiany genetyczne obserwowane w genomach obecnie izolowanych szczepów B. pertussis wydają się być jedną z podstawowych przyczyn skrócenia trwania odpowiedzi poszczepiennej oraz wzrostu zapadalności na krztusiec.

Badania genetycznej zmienności szczepów Bordetella pertussis w aspekcie wzrostu zachorowań na krztusiec
http://www.phie.pl/pdf/phe-2012/phe-2012-3-599.pdf

http://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/krztusiec/8/#jak-dlugo-utrzymuje-sie-ochrona-po-szczepionce-przeciw-krztuscowi




Poniżej interesujący post (zrzut ekranu z publicznego profilu) z filmem pokazującym jak zaszczepione dziecko przechodzi łagodnie krztuśca

"Zosia dostała 3z4 dawek bo po napadach padaczkowych i ciąglych infekcjach jeszcze nie zrobiłyśmy szczepienia na 16-18 miesiąc. Ale dzięki 3 dawkom Zosia przechodzi chorobę w miarę łagodnie. Racje mieli wszyscy lekarze, którzy mówili mi, że w przypadku Zosi ( dzieci z problemami neurologicznymi czasem się nie szczepi) lepiej zaszczepić bo konsekwencje powikłań chorób są znacznie gorsze niż odczyny poszczepienne/NOPy. Dobrze, że posłuchałam."

Warto jednak zaznaczyć iż:
"przez to, że rodzice nie szczepią coraz częsciej swych dzieci liczba zachorowań zwiększyła się. I nie tylko na krztusiec, odra też wraca."
Chociaż fakty jednak są inne co wyjaśnione zostało wyżej, a także na:
http://szczepienie.blogspot.ca/2017/02/nieszczepione-dziecko-morderca.html
http://szczepienie.blogspot.ca/2016/02/medialne-manipulacje-polio-nie-wraca-i.html

 "Udostępniam Wam filmik jako przestrogę dla nieszczepiących. Filmik trwa krótko ale ataki ok 15 min." " jak jeszcze raz usłyszę, że szczepionki powodują autyzm albo zawierają rtęć to się wkurzę"
z takim komentarzem odsyła do tekstu blogaojca http://szczepienie.blogspot.com/2016/08/kilka-uwag-do-35-najbardziej.html

Gdyby ktoś miał wątpliwości odnośnie tego iż nieszczepieni nie są winni tego że krztusiec wraca to polecam zweryfikować informacje z
http://szczepienie.blogspot.ca/2016/02/szczepienie-dtap-krztusiec-zgon-dziecka.html

"liczyłam na antybiotyk( zielone gluty bakteryjne) i na inhalacje z Nebudu (steryd budesonid) Dziś obydwa te leki Królewna dostała"
Akurat antybiotyk to raczej Królewnie nie ulży i zwykle podawany jest na tyle późno, że nie zmienia czasu trwania choroby - z jakich powodów się go podaje wyjaśnione poniżej:
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/krztusiec-antybiotykoterapia-w-swietle-ebm/
Jak chorują dzieci nieszczepione przeciwko krztuścowi?
Jeśli chodzi o leczenie erytromecyną (antybiotykiem) "Nie zaobserwowano różnic w ciężkości przebiegu choroby (dane nieopublikowane)
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/jak-choruja-dzieci-nieszczepione-przeciwko-krztuscowi/

Wrzucenie tego postu to świetny przykład na http://art-of-software.blogspot.com/2008/07/dysonans-kognitywny.html


Wielokrotne chorowanie na krztuśca lub paraksztuśca pomimo zaszczepienia?
Szczepionka przeciwko krztuściowa DtaP (bezkomórkowa) wg. poniższych badań sprawia, że ponad 40-krotnie wzrasta kolonizacja blisko spokrewnionej B. parapertussis (parakrztuścca)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2880100/
http://szczepienie.blogspot.com/p/krztusiec-koklusz-pertussis-bordetella.html


Inny filmik, który również nie jest argumentem do dyskusji na temat szczepienia dzieci, a matek
https://www.facebook.com/YourCommunityPharmacistNZ/videos/1943648022585324/
Dzieci poniżej 5 miesiącach są zbyt małe, aby być w pełni szczepione przeciwko krztuścowi.
Czy karmienie piersią nie stanowi ochrony dla tak małych dzieci? Niestety nie zawsze: jeżeli matka nie przechorowała, to nawet jak była szczepiona w dzieciństwie ale nie przyjęła dawki przypominającej w ostatnim trymestrze ciąży (zgodne z zaleceniami np. Advisory Committee on Immunization Practices [ACIP]), to zwykle nie przekaże noworodkowi przeciwciał w stężeniu wystarczającym do ochrony przed zachorowaniem na krztusiec. Więcej
Przy naturalnym przechorowaniu zwłaszcza niedawnym mogłoby być inaczej.
Odporność na krztusiec po naturalnym przechorowaniu jest dłuższa niż sądzono - 30 lat średnio, bywa. że o wiele dłużej, nawet 70 lat. Dotychczas sądzono, że od 4 do 20 lat
http://szczepienie.blogspot.ca/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html
http://www.sciencedaily.com/releases/2009/10/091029211528.htm

"Nieszczepienie dziecka w połączeniu z brakiem wiedzy o danej chorobie i niedbaniem o zdrowie i  układ immunologiczny dziecka od momentu poczęcia to wielka nieodpowiedzialność."
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/krztusiec-zapobieganie-rozpoznanie-leczenie/

Więcej miejsc ze źródłami na temat krztuśca - Fakty o krztuścu
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/kto-roznosi-i-zaraza-bakteria-krztusca/

Szczepienia przeciw krztuścowi na stronach PZH
http://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/krztusiec/
http://szczepienia.pzh.gov.pl/szczepionki/krztusiec/9/

O próbach opracowania nowych szczepionek przeciwkrztuścowi, które, zachowując profil bezpieczeństwa szczepionek bezkomórkowych, zapewniałyby jednak długotrwałą odporność https://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S0264410X17316195

O zarażaniu poszczepiennym