Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odra. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą odra. Pokaż wszystkie posty

piątek, 13 listopada 2015

Nieszczepione dzieci są zagrożeniem? Przedszkola tylko dla szczepionych?

Czy naprawdę dzieci szczepione powinny być izolowane od nieszczepionych aby uchronić je od epidemii różnych chorób? Może nie powinno się wpuszczać nieszczepionych dzieci do szkoły?

Pojawiają się takie pytania, więc warto rozwiać kilka wątpliwości.

Na początek informacja iż nie zaraża innych sam fakt niezaszczepienia. Niżej cytat tytułem wstępu:
"Dzieci niezaszczepione należy traktować tak samo jak dzieci zdrowe i nie powinno się ich uważać za potencjalne źródło zakażenia dla innych osób."
http://www.mp.pl/szczepienia/prawo/zapytajprawnika/122552,nieszczepione-dzieci-w-placowkach-opiekunczych-i-oswiatowych 


Przedszkola tylko dla szczepionych? - nie ma takiej możliwości prawnej.

Placówki takie jak żłobki, przedszkola, szkoły etc. nie mają prawo żądać od rodziców rodziców informacji o stanie szczepień. To po prostu nielegalne co potwierdził wyrok WSA.
http://szczepienie.blogspot.com/2016/01/informacje-o-szczepieniu-dla.html

Czy fakt szczepienia dziecka lub nieszczepienia jest najważniejszy z punktu widzenia faktu chorowania i zarażania innych? 

Szczepienia nie chronią przed wszelkimi zagrożeniami, a jedynie przed niewielką ich częścią.
Choroby przeciwko którym szczepimy (nawet biorąc pod uwagę kalendarz szczepień rozszerzony, nieobowiązkowy) i przeciwko którym szczepienia mogą stanowić jakąś obronę to tak nie do końca panaceum na patogeny z przedszkoli, nawet bardziej pasowałoby stwierdzenie, że szczepienia obowiązkowe zajmują się marginesem tego problemu. To nie jest tak, że szczepienia nawet te dodatkowe zalecane chronią przed meningokokami, pneumokokami, rota-wirusami... i zdejmują ich problem z naszej głowy całkowicie. Tak naprawdę chronią tylko przed paroma ich szczepami i nie zawsze najpopularniejszymi w Polsce więc mowa tylko o częściowej skuteczności w najlepszym razie, dlatego z pewnością gdy dziecko jest osłabione nie powinno być narażane codziennie na tego rodzaju ospa party i nawet jak zostanie zaszczepiona na wszystko co wymyślono tak naprawdę praktycznie nie zmienia sytuacji, bo te wszystkie patogeny krążą, jeśli z jednym patogenem sobie poradzi to  z innym być może nie.

Czy boimy się dzieci, które są nosicielami groźnych chorób?

Jeśli dziecko uczęszcza do przedszkola to praktycznie codzienne ma "ospa" party, wymienianie się florą bakteryjną z całą grupą dzieci z różnych środowisk, kultur etc. Jest ogromna liczba patogenów, które mogą być niezwykle groźne i które pozostają z nami do końca życia... paciorkowce niektóre te zjadliwsze to wszystko odporne szczepy pneumokoków lub te wywołujące szkarlatynę, gronkowce (w tym b. ciężki do zwalczenia gronkowiec złocisty) spory wybór antybiotyko-opornych patogenów mamy w szpitalach, różne szczepy meningokoków i pneumokoków (także te przeciwko którym szczepień nie ma), hhv, chlamydiie, herpeswirusy powodujące opryszczkę, bakterie kałowe - Escherichia coli (basen), a może nawet hpv czy wzw-b (szczepionka nie zawsze skuteczna) etc. (rany na skórze,ręcznik, wspólna kąpiel to czynniki ryzyka) te patogeny powodują bardzo niefajne przypadłości, większości z nich nie ma możliwości wyleczenia i pozostają z nami do końca życia powodując problemy przy byle osłabieniu organizmu, nawet stresie...

Za to problemem, zagrożeniem są całkowicie zdrowie dzieci, które nie mają wszystkich szczepień z powodu decyzji rodziców. Natomiast dzieci niezaszczepione gdyż są zbyt chore nie są żadnych problem i zagrożeniem:D


Szacuje się, że nawet 70 - 80% dzieci w wieku przedszkolnym mogą być nosicielami pneumokoków i nosicielstwo nie jest problemem, natomiast niezaszczepienie owszem?

Dlaczego normalne jest przyprowadzania chorych dzieci do przedszkoli? 

Do przedszkoli i miejsc pracy nie powinni przychodzić chorzy ludzie. Niby takie oczywiste, nie raz doprowadzającego do tragedii, a jednak kto tego przestrzega?
Nieliczne są przedszkola gdzie zwracają uwagę na stan zdrowia dzieci i np. chorych nie przyjmują co odrobinkę sytuację poprawia np.
http://www.rynekzdrowia.pl/Po-godzinach/Zlobek-tylko-dla-zdrowych-dzieci,151158,10.html
Czy może winę ponoszą sami lekarze, którzy puszczają dzieci zbyt szybko do przedszkoli, żłobków?

Powyższe ma porównywalnie większe zdarzenie od faktu czy w przedszkolu są dzieci nieszczepione
czy nie.

"Zanim założymy rodzinę i urodzą nam się dzieci, częściej na decyzję o szczepieniu wpływa rozleglejsza forma odpowiedzialności społecznej, czyli altruizm szeroki. Kiedy pojawiają się dzieci, zastępuje go altruizm wąski, skierowany typowo na własną rodzinę, a przede wszystkim na potomstwo" - mówi Ahlskog.
Altruizm jest ważnym czynnikiem skłaniającym ludzi do szczepień - wynika z badania przeprowadzonego na Uniwersytecie w Uppsali (Szwecja). Jednak w przypadku różnych osób, są to różne rodzaje altruizmu.
"Ponieważ szczepionki chronią nie tylko tych, którzy je przyjmują, ale również inne osoby, które z różnych powodów mogą być narażone na zachorowanie, mamy naprawdę wiele uzasadnionych powodów, żeby się szczepić" - pisze w swojej pracy Rafael Ahlskog, doktorant z Wydziału Nauk Socjologicznych Uniwersytetu w Uppsali. - "Przeprowadzone przeze mnie badania pokazało, że większość z nas szczepi się chcąc uchronić przed chorobą siebie samych oraz swoje dzieci. Ale są też osoby, które robią to z troski o całą populację".
http://naukawpolsce.pap.pl/aktualnosci/news,413704,altruizm-a-kwestia-szczepien.html

Dlatego np. bezdzietni altruiści nie przychodzą do pracy chorzy, ostrzegają gdy mogą być zainfekowani, trzymają się na odpowiedni dystans do ludzi, starają się nie dotykać nic brudnymi rękoma itd. etc.?
Czy czasem takie działania to nie jest większy altruizm? Z powodu infekcji grypodobnych umierają setki ludzi, z powodu chorób górnych dróg oddechowych w ogóle umierają tysiące ludzi w Polsce i to mimo 95-98% wyszczepienia;P Takie są fakty.
Dlatego może nieco lepsza polityka postępowania w przypadku podejrzenia choroby też przyniosłaby istotne efekty altruistycznie w obecnej sytuacji, skupianie się tylko na szczepieniach czyli „Zawężanie profilaktyki przeciwgrypowej jedynie do corocznego szczepienia kojarzy mi się z zastępowanie mycia nóg kupowaniem nowych skarpetek” z http://www.oil.org.pl/res/img/img/nil/gazeta/n201101.pdf
https://szczepieniagrypa.wordpress.com/zapobieganie-infekcjom-grypopodobnym-i-innym/ http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/mycie-rak-szczepienia-grypa-wieksze.html http://szczepienie.blogspot.ru/2016/01/nieszczepione-zagrozeniem-dla.html

Dzieci zarażają w placówkach służby zdrowia?

"Częste są też przypadki nieoddzielania lub pozornego oddzielania poradni dzieci chorych i zdrowych oraz swobodnego przechodzenia personelu (a czasem i pacjentów) pomiędzy tymi poradniami (nawet jeśli akurat są oddzielne). O nieprzestrzeganiu zasad higieny przez personel przychodni czy tak banalne problemy, jak brak mydła w toalecie nie wspominając."

Więcej na ten temat https://faktyoszczepieniach.wordpress.com/obluda-w-walce-z-chorobami-zakaznymi-i-nieszczepionymi-dziecmi/


STOP NOP zrobił listę placówek gdzie przyjmowane są dzieci zdrowe z chorymi oraz gdzie nie ma izolatki.  Czasem dzieci chore są wydzielone, ale np. organizacja jest taka, że lekarz dyżurny, laboratorium etc. jest w sekcji dla zdrowych dzieci i tam jest kolejka.... Nawet jeśli są osobne godziny przyjmowania to czy pomiędzy wizytami chorego dziecka i zdrowego gabinety są odpowiednio przygotowywane, czyszczone? klamki itd? Niektóre wirusy na powierzchniach mogą być zagrożeniem przez wiele godzin...https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/1198200110207415

Problem poczekalni
Tutaj wątki o realiach w przychodniach - te same korytarze, te same gabinety, ci sami lekarze zarówno dla zdrowych i chorych dzieci.
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/945462475501245/
http://isap.sejm.gov.pl/DetailsServlet?id=WDU20120000739
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/916211135093046/ - polecam lekturę komentarzy


Niestety niedocenianiem (poza instytucjami jak przedszkola) zagrożeniem epidemiologicznym dla naszych dzieci jest właśnie kontakt ze służbą zdrowia, lekarzami etc.
Żeby daleko nie szukać
http://tylkomedycyna.pl/wiadomosc/stetoskopy-moga-wywolywac-powazne-infekcje-u-pacjentow
Lekarskie stetoskopy siedliskiem groźnych bakterii - m.in. gronkowca złocistego -http://kobieta.onet.pl/zdrowie/zycie-i-zdrowie/lekarskie-stetoskopy-siedliskiem-groznych-bakterii-m-in-gronkowca-zlocistego/tdz47
http://wyborcza.pl/1,75400,15540882,Lekarskie_stetoskopy_zrodlem_groznych_zakazen.html
Ofiar gronkowca RMSA od służby zdrowia jest więcej  niż ofiar gruźlicy czy HIV
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/922843051096521/
http://szczepienie.blogspot.ru/p/szczepionka-przeciwko-pneumokokom-jaki.html
Znaczenie higieny
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1582694438609128
Jak namówić lekarzy do mycia rąk http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/1,137474,17903105,Jak_namowic_lekarzy_do_mycia_rak.html

Inny ważny aspekt przy chorobach zakaźnych to higiena. Grypa, rotawirusy, polio opv

Czy lekarza zwracają uwagę rodzicom na zdrowe nawyki, mycie rąk, uczenie dzieci że np. unikanie "dawanie gryza" również zmniejsza ryzyko zakażeń, w tym także groźnych seps meningokowych?
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1582694438609128
http://wejherowo-psse.blogspot.com/2013/02/stop-meningokokom.html

Czy powyższe realne problemy nie powinny być priorytetem? Dlaczego są nim nieszczepione dzieci?




Szczepione dzieci = bezpieczne dla siebie i innych dzieci ?

Wbrew pozorom bywa odwrotnie, szczepione dzieci często i tak chorują, zarażają, także wirusami poszczepiennymi (zależy od szczepionki)  więc od szczepionych nawet mogą wybuchać epidemie, były takie przypadki.

Dodatkowo warto zaznaczyć, że zaszczepione dzieci nierzadko są zagrożone wskutek szczepienia - obniżenie odporności w ciągu kilku tygodniu od szczepienia może powodować większe ryzyko np. sepsy
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/o-obnizeniu-odpornosci-po-szczepieniu.html


Wracając jednak do poszczepiennego zarażania.

Odra
Opis przypadku epidemii odry od zaszczepionej osoby i która sama miała przeciwciała przeciw odrze na poziomie, ktory powinien ją ochronić przed chorobą:
http://news.sciencemag.org/health/2014/04/measles-outbreak-traced-fully-vaccinated-patient-first-time

Przykład epidemii odry zaobserwowanej w Holandii pośród osób zaszczepionych:
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/24655811

Szczepionka przeciwko polio z punktu widzenia epidemiologicznego jest problematyczna ponieważ dzieci szczepione mogą transmitować wirusa dalej drogą fekalno-oralną samemu nie chorując
http://www.plospathogens.org/article/info%3Adoi%2F10.1371%2Fjournal.ppat.1002599
http://szczepienie.blogspot.com/p/polio-poliomyelitis-opv-opw-porazenia.html
http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/polio-przypadki-zachorowan-w-polsce-z.html


Potwierdzone 5 przypadków SVF (secondary vaccination failure) wśród prawidłowo zaszczepionych dzieci przeciwko odrze. Dzieci miały odpowiedni poziom przeciwciał a jednak zachorowały na odrę:
"We report 5 patients with secondary vaccine failure (SVF) who were infected with natural measles 2, 5, 5, 7 and 12 years, respectively, after vaccination with further attenuated live measles vaccine during infancy. Their seroconversion had been confirmed after vaccination. Three of the 5 patients had mild (modified) measles, while the remaining 2 patients had typical measles. The hemagglutination inhibition antibody titers to measles virus in paired acute and convalescent sera showed a secondary response pattern in 4/5 patients, and a primary response pattern was present in the remaining patient. Measles IgM antibodies were present in all patients during the convalescent stage. The patient with the primary response pattern may have had a decrease in the B cell memory during the 5-year period between vaccination and infection. This may be the first SVF case report that confirms the existence of completely waning immunity in recipients of the further attenuated live measles vaccines."
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9181657

prof. dr. hab. med. Jerzy Kulczycki o dużej epidemii odry, która nawiedziła USA w latach 1988–1990:
"nawet tak rygorystycznie wprowadzone i konsekwentnie realizowane szczepienia, jak to miało miejsce w USA, szczepienia przeciw odrze mogą nie stanowić dostatecznego zabezpieczenia przed zjawiskiem, które nazywamy „rokiem epidemicznym”
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1581909555354283

"W USA od 1983 roku wzrastała liczba zachorowań na odrę. Największa epidemia wybuchła wśród kompletnie zaszczepionych dzieci, które posiadały wiele przeciwciał w organizmie. W „Journal of American Medical Association” (9.05. 1990) opublikowano artykuł pt. „Łagodna odra i drugie niepowodzenie szczepień podczas epidemii wśród zaszczepionego społeczeństwa”. Jego autorzy, odnosząc się do epidemii odry wśród zaszczepionych uczniów, stwierdzali:
Ankiety serologiczne pokazały wysoki stopień poszczepiennej serokonwersji z długo istniejącymi przeciwciałami. Co więcej, dane z ostatnich wybuchów odry nie dowodzą zmniejszania się odporności ani skuteczności szczepień.
Jak stwierdzono, obecne epidemie wśród zaszczepionych dzieci szkolnych były niespodziewane."
http://szczepienie.blogspot.com/2015/02/szczepione-dzieci-moga-zarazac-zywymi.html

Ospa
"może występować przenoszenie wirusa szczepionkowego ospy wietrznej ze zdrowych zaszczepionych osób, u których rozwinęła się wysypka zbliżona do występującej w przebiegu ospy wietrznej na osoby podatne na zachorowanie na ospę wietrzną. Osoby zaszczepione, u których rozwinęła się wysypka zbliżona do występującej w przebiegu ospy wietrznej powinny unikać kontaktów z podatnymi na zachorowanie na ospę wietrzną: kobietami w ciąży oraz osobami o wysokim ryzyku ciężkiego przebiegu ospy wietrznej (takimi jak pacjenci z pierwotnymi i nabytymi niedoborami odporności) do chwili całkowitego zaniku wysypki."
Priorix-Tetra http://www.gsk.com.pl/produkty/Priorix-Tetra-2.html
Wcześniej zdrowy chłopiec dostaje półpaśca z zapaleniem opon mózgowych w wyniku szczepienia przeciw Ospie Wietrznej. Okazuje się, że więcej niż jeden jeden ze szczepów szczepionki reaktywował i spowodował półpaśca. Najbardziej ciekawa jest konkluzja tego badania. http://jid.oxfordjournals.org/content/198/10/1444.long
Szczepionka zagrożeniem dla kobiet w ciąży.
12-miesięczny zdrowy chłopiec miał około 30 pęcherzowych zmian skórnych 24 dni po otrzymaniu szczepionki przeciw ospie wietrznej. Szesnaście dni później jego ciężarna matka miała 100 zmian. - Transmisja wirusa szczepionkowego z zaszczepionego chłopca do jego ciężarnej mamy (skończyło się aborcją)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9255208

Błonica (Diphtheria)
Nie każdy zdaje sobie sprawę, że  szczepionka przeciwko błonicy nie zwalcza bakterii maczugowca błonicy. Ostatnio znany przypadek w Hiszpanii śmierci nieszczepionego 6-letniego dziecka z Katalonii dotyczył dziecka zarażonego przez swoich szczepionych kolegów i koleżanki, z których kilkudziesięciu było nosicielami bakterii i zarażały innych. Szczepionka nie eliminuje wiec zagrożenia dla wrażliwych kontaktów takich dzieci aczkolwiek przyczynia się do ograniczenia zachorowań, ale bakteria nadal może krążyć, ponieważ szczepionka nie chroni przed nosicielstwem.
Niestety nie ma alternatywy dla szczepionki. Sprawny układ immunologiczny (wpływ wielu czynników) raczej nie sprawi, że uda się choroby uniknąć, natomiast może sprawić, że choroba przejdzie łagodniej i unikniemy powikłań pochorobowych.
Na uwagę zasługuję fakt, że dziecko było źle leczone, właściwą chorobę rozpoznano zbyt późno, a lekarstwa nie było w kraju, trzeba było sprowadzać z zagranicy na co zmarnowano kolejne dni.
https://www.thespainreport.com/articles/77-150627231118-six-year-old-boy-with-diphtheria-in-catalonia-dies
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/854347101279450/?hc_location=ufi
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/863366177044209/?comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22O%22%7D

Krztusiec (Pertussis) - podobnie jak błonicą
"Co 5 dziecko w wieku szkolnym, zgłaszające się do lekarza z uporczywym kaszlem, miało krztuśca, pomimo faktu, że było w pełni zaszczepione." wg. badania
http://www.sciencedaily.com/releases/2014/06/140624220025.htm
Stały wzrost ryzyka krztuśca w rok po ukończeniu 5 ej-serii dawek DTaP. Wzrost ten jest prawdopodobnie wynikiem spadku skuteczności szczepionki DTaP.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23478868
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/12503649/
Nieszczepieni i nie w pełni zaszczepieni nie wydają się znacząco przyczyniać do zwiększenia przypadków krztuśca. Zaskakująco najwyższa częstość występowania tej choroby była u wcześniej zaszczepionych dzieci w wieku od lat ośmiu do dwunastego roku życia
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22423127
Krztusiec u niemowląt - "głównie rodzice są źródłem zakażenia" wg. Koreańskich badań, ale pewnie wszędzie jest podobnie
http://europepmc.org/abstract/MED/23255856
Szczepienia na krztusiec zwiększają liczbę chorych na krztusiec w populacji
http://www.cidd.psu.edu/research/synopses/acellular-vaccine-enhancement-b.-parapertussis?hc_location=ufi

Różyczka 
Dzieci szczepione szczepionkami zawierającymi żywe patogeny mogą chorować i zarażać w ciągu kilku, kilkunastu dni po szczepieniach.  Znane są przypadki różyczki
http://szczepienie.blogspot.com/2015/04/swinka-rozyczka-ospa-choroby-dzieciece.html
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/819479051432922/

Więcej informacji i źródeł na ten temat na
http://szczepienie.blogspot.com/2015/02/szczepione-dzieci-moga-zarazac-zywymi.html


Zaszczepiony na wszystko? Jestem bezpieczny!

Nieszczepione dzieci więcej chorują gdyż nie są chronione?

Dla osłabionego dziecka zagrożeń jest dużo niezależnie czy szczepione czy nie. Warto zobaczyć statystyki jakich zachorowań jest najwięcej.
http://wwwold.pzh.gov.pl/oldpage/epimeld/index_p.html

Nie wiem skąd przekonanie, że nieszczepione na pewno będzie mniej chorować niż szczepione. Szczepienia są przeciwko garstce szczepów patogenów, co jest kroplą w morzu możliwych groźnych patogenów przy obecnej sytuacji epidemiologicznej.
Szczepienia też nie gwarantują nie zachorowania czy lżejszego przejścia.
Po szczepieniu zawsze jest możliwość, że u dziecka nie wytworzyła się odporność (od paru procent do kilkudziesięciu)

Wiele szczepień wykazuje działanie wobec konkretnych szczepów, np. pokrycie szczepionki RV5 przeciwko rotawirusom to około 20%, ponad 70% infekcji wywołanych jest typem wirusa G9, które nie jest zawarty w żadnej szczepionce. Pytanie - Czy takie info otrzymują polscy rodzice?
Źródło: E. Bernatowska "Czy potrzebujemy nowych szczepionek?", Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego - Państwowy Zakład Higieny Konferencja Prasowa 20.04.2015
Przy szczepionce RV1 pokrycie to ledwo 12%. To są oficjalne dane dla sytuacji w Polsce. RV4 pokrywa G1 (11,8%), G2 (1,2%), G3 (7,9%) i G4 (1,6%) natomiast w Polsce dominuje G9 - 71%. Natomiast szczepionka RV1 jest tylko przeciwko typowi G1 z pokryciem 11,8%.
https://www.facebook.com/113220068768123/photos/a.324589757631152.72839.113220068768123/841493532607436/?type=1

Warto dokładnie przyglądać się szczepionkom zadając odpowiednie pytania np. http://szczepienie.blogspot.com/p/czy-warto-sie-szczepic-kiedy-warto.html



Jeszcze o tym, że szczepienia nie chronią przed wszelkimi zagrożeniami...

Wyżej było już o szkarlatynie, gronkowcu złocistym, różnych antybiotyko-opornych patogenów, które stoją za tysiącami ofiar w Polskich szpitalach. Było tez o różnych egzotycznych szczepach meningokoków i pneumokoków (przeciwko którym szczepień nie ma).
Było też o chlamydii (atakującej nie tylko narządy płciowe, ale także drogi oddechowe), herpeswirusy powodujące opryszczkę, bakterie kałowe - Escherichia coli (basen) zdolne wywołać nawet sepsę, a są niezwykle powszechne.
Było tez o HPV, HIV czy wzw-b (HBV) (szczepionka nie zawsze skuteczna) etc. (rany na skórze,ręcznik, wspólna kąpiel to czynniki ryzyka) itd. etc.
Które to wszystkie wyżej wymienione patogeny powodują bardzo niefajne przypadłości, w większości z nich nie ma możliwości wyleczenia i pozostają z nami do końca życia powodując problemy przy byle osłabieniu organizmu, nawet stresie...
Jednak to nie wszystkie patogeny, jest wiele, czasem rzadszych z którymi kontakt też może się skończyć dla nas bardzo źle, a przeciwko którym też nie ma szczepień, nie zawsze chodzi też o patogeny;) np.


Helicobacter pylorii
Helicobacter pylorii, popularna ale może powodować nadżerki i przy dodatnim teściem ureazowym świadczącym o aktywnym zakażeniu konieczne jest niełatwego kilku tygodniowego leczenia anybiotykoterapią.

Bacillus cereus
Mniej znana jest również laseczka woskowa http://pl.wikipedia.org/wiki/Bacillus_cereus np.  spożycie potraw zbożowych (w praktyce najczęściej chodzi o ryż), które przechowywane są w temperaturze pokojowej, odgrzewane lub zasmażane może skończyć się zatruciem pokarmowym z powikłaniami w postaciach jak zakażenia oportunistyczne, zapalenie płuc, infekcyjne zapalenie wsierdzia, zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych, zapalenie gałki ocznej (prowadzące do ślepoty).

Streptococcus pyogenes
Podobnie, popularne, ignorowane nieleczone zapalenie gardła może skończyć się zagrażającą życiu wadą serca... - z winy często paciorkowca Streptococcus pyogenes,
https://www.facebook.com/groups/1377199075944159/permalink/1505718149758917/
https://patolodzynaklatce.wordpress.com/2016/01/08/reumatyczne-gasieniczki/

Gronkowiec MRSA

Herpeswirusy HHV, HCV
Są też choroby zakaźne dość powszechne (znane jako wirus opryszczki), ale mało znane, które również mogą kończyć się hospitalizacjami powikłaniami a nawet zgonami, a jest ich masa zaczynając od kilka typów herpeswirusów hhv hcv czyli np. popularna trzydniówka (przy powikłaniach nawet śmiertelna)...
https://sporothrix.wordpress.com/2010/02/13/dziewczynka-z-opryszczkami/

Ameba
Byle pierwotniak - ameba z gleby może okazać się śmiertelna dla osłabionych http://www.rmf24.pl/fakty/swiat/news-nadal-jestem-z-wami-po-smierci-6-letniego-syna-rodzice-znale,nId,1896258 zwłaszcza w niektórych zagranicznych krajach.
Już nie wspominam o przeróżnych pasożytach https://www.youtube.com/watch?v=glJpqqU4TKk

Dla porównania - tak na marginesie: Pieczywo, ziemniaki  
Gdyby chleb opisać w sposób w jaki opisuje się niektóre choroby wieku dziecięcego (tak naprawdę łagodne) To podejrzewam, że ludzie nie jedli by chleba, który prowadzi niejednokrotnie do śmierci oraz ciężkich powikłań neurologicznych. Ogromne liczby ludzi krztuszą się nim, wielu dławiły, niektórzy zwłaszcza dzieci umierają. Takie są fakty, w Polsce kilka przypadków każdego roku się notuje. Paniki nie ma, tymczasem gdy zdarzy się jeden zgon rocznie b. osłabionego dziecka z powodu ospy to rodzice pędzą na szczepienia zamiast zasięgnąć wiedzy jak przeciwdziałać i jak postępować w takich sytuacjach.

Porównanie do pieczywa jest cenne z uwagi na zauważenie pewnych analogii. Np. straszy się rodziców, że świnka prowadzi do bezpłodności. Tymczasem w praktyce to niemal żadne zagrożenie dla dzieci. Natomiast dla chłopców po okresie dojrzewanie i dorosłych jest ryzyko zapalenia jąder ale to nie jest równoznaczne z trwałą utratą płodności. Jeśli już się zdarza to najczęściej jest to przejściowe. Świnka może prowadzić do dłuższego obniżenia płodności prowadząc do stanów takich jak oligospermia, azoospermia i astenospermia.

Polio prowadzi natomiast do ciężkich paraliżów (OPW) oraz nawet śmierci (może upośledzić oddychanie, w niezwykle rzadkich wypadkach można żyć z kieszonkowymi sztucznymi płucami).
Tyko, że szansa na to mimo, że większa niż 0 z pewnością w UE jest mniejsza niż szansa na 6 w totka. W obecnej sytuacji epidemiologicznej bardziej prawdopodobne jest trafienie meteorytem w dziecko niż OPW. Na świecie w 2015 było ok. 50 przypadków, z czego wszystkie na drugim końcu świata dla nas;) Nawet po zarażeniu jest tylko ułamek promila szans na OPW, z czego większość ustępuje. Zachorowania dotyczą głównie grup ryzyka. 
http://szczepienie.blogspot.com/p/polio-poliomyelitis-opv-opw-porazenia.html

Podobnie ze świnką, warto sobie wyobrazić jak to wygląda statycznie Na tej zasadzie to bezpłodność powodują wypadki samochodowe (czasem), leczenie onkologiczne czy starzenie się, a umrzeć można po zjedzeniu bułki kajzerki (np.zadławienie). Dlatego wygodnie jest straszyć niemal dowolną chorobą :)
W czasach przed powszechnym wprowadzeniem szczepień przeciwko odrze, śwince i różyczce, nagminne zapalenie przyusznic (oficjalna nazwa świnki) bylo bardzo częstą chorobą zakażną dzieci w wieku szkolnym. Nastolatki i tym bardziej dorośli chorowali znacznie rzadziej. Zapalenie jądra, zwykle jednostronne rozwijało się u około 20% chłopców chorych na świnkę po okresie dojrzewania.
Do bezpłodności prowadziło obustronne zapalenie jąder (bardzo rzadko występujące) powikłane ich zwłóknieniem (atrofia) lub uszkodzeniem pozapalnym, co było dużą rzadkością. Ryzyko bezpłodności po obustronnym zapaleniu jąder szacowano na 30%-87%. 

Czyli trzeba policzyć iloczyny powyższych zdarzeń czyli
Ryzyku bezpłodności =  szansa na zarażenie się * ryzyko powikłań * ryzyko ciężkiej odmiany powikłań (obustronne) * ryzyko obniżenia płodności * ryzyko trwałej utraty... Zresztą w obecnych czasach nawet przy całkowitej bezpłodności są pewne możliwościhttps://sporothrix.wordpress.com/2012/10/22/byly-sobie-swinki-trzy/
http://kidshealth.org/parent/infections/bacterial_viral/mumps.html
http://healthlibrary.epnet.com/GetContent.aspx?token=38405ca3-6cab-4817-9cba-dc64dc5c69f1&chunkiid=11658
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18342688?dopt=Abstract
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15891229?dopt=Abstract
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16750064?dopt=Abstract
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nagminne_zapalenie_przyusznic
http://patient.info/health/mumps-leaflet
http://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-macierzynstwo/zdrowie-dziecka/swinka-objawy-leczenie-powiklania_33789.html
http://www.gameta.pl/artyku-y-i-wywiady/zachorowanie-na-wink-a-bezp-odno
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1633545/
http://szczepienie.blogspot.com/2015/12/swinka-bezpodnosc-u-chopcow-zapalenie.html

Gdy mowa o śwince, często pojawia się temat różyczki. Jak bardzo groźna jest podczas ciąży. Tymczasem zagrożenie naprawdę realne jest w pierwszych tygodniach ciąży, po 4 miesiącu prawdopodobieństwo zakażenia płodu równe jest 0. Istotne do 10 tygodnia, w 13-16 tygodniu do 11-24% potem żadne. Uszkodzenia płodu kończą się poronieniem, natomiast gdy jednak dziecko się urodzi z różyczką wrodzona, to podobnie jak ze świnką nie równa się to zawsze tylko poważnym uszkodzeniom, wadą serca, głuchotą, zaćmą, małogłowiem, niedorozwojami itd. 
Jednak o skali i realności zagrożenia różyczki wrodzonej najlepiej mówią statystyki:
Od 2003 do 2006 roku nie było ani jednego przypadku rózyczki wrodzonej mimo dziesiątek tysięcy zachorowań w 38 milionowym kraju...
Od 2003 roku w Polsce zanotowano 4 przypadki różyczki wrodzonej (dane z 2013 zdaje się) gdzieś czytałem że 6 przypadków, tak czy siak to jest prawie nic. Tu fajna prezentacja na ten temat:
http://www.wsse.gda.pl/pliki-do-pobrania/aktualnoci/201-czy-royczka-wrodzona-moe-jeszcze-stanowi-problem-w-polsce/file

Trochę to podobne do histerii o tym aby dzieciom nie podawać miodu bo botulizm niemowlęcy masowo zabija dzieci w Polsce...
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1558314021047170
Tyle atencji ze strony lekarzy, mediów, tyle straszenia rodziców, a statystyki bezlitośnie pokazują, że tematu nie powinno być. Przynajmniej nie w takim stopniu - po prostu proporcjonalnie do zagrożeń.

Bo dochodzi do kuriozalnych sytuacji kiedy to ryzyko drogi do lekarza znacząco (tysiące razy) przewyższa ryzyka tego przeciwko czemu chcemy się uchronić idąc do tego lekarza... Absurd.
http://szczepienie.blogspot.com/p/czy-warto-sie-szczepic-kiedy-warto.html

Co oczywiście nie znaczy, że powyższe zagrożenia należy całkowicie ignorować. Po prostu podchodzić z rozsądkiem.






Generalnie często problemy dotyczą patogenów, które zwykle egzystują z człowiekiem bez wywoływania chorób, jest ich mnóstwo, bywa, że to także te przeciwko którym są szczepionki.
http://szczepienie.blogspot.ru/p/szczepionka-przeciwko-pneumokokom-jaki.html
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html

Jeśli chodzi o te groźne choć mniej prawdopodobne zagrożenia dr Weronika Rymer wymienia:
"Niedawno w Szkocji z ciał kilku padłych wiewiórek wyizolowano prątki trądu. Czy może to wskazywać na ryzyko zakażenia u ludzi? Nie można wykluczyć takiej możliwości.

W sierpniu tego roku z powodu cholery do szpitala trafiła Belgijka, która wróciła z turystycznego wyjazdu do Indii. Przebywała tam w dobrych warunkach, stosowała zasady higieny tropikalnej, w tym dotyczące żywności i wody, nie miała kontaktu z osobami chorującymi na cholerę. A mimo to zachorowała.

My również na swoim terenie mamy różne choroby zakaźne, mniej lub bardziej groźne, do których jesteśmy przyzwyczajeni i których nie boimy się, dopóki nie pojawi się szum w mediach. Typowym przykładem jest zwykła grypa, z powodu której rocznie umiera wiele osób. Boimy się jej? Niestety nie, średnio tylko co 10. Polak jest zaszczepiony.

W ciągu 24 godzin każdy z nas może być na drugim końcu świata.
Podróż „low budget”, noclegi na kempingach lub „pod chmurką”. Na mojej trasie znalazł się również Narodowy Park Yosemite – to przepiękne miejsce, obowiązkowy punkt zwiedzania każdego odwiedzającego Kalifornię. Jakież było moje zdumienie, kiedy, śledząc światowe doniesienia epidemiologiczne, dowiedziałam się o wielu przypadkach dżumy u ludzi, którzy odwiedzili Yosemite latem tego roku.
Byli dokładnie w tym samym czasie co ja, a kamping, na którym nocowałam, został zamknięty w celu podjęcia działań prewencyjnych. Czy mogłam przywieźć dżumę do Polski? Tak, mogłam. Ja, zakaźnik z zamiłowania, fascynat epidemiologii, śledzący na bieżąco sytuację światową, mogłam przywieźć do naszego kraju dżumę.

Należy zabronić w ogóle powrotu do Polski osobom podróżującym do innych krajów czy to w celach turystycznych czy zawodowych? W 1963 r. osobą, która przywiozła do Wrocławia czarną ospę, był polski szpieg, który odbywał krótką misję w Indiach. Wybuchła wtedy epidemia, a działaniami profilaktycznymi objęto cały kraj."
http://www.mp.pl/pacjent/aktualnosci/show.html?id=130763



"Dr Art Caplan zamieścił artykuł redakcyjny, " Odpowiedzialność za brak szczepienia''.
Twierdzi, że ci, którzy złapią" chorobę zakaźną powinny być w stanie uzyskać odszkodowanie od nieszczepionych osób, które rozprzestrzeniają taką chorobę. Dr Caplan sugeruje, że takie zobowiązanie jest trafne, ponieważ szczepionki są bezpieczne i skuteczne.
"Twierdzenie Dr Caplan jest nieprawdziwe, szczepionki nie są całkowicie bezpieczne, ani też nie w pełni skuteczne. W rzeczywistości, z prawnego punktu widzenia, szczepionki, jak wszystkie leki na receptę są w sposób nieunikniony niebezpieczne."
Bardzo ciekawa, rzeczowa odpowiedź na takiego rodzaju pomysły doktora Caplan.
http://blogs.harvard.edu/billofhealth/2013/06/21/guest-post-crack-down-on-those-who-dont-vaccinate-a-response-to-art-caplan/#more-6556

Na koniec powtórka dwóch ważnych informacji:

Przychodnia, szpital lekarz nawet prywatny nie może odmówić przyjęcia/ leczenia/operacji nieszczepionemu. Nie może tez niczego uzależniać od tego faktu. Poniżej opis przepisów to regulujących:
http://szczepienie.blogspot.com/2013/01/lekarz-moze-odmowic-nieszczepionemu-wzw.html

Wymaganie informacji o szczepieniu jest nielegalne jeśli żąda ich przedszkole, żłobek, szkoła etc. Nie mają prawa prosić o takie dane osobowe. Taki jest wyrok WSA - poniżej cytowany http://szczepienie.blogspot.com/2016/01/informacje-o-szczepieniu-dla.html

czwartek, 5 listopada 2015

SSPE. a odra. Jakie jest ryzyko powikłań, czy po szczepieniach można dostać SSPE? SSPE jako NOP.

Bardzo często straszy się powikłaniem po odrze w postaci SSPE. Czyli naprawdę ciężkiego zapalenia mózgu objawiającego się nawet po wielu latach od zachorowania lub szczepienia, o bardzo złych rokowaniach.

Warto jednak mieć na uwadze, że wg. dostępnych źródeł literaturowych SSPE występuje u 1 osoby z  1 000 000 chorych (chociaż niektóre źródła mówią o 2-10 przypadkach na 1 milion zachorowań). Warto przypomnieć, że w Polsce nie choruje 1 milion osób rocznie na odrę, a całe 100 osób (2017r) w związku z tym szansa "wygranej" w tym totolotku jest o wiele wiele wiele rzędów mniejsza niż trafienia 6 w totolotku... Jednakże wyjątkiem są najmłodsi - o czym dalej. W każdym razie w Polsce co roku przypadków SSPE nie notuje się niemal wcale, jeszcze mniej niż przypadków różyczki wrodzonej. Czy podobnie jak ze wścieklizną - dużo straszenia, choroby straszne, ale faktycznie nie występują nie tylko z powodu szczepień ale z powodu wdrożenia odpowiednich procedur aby do takich przypadków nie dochodziło.

Źródła:
„Powikłania w przebiegu odry występują rzadko i dotyczą w szczególności osób z niedoborami odporności. Do najczęstszych powikłań należą zapalenia płuc będące wynikiem nadkażeń bakteryjnych oraz zapalenie mózgu (1 na 1 000 przypadków zachorowań), a także zapalenie mięśnia sercowego i ucha środkowego. Najcięższyma jednocześnie najrzadszym (1 na 1 000 000 przypadków zachorowań) powikłaniem jest podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE), które może wystąpić nawet po 15 latach od momentu zakażenia [27, 59, 60]”
http://www.pm.microbiology.pl/web/archiwum/vol5032011235.pdf


Prawdopodobieństwo SSPE w przypadku szczepienia i zachorowania na dzikiego wirusa odry
Producent w oparciu o szacunkową krajową dystrybucję szczepionki przeciwko odrze uznał, że można powiązać ok. 1 przypadek SSPE na milion dawek podanej szczepionki.
Stanowi to znacznie mniej niż w przypadku zarażenia dzikim wirusem odry, gdzie szacuje się ok. 6 do 22 przypadków SSPE na milion zachorowań na odrę.
https://www.fda.gov/media/75191/download?fbclid=IwAR0PDd_HcazXNqjoUmsbZn-4OBx_3fy8TJGolVo60QqE1oYcLb6Smj6K_go
Oczywiście najpierw trzeba zachorować na odrę, aby było powikłanie w postaci SSPE.
W Polsce przy populacji 38 milionów zakładając 1000 zachorowań na odrę w skali roku (we wcześniejszych latach znacznie mniej ok. 100-150 przypadków). Prawdopodobieństwo zachorowania na odrę wynosi 1000 na 38 mln. czyli 26 przypadki na milion osób.
Teraz weźmy owe 22 osoby na 1 milion zachorowań, które będą miały powikłania w postaci SSPE to daje nam prawdopodobieństwo rzędu 6 przypadków na 10 miliardów!
Czyli powikłanie w postaci SSPE wynosi 1 na milion w wyniku zaszczepienia MMR, zaś wyniku zachorowania na odrę 6 na 10 miliardów. Różnica ponad 1700 większa szansa na SSPE po szczepieniu niż po zachorowaniu na odrę, nawet uwzględniając liczbą zachorowań przed wprowadzeniem szczepień nadal utrzymuje się przewaga! Chyba, że ryzyko SSPE jest większe w pewnych grupach wiekowych.
Oficjalnie SSPE występuje z częstością 2-10 przypadków na milion osób chorych na odrę.
http://www.encephalitis.info/files/5413/4012/7902/FS_004V1.pdf
https://www.facebook.com/TakDlaSzczepien/posts/622790404518044
Jednak w przypadku najmłodszych - niemowląt. W 2017 roku ukazało się JEDNO badanie wskazujące, że u niemowląt zapadalność na SSPE może być nawet rzędu 1:600. W badani posiłkowano się przypadkami zachorowań z lat 1988-1991, nie rozróżniano niemowląt pod względem grup ryzyka, wieku - wyniki jak zwykle są sumaryczne. Generalnie niemowlęta stosunkowo rzadko chorują na odrę i nadal w Polskich warunkach zachorować na odrę to jak trafić 6 w totka, do tego, żeby to było niemowlę i do tego, żeby dziecko nie było odpowiednio leczony co zwiększa ryzyko SSPE...
Warto też pamiętać, że generalnie niemowlęta powinny być zabezpieczone przeciwciałami matki, która przechorowała naturalnie... ew. jest świeżo po szczepieniu.

Poniżej omówienie wspomnianego badania odnośnie niemowląt  po polsku https://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/odraswinkarozyczka/176002,czy-zapadalnosc-na-sspe-jest-niedoszacowana
Poniżej samo badanie:
Subacute sclerosing panencephalitis: the devastating measles complication that might be more common than previously estimated - Wendorf K.A. i wsp. - Clin. Infect. Dis., 2017; 65: 226–232https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/28387784

Warto też zaznaczyć, że SSPE nie jest tożsame ze zgonem. W 5% -10%  przypadków dochodzi do remisji, w pozostałych są metody leczenia, tylko w jakimś % kończy się śmiercią (niektóre źródła podają nawet 10%, jest to jednak tak rzadka choroba, że trudno o jakieś sensowne dane)
O leczeniu: prof. dr. hab. med. Jerzy Kulczycki Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie:
  "Jedyną skuteczną metodą leczenia chorych na SSPE jest podawanie interferonu alfa do układu komorowego mózgu. Ten sposób leczenia został wprowadzony na początku lat 80. XX wieku w kilku krajach, między innymi w Polsce (w Instytucie Psychiatrii i Neurologii), i okazał się skuteczny [..]"
Więcej http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/sspe-odra-ryzyko-powikan-szczepienia.html

Upraszczając można powiedzieć, ze obecnie jedyną realną grupą ryzyka dla SSPE są niemowlęta poniżej roku (Miller 2004) Przed wprowadzeniem szczepień w tej grupie wiekowej było bardzo mało zachorowań, gdyż niemowlęta były chronione przez przeciwciała przekazywane od matek, które naturalnie przechorowały odrę.  Dlatego wtedy SSPE było sporadyczne. Można powiedzieć, że odra weszła w pewien rodzaj symbiozy z organizmem człowieka i chorowano w wieku kiedy ryzyko komplikacji było niewielki (dzieci 2- 10lat).

Poniżej artykuł o przeciwciałach od matki, karmieniu piersią i jest też o odrze http://szczepienie.blogspot.com/p/karmienie-piersia-chroni-8-miesiecy.html
Cytat:
"Niższy poziom przeciwciał przeciwko odrze u kobiet szczepionych ma znaczący wpływ na zanik odporności u nieszczepionych niemowląt [44, 83]. Wynika z tego jeden z problemów związanych ze szczepieniem przeciwko odrze, a mianowicie wysoki odsetek zachorowań wśród niemowląt poniżej pierwszego roku życia. Sytuacja taka miała miejsce w Polsce podczas epidemii w latach 1997–1998, kiedy to zapadalność na odrę wśród dzieci poniżej 1 roku życia była 4,5 razy wyższa niż w populacji ogólnej [32]. Zachorowania wśród małych dzieci są dość niebezpieczne i zwiększają ryzyko rozwoju podostrego stwardniającego zapalenia mózgu w późniejszym okresie życia [1, 49]. Rekomendowany wiek szczepienia różni się regionalnie i jest wynikiem wypracowanej równowagi pomiędzy optymalnym wiekiem dla uzyskania serokonwersji a prawdopodobieństwem zakażenia wiru- sem odry przed okresem szczepienia [8]." 
http://www.pm.microbiology.pl/web/archiwum/vol5032011235.pdf
"Wprowadzenie w Polsce obligatoryjnych szczepień przeciwodrowych w 1975 r.,  a  w  1991 r. szczepienia powtórnego eliminują stopniowo dzikiego wirusa odry ze środowiska. Zmieniły się też cechy epidemiologiczne SSPE. Obserwuje się późniejszy wiek zachorowania i wydłużenie latencji choroby - obecnie najczęściej  chorują osoby, które z różnych względów (najczęściej  organizacyjno-zdrowotnych) nie zostały uwzględnione w kalendarzu szczepień. "
http://ppn.ipin.edu.pl/archiwum/pliki/2000/01/PPiN_1-2000-07.pdf
http://www.ipin.edu.pl/ppn/archiwum/t09n01.php

"W okresie 2007-2011 w Europie wystąpiło 38 przypadków podostrego stwardniającego zapalenia mózgu. "
http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=27&sz=54&to= i

"SSPE w Polsce nie stanowi obecnie problemu epidemiologicznego. W latach 2003-2004 zarejestrowano po 1 przypadku nowego zachorowania na SSPE w skali kraju."
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:gHq9ppDWa7AJ:www.neuroedu.pl/index.php/content/download/1919/27643/file/nr1_01_Sobczyk.pdf+&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/sspe-odra-ryzyko-powikan-szczepienia.html




SSPE występuje z częstością 2-10 przypadków na milion CHORYCH osób czyli biorąc pod uwagę liczbę chorych w Polsce ryzyko SSPE po odrze w Polsce jest tysiące razy mniejsze niż szansa na to że zostaniemy trafieni meteorytem... Jednak w grupach ryzyka - noworodki/ niemowlaki - ryzyko jest znacząco wyższe. Nie ma szczepionki przeciwko odrze dla noworodków i niemowląt.

SSPE występuje z częstością 2-10 przypadków na milion osób chorych na odrę.
http://www.encephalitis.info/files/5413/4012/7902/FS_004V1.pdf
https://www.facebook.com/TakDlaSzczepien/posts/622790404518044

wg.  powyższych danych ryzyko SSPE po odrze w Polsce jest tysiące razy mniejsze niż szansa na to że zostaniemy trafieni meteorytem...
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/806017812779046/
http://szczepienie.blogspot.com/p/komiks.html  (ze źródłami)
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/822454167802077/?comment_id=822532304460930&offset=0&total_comments=16&comment_tracking=%7B%22tn%22%3A%22R%22%7D


Jednak w grupach ryzyka - niemowlaki - ryzyko jest znacząco wyższe. Nie ma szczepionki przeciwko odrze dla noworodków i niemowląt.
" Według dostępnych danych powikłanie to występuje z częstością około 1 przypadek na 100 000 zachorowań na odrę. [..] SPE, ciężkie, odległe powikłanie odry, może występować częściej niż dotychczas sądzono. Wszystkie opisane osoby, które zachorowały na SSPE w stanie Kalifornia, przeszły odrę przed ukończeniem 15. miesiąca życia. Korzystając z bazy danych medycznych Centers for Disease Control and Prevention oraz California Encephalitis Project za lata 1998–2014, zidentyfikowano 17 zachorowań na SSPE. W latach 1988–1991 w stanie Kalifornia odnotowano 3651 przypadków odry u dzieci w tym wieku, co pozwoliło oszacować, że zapadalność na SSPE u dzieci, które zachorowały na odrę w wieku niemowlęcym wyniosła 1 przypadek na 609 dzieci.
https://www.mp.pl/szczepienia/przeglad/odraswinkarozyczka/176002,czy-zapadalnosc-na-sspe-jest-niedoszacowana

"W Polsce przed wprowadzeniem rutynowego szczepienia na odrę dzieci poniżej 2 roku życia rejestrowano 6–7 nowych przypadków podostrego stwardniejącego zapalenia mózgu (SSPE – subacute sclerosing panencephalitis, zespół Dawsona) na 10 mln mieszkańców rocznie. Obecnie w całej Polsce notuje się pojedyncze przypadki choroby."
http://www.poradnia.pl/neurologiczne-powiklania-odry.html

"Nasze analizy pokazują, że SSPE może się rozwinąć u jednego na 1387 dzieci, które przed piątym rokiem życia zachorowały na odrę i u jednego na 609 niemowlaków, którzy przed ukończeniem pierwszego roku życia przeszli zakażenie wirusem – mówił w Nowym Orleanie prof. Cherry
http://wyborcza.pl/TylkoZdrowie/7,137474,20930757,epidemia-odry-w-rumunii-juz-szesc-jej-ofiar-zmarlo-powod.html
"U około 10% chorych występuje samoistna poprawa."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podostre_stwardniaj%C4%85ce_zapalenie_m%C3%B3zgu

"Matka prosi o eutanazję: Mój syn to roślina. U mężczyzny stwierdzono podostre stwardniające zapalenie mózgu (SSPE). "Stan Krzysztofa jest skutkiem szczepienia na odrę."
http://www.pomorska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20090530/REPORTAZ/917225514 http://wiadomosci.dziennik.pl/wydarzenia/artykuly/139351,matka-prosi-o-eutanazje-moj-syn-to-roslina.html
Stan Krzysztofa jest skutkiem szczepienia na odrę. Fatalna rosyjska szczepionka sprawiła, że organizm nie zwalczył wirusa, który uaktywnił się po latach i zaatakował mózg.
https://pomorska.pl/trzeba-nazwac-rzeczy-po-imieniu-umieraj-krzysiu-umieraj/ar/7049633

Krzysztof Jackiewicz to nie jedyna ofiara szczepionki na odrę.
Ofiar SSPE po MMR jest więcej np. Ashley Shipman (zmarła w wieku lat 14), Robert Francis (spał 18 godzin dziennie w końcu całkiem zapadł na śpiączkę) cz Stacey Berry (13 lat).
http://www.whale.to/v/mmr101.html [Oczywiście historie ze strony whale wymagają szczególnej weryfikacji]

Przypadek Karolka Satko - SSPE po szczepieniu
https://www.facebook.com/karoleksatko
http://i.imgur.com/VglcLVD.png

Są też relacje matki Krzysztofa Jackiewicza z których wynika
https://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/46-letni-krzysztof-cierpi-na-sspe-powiklanie-pod-odrze,521503.html
http://m.newsweek.pl/polska/przez-26-lat-patrzec--jak-twoje-dziecko-umiera,77473,1,1.html
https://www.tygodnikprzeglad.pl/spi-juz-18-lat/



prof. dr. hab. med. Jerzy Kulczycki Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie: "Jedyną skuteczną metodą leczenia chorych na SSPE jest podawanie interferonu alfa do układu komorowego mózgu. Ten sposób leczenia został wprowadzony na początku lat 80. XX wieku w kilku krajach, między innymi w Polsce (w Instytucie Psychiatrii i Neurologii), i okazał się skuteczny [..]"

"Wprowadzenie w Polsce obligatoryjnych szczepień przeciwodrowych w 1975 r.,  a  w  1991 r. szczepienia powtórnego eliminują stopniowo dzikiego wirusa odry ze środowiska. Zmieniły się też cechy epidemiologiczne SSPE. Obserwuje się późniejszy wiek zachorowania i wydłużenie latencji choroby - obecnie najczęściej  chorują osoby, które z różnych względów (najczęściej  organizacyjno-zdrowotnych) nie zostały uwzględnione w kalendarzu szczepień. "
http://ppn.ipin.edu.pl/archiwum/pliki/2000/01/PPiN_1-2000-07.pdf
http://www.ipin.edu.pl/ppn/archiwum/t09n01.php

prof. dr. hab. med. Jerzy Kulczycki Instytut Psychiatrii i Neurologii w Warszawie:  "Po kilkunastu latach od wygaśnięcia w Ameryce Północnej zainteresowania SSPE ukazało się w „Neurology” doniesienie o występowaniu nowych przypadków tej choroby. Zachorowania te były poprzedzone dużą epidemią odry, która nawiedziła USA w latach 1988–90.

Jest to dowodem, że nawet tak rygorystycznie wprowadzone i konsekwentnie realizowane, jak to miało miejsce w USA, szczepienia przeciw odrze mogą nie stanowić dostatecznego zabezpieczenia przed zjawiskiem, które nazywamy „rokiem epidemicznym”. Jak można się było spodziewać, po około dziesięciu latach od tej epidemii pojawiły się zachorowania na SSPE, o istnieniu którego wielu lekarzy już zdążyło tam zapomnieć. "

"SSPE w Polsce nie stanowi obecnie problemu epidemiologicznego. W latach 2003-2004 zarejestrowano po 1 przypadku nowego zachorowania na SSPE w skali kraju."
http://webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:gHq9ppDWa7AJ:www.neuroedu.pl/index.php/content/download/1919/27643/file/nr1_01_Sobczyk.pdf+&cd=3&hl=pl&ct=clnk&gl=pl


"Podostre stwardniejące zapalenie mózgu (SSPE, subacute sclerosing panencephalitis) jest rzadko występującą chorobą zapalno-zwyrodnieniową
wywołaną przez mutanta wirusa odry. [..]
Jednak nadal nie ma jednoznacznego wyjaśnienia, jakie mechanizmy są odpowiedzialne za brak eliminacji wirusa odry po jej przebyciu u niektórych tylko dzieci, w następstwie czego dochodzi do rozwoju przetrwałej, bezobjawowej infekcji.
[..]
We współczesnym piśmiennictwie można znaleźć doniesienia stwierdzające wysokie miana przeciwciał przeciwko wirusowi Borna, u dzieci z potwierdzonym SSPE o ostrym przebiegu"
http://www.neuroedu.pl/index.php/content/download/1919/27643/file/nr1_01_Sobczyk.pdf.


Wg. strony PZH - prawdopodobnie dane dotyczące całego świata:
"podostre stwardniające zapalenie mózgu występuje u od 1 na 1700 do 1 na 3300 chorych"
"W okresie 2007-2011 w Europie wystąpiło 38 przypadków podostrego stwardniającego zapalenia mózgu. "
http://szczepienia.pzh.gov.pl/main.php?p=3&id=27&sz=54&to= i

SSPE (opóźnione powikłanie wywołane przez odrę, które prowadzi do uszkodzenia mózgu i śmierci) 1 na 8000 (dzieci poniżej 2. roku życia)
http://www.nhs.uk/Conditions/MMR/Documents/polish[1].pdf

"W 2011 roku lokalne epidemie odry zarejestrowano w 36 spośród 53 krajów należących do Regionu Europejskiego (RE), a łączna liczba zachorowań zgłoszonych do 26 października wyniosła 26 074."
http://www.mp.pl/szczepienia/artykuly/przegladowe/show.html?id=73023

Czyli w ciągu 5 lat było 38 przypadków SSPE. Rocznie na odrę w europie chorują dziesiątki tysięcy ludzi, przypadków SSPE rocznie jest 7-8 biorąc pod uwagę proste szacunki. Oczywiście liczba zachorowań na odrę nie jest stała, z różnych względów zmienia się cyklicznie.


"Jeżeli mimo wszystko nasze dziecko zachoruje na odrę, to pamiętajmy, że podawanie mu witaminy A znacznie redukuje ryzyko powstawania powikłań i zmniejsza śmiertelność."
http://www.poradnia.pl/neurologiczne-powiklania-odry.html


 SSPE - wbrew pozorom ryzyko większe w krajach o dużej wyszczepialności, szczegóły tutaj https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/836556346391859/ są tem też linki do niemieckich stron, gdzie poruszony jest ten temat np. strona dr Rabe
http://www.impf-info.de/die-impfungen/masern/113-masern-die-erkrankung.html




 O SSPE nie słyszano przed wprowadzeniem szczepień na odre bo to powikłanie jest stosunkowo "młode"

1. Grupą ryzyka dla SSPE są niemowlęta poniżej roku (Miller 2004)- przed wprowadzeniem szczepień w tej grupie wiekowej było bardzo mało zachorowań , bo niemowlęta były chronione przez przeciwciała przekazywane od matek , które naturalnie przechorowały odrę. Więc wtedy SSPE było sporadyczne. Można powiedzieć , że odra weszła w pewien rodzaj symbiozy z organizmem człowieka i chorowano w wieku kiedy ryzyko komplikacji było niewielki( dzieci 2- 10lat) .

Szczepienia postawiły wszystko na głowie i teraz grupą najbardziej zagrożoną są niemowlęta szczepionych matek. I teraz odnośnie ryzyka SSPE - w krajch , gdzie odra praktycznie nie występuje (czyli np Polska) ryzyko SSPE jet praktycznie zerowe. Nie ma odry - nie ma SSPE.Inaczej wygląda to już np w Niemczech, gdzie n zachorowania na odrę notuje się w tysiącach chorych- SSPE nadal jest schorzeniem rzadkim ,ale występuje i niestety w ciągu ostatnich lat staje się częstszym powikłaniem. Szacuje się ryzyko 1do 10: 10.000 do 100.000 chorych.Jakie jest faktyczne ryzyko to do końca i tak nie wiadomo, bo choroba pokazuje objawy nawet po 25 latach po przebyciu odry.

2. Wiele wskazuje , że SSPE jest powikłaniem stosunkowo "młodym". Tzn nawet w okresie , kiedy odra nie była w tak dobrej symbiozie z organizmem ludzkim i chorowały dzieci poniżej roku o SSPE nikt nie słyszał. Oczywiście trzeba brać pod uwagę fakt , że w tamtych czasach takie powikłanie nie byłyby w ogóle powiązane z odrą , bo objawy wstępują dużo później. Ale nie ma żadnych doniesień odnośnie jakiejś tajemniczej choroby , która ni z tego ni z owego zabija zdrową młodzież lub młodych dorosłych.

3. Najnowsze badanie z 2014 roku wskazuje na istnienie odmiany dzikiego wirusa odry , którego nie są w stanie wyeliminować ani przeciwciała wytworzone podczas naturalnej infekcji , ani przeciwciała szczepionkowe.Szczególnie często ta mutację wirusa występuje u osób z SSPE, co może być wyjaśnieniem tego powikłania.(Kweder 2014). O SSPE nie słyszano przed wprowadzeniem szczepień na odre bo to powikłanie jest stosunkowo "młode"

http://www.impf-info.de/die-impfungen/masern/113-masern-die-erkrankung.html





Podsumowując:

Mimo bardzo rygorystycznych szczepień o SSPE nie można zapomnieć. Chorują ludzie nie tylko nie zaszczepieni, ale właśnie zaszczepieni, a mimo to nadal podatni na odrę. SSPE zdarza się także jako powikłanie po szczepionce.

Na szczęście SSPE jest niezmiernie rzadkim powikłaniem po odrze.
Jeszcze przed wprowadzeniem szczepień było to 6–7 przypadków na 10 mln mieszkańców rocznie. Czyli jakieś 20  przypadków rocznie, w latach 1950-1975 rocznie zdarzało się blisko 100 tys do 200tys zachorowań.  Czyli szacunkowo w Polsce w latach 70: 1 przypadek na 5-10 tys zachorowań i to w latach 60-70.. ? Znów jak w przypadku śmiertelności odry - w Polsce są kilka razy lepsze wskaźniki niż na świecie?
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1555273118017927&set=a.1540461709499068.1073741827.100006057616398&type=1

Do tego warto zaznaczyć, ze w ok. 10% przypadków występuje poprawa bez stosowania leczenia, a dla części przypadków SSPE istnieją skuteczne terapie - interferon Alfa.
SSPE nadal nie jest dobrze poznane, rokowania w większości miejsc opisywane są jako złe.

Biorąc pod uwagę obecne środki zapobiegawcze i panika jaka towarzyszy nawet pojedynczym przypadkom wystąpienia Odry, trudno spodziewać się aby epidemie miały większy zasięg niż kilkaset, w skali roku maksymalnie kilka tysięcy przypadków na kilku dziesięciomilionową populację.
W czasach gdy epidemie odry miały zasięg kilkuset tysięcy rocznie SSPE zdarzała się w 6-7 przypadków na 10mln, ponieważ obecne epidemie są ponad 100 krotnie mniejsze, należy założyć, że i te liczby są 100 krotnie mniejsze. Jest więc duże prawdopodobieństwo, że mimo pojawiających się niewielkich epidemii przypadki SSPE będą niezwykle rzadkie o ile w ogóle się pojawią to pojedyncze. Już teraz wiadomo, że w skali całego kontynentu Europejskiego w przeciągu 5 lat nazbierało się do tej pory 38 takich przypadków. Warto poczytać o dziwnych niezwykle rzadkich chorobach genetycznych aby uświadomić sobie  jak bardzo rzadkie jest to schorzenie http://www.vismaya-maitreya.pl/naturalne_leczenie_najdziwniejsze_choroby_xxi_wieku_i_niezwykle_przypadki_medyczne_cz1.html

Szczepienie na odrę zdrowego człowieka tylko w obawie przed SSPE uważam za głupotę, tak samo jak posługiwanie się tym argumentem w celu namawiania na szczepienie. Wystarczy spojrzeć trzeźwym okiem - SSPE jest w kategorii "prędzej mnie piorun trzaśnie"  z wpisu o szacowaniu ryzyka:
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1557264244485481

Odpuszczę nawet pisanie o szansach na NOP po MMR bo po prostu sam fakt udania się na wizytę do lekarza w celu szczepienia, zwłaszcza samochodem obarczony jest większym ryzykiem wypadku (rzędy wielkości) niż szansa, że ta szczepionka się kiedykolwiek przyda i ochroni przed SSPE. Zwłaszcza przy obecnej sytuacji epidemiologicznej w Polsce. Liczba zachorowań w Polsce jest porównywalna z liczbą osób trafiających 6 w totka. Do tego zdecydowana większość zachorowań dotyczyła romskich koczowisk.

Kompilacja informacji na temat odry
http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-bcg-szczepienia-sspe-mmr-vaxpro.html


"Ostre zapalenie móżdżku będące powikłaniem ospy to jednak pikuś w porównaniu z podostrym stwardniającym zapaleniem mózgu (SSPE), które jest z kolei konsekwencją infekcji wirusem odry. Jest to rzadkie schorzenie, przykładowo w 2004 roku w Polsce odnotowano tylko jeden przypadek! Po co więc w ogóle o tym pisać? Dlatego, że w przeszłości, tzn. gdy jeszcze nie było powszechnych szczepień przypadków było więcej. W 1984 roku wskaźnik zachorowań na SSPE w Polsce wynosił 1,22 na milion osób populacji ogólnej. W erze szczepionek, w roku 1999 już tylko 0,05. Teraz jednak, kiedy zmniejsza się wyszczepialność odra może nawrócić, a wraz z nią SSPE. Najtrudniejsze w rozpoznaniu tej choroby jest to, że pojawia się w kilka (4-10) lat po przechorowaniu odry. Objawy pojawiają się w czterech etapach. Początkowe mogą być trudne do zauważenia, są to bowiem zmiany w zachowaniu oraz problemy w szkole. Jakie dziecko czasem nie zachowuje się dziwnie i nie ma dość szkoły?Drugi etap choroby objawia się już w bardziej widoczny sposób. U chorych pojawiają się skurcze mięśni. Mają one charakter mioklonii, czyli nagłych skurczów grup mięśniowych. Nie są to drżenia mięśni, które odczuwamy wszyscy i które są zwykle efektem zwykłego przemęczenia lub nadmiaru kawy, ale masywne zrywy kilku mięśni niezależne od woli. Ponadto mogą się pojawić drgawki i otępienie. Takich objawów nie da się przeoczyć. W trzecim etapie SSPE maleje ilość mioklonii, a pojawia się sztywność pozapiramidowa i stopniowo dochodzi do utraty kontaktu z chorym. Ostatnie stadium to śpiączka lub mutyzm akinetyczny (czyli brak ruchu i nic nie mówienie) oraz niewydolność autonomiczna.
SSPE to prawdziwa zebra. Nikt nie pomyśli o niej w pierwszej chwili. Nikt. W jednym z opisanych przypadków około 20-letni student trafił do szpitala z powodu trwająych od 2 dni zmian w zachowaniu. Przy przyjęciu był zdezorientowany co do miejsca i czasu. W badaniu neurologicznym lekarze zaobserwowali wzmożenie odruchów po prawej stronie ciała. Chłopak nie miał gorączki, a TK głowy oraz punkcja lędźwiowa były w porządku. Dzień po przyjęciu wystąpiły jednak u niego drgawki, a w przeprowadzonym EEG wykryto nieprawidłowości. Obraz MRI zasugerował lekarzom, że być może jest to zapalenie mózgu, włączyli więc leczenie acyklowirem (lek na opryszczkę, wirus opryszczki wywołuje bowiem ciężkie zapalenia mózgu, a innych potencjalnych wirusów i tak nie mamy jak zwalczać), amoksycyliną (antybiotyk) i fenytoiną (lek przeciwdrgawkowy). Nic to nie pomogło, co gorsza chory rozwinął porażenie połowicze prawostronne (paraliż połowy ciała) i niedrgawkowy stan padaczkowy (w tłumaczeniu z polskiego na nasze to bardzo źle). Przeprowadzono ponowną punkcję lędźwiową, płyn posiano na wszystkie możliwe podłoża, ale nie wyrosły na nich żadne bakterie ani grzyby. Płyn został nawet wysłany na PCR (wymyślne i bardzo przydatne badanie materiału genetycznego) w celu zbadania ewentualnej obecności wirusa opryszczki, cytomegalii, ospy a nawet wirusa Zachodniego Nilu. Dalej bez rezultatu. Badanie naczyń mózgowych, autoprzeciwciał i toksykologii też nic. Dopiero biopsja mózgu i kolejne EEG pozwoliło skierować diagnostykę na odpowiednie tory. Ten przydługi opis lekarskich zmagań uświadamia, że SSPE to naprawdę niezwykle trudne diagnostyczne wyzwanie.

https://zebrywgalopie.wordpress.com/2016/02/10/odra-ktora-przeszla-do-podziemia/
O śmiertelności odry
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=1555273118017927
Mała infografika o odrze:
http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-szczepienia-smiertelnosc.html
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1572868359591736
O powikłaniach po odrze:
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/o-obnizeniu-odpornosci-po-szczepieniu.html
https://szczepieniaodra.wordpress.com/czestosc-i-rodzaj-powiklan-odrowych/
O sensie szczepień skojarzonych przeciwko odrze
http://szczepienie.blogspot.com/2015/07/szczepic-mmr-priorix-mmrvaxpro-measles.html

W skrócie: SSPE występuje z częstością 2-10 przypadków na milion CHORYCH dorosłych wśród dzieci jedne większe badania wskazują, że u niemowląt to 1:600 z tym, że niemowlęta powinny być zabezpieczone przeciwciałami matki, która przechorowała naturalnie... http://szczepienie.blogspot.com/2015/11/sspe-odra-ryzyko-powikan-szczepienia.html

poniedziałek, 17 sierpnia 2015

Odra - zagrożenia i korzyści przechorowania, czy niektóre pozytywne aspekty są warte rozpatrzenia?

Jak wiemy jest wiele badań wskazujących na to jak bardzo choroby, nawet te błahe mogą być groźne. W szczególności odra zwłaszcza w czasie wielu miesięcy po jej przechorowaniu. Chociaż bardziej chodzi o rożne powikłania po niej niż ryzyko zgonu.  Warto jednak wiedzieć, że istnieje szereg badań i hipotez wskazujących na korzyści z przechorowania gorączkowych chorób zakaźnych wieku dziecięcego (z pełną inkubacją choroby), w szczególności odry. Wspomniane korzyści z przechorowania co warto podkreślić dotyczą dłuższej perspektywy (lat - dekad).
Co oczywiście nie zmienia faktu, że odra dla wielu osób (zwłaszcza grupy ryzyka) stanowi śmiertelne zagrożenie. Jest jednak znacznie mniej śmiertelna niż np. popularna grypa, statystyki na ten temat można znaleźć na:
http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-szczepienia-smiertelnosc.html

Do wymienianych korzyści zalicza się mniej alergii, mniej nowotworów, przypadków astmy itd. co zostało potwierdzone badaniami naukowymi. Zaznaczam, że nie jest to temat do końca poznany, jednak ma solidne podstawy. Nie są to też "antyszczepionkowe bzdury" gdyż argumentem o pozytywnym wpływie kontaktu z np. żywym wirusem odry ze szczepionki posługują się jak najbardziej grupy propagujące szczepienia, szczycąc się badaniami dowodzącymi pozytywnego wpływu przy schorzeniach typu astma i alergie także w jakimś stopniu po kontakcie z żywym wirusem ze szczepionki np. "Zdolność wpływania wirusa odry na czynność układu immunologicznego jest znana od lat. Wydaje się, że to działanie może być korzystne w aspekcie profilaktyki rozwoju chorób alergicznych"
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/entrez/query.fcgi?cmd=Retrieve&db=pubmed&dopt=Abstract&list_uids=15387081
http://www.forumpediatryczne.pl/forum/komentarze-do-szczepienie-przeciwko-odrze-zapobiega-rozwojowi-astmy-i-alergii/watek/921851/1.html

Korzyści z przechorowania odry wydają się absurdem, lecz nawet na wikipedii na podstawie różnych źródeł literaturowych opisano to tak:
"Podkreśla się ochronny wpływ wielu czynników infekcyjnych na występowanie alergii. Protekcyjny wpływ wykazano jednoznacznie w przypadku zakażenia wirusem odry, WZW B oraz mikroorganizmów (np. prątki gruźlicy) zwiększających wielkość subpopulacji limfocytów Th1, które działają antagonistycznie w stosunku do proalergennych limfocytów Th2. W przypadku odry istotna może być długotrwała immunosupresja i upośledzenie funkcji limfocytów T następujące po przebyciu zakażenia."
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alergia http://szczepienie.blogspot.com/2015/04/szczepienie-alergie-czyli-czy-o.html

"Liczne badania potwierdziły związek pomiędzy szczepionkami a rakiem. Dzieci, które naturalnie zachorowały na odrę, są znacząco lepiej chronione przed różnorakimi postaciami raka w późniejszym życiu. Właściwie, naturalny wirus odry ma onkolityczne (antyrakowe) własności. Remisje nowotworów po infekcjach odry są dobrze udokumentowane w literaturze medycznej." http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html

"Przechorowanie odry i świnki, zwłaszcza w przypadku obu infekcji, było związane z niższym ryzykiem zgonu z powodu miażdżycowej choroby sercowo - naczyniowej." 2015
Japońskie badanie "Association of measles and mumps with cardiovascular disease: The Japan Collaborative Cohort (JACC) study", opublikowane w magazynie "Atherosclerosis" (2015 Jun 18;241(2):682-686) wskazuje, że zgodnie z danymi uzyskanymi przez japońskich uczonych, przebycie przez mężczyzn świnki i odry w wieku dziecięcym zmniejsza ryzyko zawału o 29%, a wylewu o 17% w wieku dorosłym. W wypadku kobiet dane wynoszą, odpowiednio, 17% i 21%.
Konkluzja:
Measles and mumps, especially in case of both infections, were associated with lower risks of mortality from atherosclerotic CVD
Niemieccy naukowcy stosują nową metodę walki z rakiem: Próbują zwalczyć nowotwór zarażając chorych wirusem odry. Mają nadzieje na ratunek dla milionów chorych.

Metoda ta znana jest już od ponad stu lat. Wirusy wdzierają się przez filtry mikrobiologiczne do komórek nowotworowych, namnażają się i niszczą komórki rakowe. Lekarze od wielu lat obserwowali z zaciekawieniem takie przypadki. Chory na raka pacjent przypadkowo został zarażony jakimś typem wirusa. Po pewnym czasie dzięki infekcji wirusowej pacjenci odzyskiwali zdrowie, a po raku nie zostawał nawet ślad.
http://www.dw.com/pl/walka-z-rakiem-atak-wirusem-odry-na-kom%C3%B3rki-nowotworowe/a-17485659

"W 1970 roku, stwierdzono, że naturalne zakażenie wirusem odry (MV) doprowadziły do spontanicznej regresji nowotworów układu krwiotwórczego u dzieci afrykańskich."
http://www.mayoclinic.org/medical-professionals/clinical-updates/neurosciences/update-measles-virus-novel-therapy-glioblastoma
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2756986/

"Przechorowanie odry i świnki, zwłaszcza w przypadku obu infekcji, było związane z niższym ryzykiem zgonu z powodu miażdżycowej choroby sercowo - naczyniowej." http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/26122188/

"W roku 1996 Shakeen i wsp. (23) opublikowali wyniki analizy częstości występowania chorób alergicznych u dzieci, które przebyły zakażenie wirusem odry. Odsetek ten był niższy niż w grupie, która była poddana szczepieniom ochronnym. Autorzy wysunęli koncepcję, że naturalne zachorowanie hamuje rozwój alergii, choć nie można wykluczyć, że sztuczna immunizacja sprzyja alergizacji. W ramach dyskusji nad wynikami tych badań sugerowano, że ciężkie, śmiertelne zakażenia występują głównie u dzieci z atopią o słabiej wyrażonej odpowiedzi Th1 i ich selekcja spowodowała zaniżenie odsetka alergików po epidemii (24).
Inne, zarówno wcześniejsze brytyjskie (25) jak i późniejsze fińskie (26), badania nie potwierdziły ochronnego wpływu ani zakażenia wirusem odry ani szczepień przeciwko odrze. Jedynie po uwzględnieniu liczby rodzeństwa wykazano efekt protekcyjny w licznych rodzinach (27). Bardzo przekonywujące są badania Paunio i wsp. (26) oparte na analizie populacji liczącej około pół miliona dzieci, w których udowodniono wzrost zachorowań na astmę, pyłkowicę i atopowe zapalenie skóry po przechorowaniu odry."
http://www.czytelniamedyczna.pl/2314,teoria-higieniczna-rozwoju-alergii.html

Remisja chłoniaka po przechorowaniu Odry u 23 miesięcznego dziecka
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1589969/pdf/brmedj01557-0065a.pdf

Onkolityczne szczepy wirusa odry w leczeniu glejaków
Oncolytic measles virus strains in the treatment of gliomas
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2756986/

"Spontaneous regression of tumour and the role of microbial infection – possibilities for cancer treatment"
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4777220/

Różyczka i świnka - rola w profilaktyce i remisji nowotworów
http://www.samueliinstitute.org/File%20Library/Knowledge%20Center/Publications/meuroimmunmod.pdf
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC1589969/pdf/brmedj01557-0065a.pdf

W tym badaniu stwierdzono, że przechorowanie ospy, odry, świnki czy różyczki w dzieciństwie chroni przed chorobą wieńcową, taką jak dławica piersiowa czy zawał serca. Wykazano, że ryzyko chorób wieńcowych znacznie malało wraz z ilością przechorowanych chorób zakażnych w dzieciństwie.
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16780845

"Przechorowanie odry i świnki, zwłaszcza w przypadku obu infekcji, było związane z niższym ryzykiem zgonu z powodu miażdżycowej choroby sercowo - naczyniowej." 2015
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/26122188/


Lancet. 1985 Jan 5;1(8419):1-5.
"Measles virus infection without rash in childhood is related to disease in adult life."
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/2856946

Gorączkowe choroby zakaźne wieku dziecięcego (FICD) wiążą się z niższym ryzykiem zachorowania na raka w wieku dorosłym. Oczywiście jest to jeden z rozpatrywanych warunków.

Niższe ryzyko nowotworu u pacjentów z przebytymi gorączkowymi chorobami zakaźnymi.
http://www.sciencedirect.com/science/article/pii/S030698779890055X
"Badania wykazały, konsekwentnie niższe ryzyko raka u pacjentów z przebytym FICD (gorączkowe choroby zakaźne wieku dziecięcego)."
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/9824838?dopt=Citationr%C4%85czkowe

Ekspozycje wobec gorączkowych chorób (zakaźnych) wieku dziecięcego związane z późniejszym mniejszym ryzykiem zachorowania na czerniaka, raka jajnika i wielu innych. Ogólnie rzecz biorąc, redukcja ryzyka wzrastała z częstością zakażeń, najlepiej gdy towarzyszyła im gorączka. Natomiast przewlekłe infekcje mogą to ryzyko zwiększać. (postrzegane są jako niepowodzenie odpowiedzi immunologicznej)
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16490323

Wzrost zachorowań na raka w wyniku eliminowania gorączkowych chorób zakaźnych:
http://www.wanttoknow.info/health/cancer_link_vaccination_fever_research.pdf


Szwajcarskie badanie wykazało, że osoby dorosłe są w znacznym stopniu chronione przed rakiem nieswoistym - narządów płciowych, prostaty, żołądkowo-jelitowym, skórnym, płucnym i innymi - jeśli nabawili się odry (iloraz szans, OR = 0,45), różyczki (OR = 0,38) lub ospy wietrznej (OR = 0,62) wcześniej w życiu:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/m/pubmed/9824838/

Ospa wietrzna i obniżone wskaźniki raka mózgu w wieku dorosłym:
https://www.bcm.edu/news/cancer/chicken-pox-may-reduce-risk-of-brain-cancer


Świnka i zmniejszenie ryzyka raka jajników:
https://link.springer.com/article/10.1007/s10552-010-9546-1


Odra i zmniejszone ryzyko wystąpienia chłoniaków :
https://physiciansforinformedconsent.org/measles/dis/

I przeciwnie... zarówno szczepionka MMR (odra, świnka i różyczka), jak i przeciwko ospie wietrznej zawierają ludzkie DNA, które zostało powiązane z nowotworami wieku dziecięcego, takimi jak białaczka i chłoniak i choroby autoimmunologiczne.
https://www.facebook.com/marcellaterry/posts/10214742184256064

https://www.facebook.com/theallnaturalparents/


Udowodniono naukowo, że suplementacja witaminy A chroni przed ciężkimi powikłaniami w trakcie trwania odry , więc straszenie powikłaniami bez podania i zbadania poziomu witaminy A jest chyba naginaniem faktów korzyści i strat szczepienia na odrę

Witamina A do leczenia odry u dzieci (przegląd
http://www.measlesrubellainitiative.org/wp-content/uploads/2013/06/Vitamin-A-for-measles-children.pdf?fbclid=IwAR0zTzP9rSRiHcyzeeErvArNO1m1pb6u-hKApWuGYVY8OSx5n88ilfSWyOw

za https://m.facebook.com/photo.php?fbid=2133914113322116&set=a.510762785637265&type=3&theater




Fragment książki „Szczepienia za i przeciw” dr Martin Hirte:
„Odra ma najwyraźniej pozytywny wpływ na układ odpornościowy. Podatność na infekcje po przebytej odrze zmniejsza się, na co wskazuje spadek liczby wizyt u lekarza [Kummer 1992]. 
W krajach najbiedniejszych odra zmniejsza ryzyko malarii i chorób pasożytniczych [Roth 1992]. 
Dzieci, które przebyły zachorowanie na odrę rzadziej cierpią na alergie, podczas gdy szczepienie przeciw odrze nie daje takiej ochrony [Shaheen 1996, Floistrup 2006, Kucukosmanoglu 2006, Rosenlund 2009].
Znanym pozytywnym efektem odry jest leczniczy wpływ na chroniczne choroby, takie jak łuszczyca [Chakravati 1996] lub ciężkie schorzenie nerek tzw. zespół nefrotyczny. Odra może spowodować także remisję padaczki [Yamamoto 2004], podobnie jak atopowego zapalenia skóry na tle alergii pokarmowej [Kondo 1993].
Wiele wskazuje na to, że przebycie chorób dziecięcych, w szczególności odry, różyczki i świnki, owocuje w dalszym życiu obniżonym ryzykiem zachorowania na raka, w tym ziarnicę złośliwą i inne rodzaje chłoniaka oraz raka piersi [Albonico 1998, Glaser 2005, Montella 2006]. 
Także stwardnienie rozsiane zdarza się rzadziej u osób, które przeszły w dzieciństwie odrę [Kesselring 2990]" 
http://www.szczepieniazaiprzeciw.pl/ https://www.facebook.com/stowarzyszeniestopnop/posts/959858290708266

Wyżej opisane badania były też wylistowywane w innych źródłach np.

Alexander  i inni odkryli, że infekcja odrą w dzieciństwie jest znacząco ochronna – zmniejsza o połowę – ryzyko rozwoju choroby Hodgkin’a (OR = 0.53)
[Br J Cancer 2000; 82(5): 1117-21].

Albonico i inni odkryli, że dorośli są znacznie bardziej chronieni przed nie-piersiowymi rakami: genitaliów, prostaty, gastrycznych, skóry, płuc, uszno-nosowo-gardłowych, i innych- o ile mieli kontakt z wirusem odry (ilorazu szans, odds ratio OR = 0.45), różyczki (OR = 0.38), ospy wietrznej (OR = 0.62) we wcześniejszym życiu. [Med Hypotheses 1998; 51(4): 315-20].

Montella i inni odkryli, że zachorowanie na odrę w dzieciństwie redukuje ryzyko rozwoju chłoniaka w dorosłości [Leuk Res 2006; 30(8): 917-22].

Glaster i inni odkryli ponadto, że chłoniak jest znacząco bardziej prawdopodobny u dorosłych, którzy nie przechodzili zakażenia odrą, świnką czy różyczką w dzieciństwie [In J Cancer 2005; 115(4): 599-605].

Dużo więcej tego typu badań tego typu można znaleźć na:
http://www.vaccinationcouncil.org/2013/01/18/the-ineffectiveness-of-measles-vaccines-and-other-unintended-consequences-by-dr-viera-scheibner-phd
http://www.mayoclinic.org/medical-professionals/clinical-updates/neurosciences/update-measles-virus-novel-therapy-glioblastoma



Warto też zapoznać się z podstawowymi informacjami na temat odry: https://www.facebook.com/groups/437125569779760/permalink/437131576445826/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/805575046156656/


Szczepienia przeciwko odrze wydają się stawiać wybór: Zmniejszone ryzyka rozwoju raka w późniejszym dzieciństwie czy w dorosłości w zamian za zmniejszone ryzyko zachorowania na odrę?

Należy podkreślić, że powyższe nie znaczy, że zawsze każdy powinien odrę przechorować ;-)
Powyższe cytaty wydają się mieć właśnie takie brzmienie proepidemicznie;).
Faktem jest jednak, że są organizmy dla których odra może być wielkim zagrożeniem, szczególnie w okresach obniżonej odporności, czy nasilenia chorób przewlekłych itd. Dlatego zarówno szczepienie jak i chorowanie (niestety na to ostatnie raczej wpływ mamy niewielki) powinno być poprzedzone indywidualną kalkulacją ryzyka jak to opisuję tutaj:
http://szczepienie.blogspot.com/p/czy-warto-sie-szczepic-kiedy-warto.html

Fakty na temat odry - dane statystyczne z całego świata (także rejonów gdzie znacznie więcej ofiar powoduje biegunka niż odra)
http://www.who.int/mediacentre/factsheets/fs286/en/
Obarczone błędem opisanym m.in. tu
http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-szczepienia-smiertelnosc.html


Powyższe to cytaty z
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html (jest tam więcej podobnych info na temat odry)






Druga strona medalu? kontrargumenty? - odra, a upośledzenie odporności

Wirus odry ma niestety silne działanie immunosupresyjne, które potrafi się całkiem długo utrzymywać, dlatego wyjątkowo istotna dla chorych jest możliwie długie izolowanie ich od źródeł potencjalnych infekcji. Nadal kontrowersyjna są też tezy, że tymczasowe upośledzenie pamięci immunologicznej wpływa na brak ochrony przed nowymi infekcjami, oraz, że brak wysokiego poziomu przeciwciał oznacza brak ochrony przed infekcjami z powodu patogenów przeciwko którym te przeciwciała były stworzone... Brzmi to nieco absurdalnie ale LEDWO poznany mechanizm pamięci immunologicznej i przeciwciał to nie jest jedyny mechanizm działania naszego układu odpornościowego, liczne badania i praktyczne przykłady wskazują, że nasz układ odpornościowy to coś więcej i potrafi sobie radzić nawet przy braku odpowiednich przeciwciał
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/wysokie-miano-przeciwcia-oznacza.html
Gdyby było inaczej po odrze jak i po ospie, której wirus daje niemal identyczny efekt co wirus odry śmiertelność dzieci byłaby niezwykle wysoka, tymczasem różnice są ledwo zauważalne (temat znany od niedawna) i dotyczą właściwie tylko niektórych dzieci.
Kolejne ważne pytanie to to: na ile podobnie jest z wirusem atenuowanym podawanym w szczepionce? Co z jego własnościami jeśli ulegnie rewersji i wrócić do zjadliwszej postaci? Czy może dawać takie same efekty jak wirus dziki?  Czy i jak często takie sytuacje się zdarzają?
Wg. relacji rodziców obniżenie odporności po szczepieniu i "ciąg chorób" po tej szczepionce to nie odosobnione przypadki
http://szczepienie.blogspot.com/2013/10/nop-historie-relacje-rodzicow-powikan.html http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/o-obnizeniu-odpornosci-po-szczepieniu.html


Measles virus-induced immunosuppression: from effectors to mechanisms.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20376484

Measles virus, immune control, and persistence.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22316382
Measles: immune suppression and immune responses.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/15147716

Measles virus-induced immunosuppression in vitro is independent of complex glycosylation of viral glycoproteins and of hemifusion
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10906208

Measles virus induced immunosuppression: targets and effector mechanisms.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/11899069
Measles: immunosuppression, interleukin-12, and complement receptors.
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/10399067

Mina MJ et al. Long-term measles-induced immunomodulation increases overall childhood infectious disease mortality. Science 2015;348: 694-9.
Griffin DE. Measles virus-induced suppression of immune responses. Immunol Rev 2010;236: 176-89.
Schneider-Schaulies S et al. Measles virus-induced immunosuppression. Curr Top Microbiol Immunol2009; 330: 243-69.

W Science ukazała się analiza wskazująca na korzyści szczepienia przeciw odrze. Dane zbierane przez kilkadziesiąt la

t pokazują, że dzieci szczepione na tę chorobę były mniej narażone na zgon z powodu innych infekcji. Według badań laboratoryjnych i populacyjnych odra upośledza układ odpornościowy dzieci na okres 2-3 lat.

Zespół z Princetown University dokonał analiz matematycznych ogromnej ilości danych, obejmujących czasy przed i po wprowadzeniu szczepionki, pochodzących z USA, Wielkiej Brytanii i Holandii. Znaleziono przekonywująca korelację pomiędzy przypadkami zachorowań na odrę a zgonami na skutek innych chorób zakaźnych.

Od 20 lat wiadomo, że przechorowanie odry daje nie tylko długotrwałą odporność, ale też w pewnym stopniu upośledza układ odpornościowy (zjawisko immunosupresji). Dzieje się tak na skutek zmniejszenia puli limfocytów B produkujących przeciwciała i limfocytów T stymulujących ich wytwarzanie za pomocą cytokinin, co wykazano w badaniach na makakach. Co więcej, upośledzony zostaje tez proces wytwarzania wrodzonych komórek systemu odpornościowego.

Kiedy system po kilku tygodniach odbudowuje się, spora część limfocytów jest specyficzna dla odry, powodując "odpornościową amnezję" wobec innych chorób. Praktycznie wszystkie nowe limfocyty są nakierowane na walkę z jedną chorobą. W wielu badaniach okres zmniejszonej odpowiedzi antygenowo-specyficznej u ludzi został oszacowany na 3 lata, choć skutki choroby wykrywalne są nawet po 15 latach. Aby powrócić do dawnego stanu, układ odpornościowy musi zostać ponownie pobudzony przez kontakt z antygenami patogenów bezpośrednio, lub na zasadzie reakcji krzyżowej.

Wbrew popularnym przesądom, szczepionka działa na system odpornościowy inaczej niż zachorowanie. Atenuowane wirusy nie powodują wyczerpywania się puli limfocytów B i T, dzięki czemu nie dochodzi do "odpornościowej amnezji".

Według hipotezy postawionej przez badaczy, to zjawisko powinno być widać na danych statystycznych dotyczących chorób i śmiertelności dzieci. W pierwszej fazie badania wzięto pod uwagę pełne dane, obejmujące dzieci w wieku od 1-9 roku życia dla Europy i 1-14 dla USA. Prosta analiza wykazała korelację istotną statystycznie (choć słabą) pomiędzy zachorowaniami na odrę a dodatkowymi zgonami.

Parents of Earth, plakat amerykańskiego Centrum
Zwalczania Chorób (CDC)
1977
Sytuacja zmienia się, gdy w analizie  weźmiemy pod uwagę czas trwania "odpornościowej amnezji" powodowanej przez odrę. Wykazano silną korelację pomiędzy przypadkami choroby a ogólną liczbą zgonów na skutek wszystkich innych chorób zakaźnych. Wyniki sugerują, że na poziomie populacji odra powodowała efekt domina, gdy w społeczności było wiele jej przypadków, doprowadzało to do zmniejszenia odporności populacyjnej na inne choroby zakaźne.
W porównaniu do czasów przed wprowadzeniem szczepionki w danym regionie, wśród dzieci zaszczepionych było mniej przypadków nie tylko odry, ale tez innych chorób zakaźnych. Niespecyficzne ochronne działanie szczepień działa silniej na dziewczynki, co potwierdza wnioski z wcześniejszych badań.

Aby zweryfikować obserwacje, analogiczne analizy powtórzono dla krztuśca, innej popularnej w dawnych czasach choroby. Od odry różni się tym, że nie powoduje długotrwałego upośledzenia odporności. W tym przypadku nie znaleziono korelacji pomiędzy zachorowaniami na chorobę a zgonami na skutek innych chorób zakaźnych, co wspiera przyjętą dla badania hipotezę.

Autorzy sugerują, że w czasach powszechnego występowania odry mogła się ona pośrednio przyczyniać do prawie połowy zgonów od chorób zakaźnych w krajach rozwiniętych. Wprowadzenie szczepień  na nią spowodowało zauważalny ogólny spadek zachorowań.

opracowanie: Seweryn Frasiński
źródła:
M.J. Mina, C.J.E. Metcalf, R.L. de Swart, A.D.M.E. Osterhaus, B.T. Grenfell, Long-term measles-induced immunomodulation increases overall childhood infectious disease mortality, Science (80-. ). 348 (2015) 694–699. doi:10.1126/science.aaa3662
http://www.sciencemag.org.sci-hub.org/content/348/6235/694.full
http://bio-strefa.blogspot.com/2015/05/smiertelny-cien-odra-uposledzenie.html
https://www.facebook.com/biostrefa/posts/956622504372411





Kontrargumenty?W 2002 r. Dr Peter Aaby i współautorzy opublikowali badanie przeprowadzone w wiejskim Senegalu na obszarze, na którym wystąpiła epidemia odry. Zgodnie z badaniem: „ W ostrym stadium zakażenia nie umarł żaden wskaźnik ani wtórny przypadek odry, ani żadne z dzieci narażonych na odrę nie zmarło w ciągu pierwszych 2 miesięcy po ekspozycji”. (Biorąc pod uwagę to, co wiemy z publikacji Lancet Global Health z 2015 r. , Identyfikując niedobór witaminy A jako czynnik ryzyka śmiertelności od odry możemy bezpiecznie założyć, że być może dzieci w tym obszarze nie miały tak niedoboru witaminy A, jak dzieci w innych częściach Afryki i Azji, gdzie wiadomo, że zakażenie odrą powoduje wysoką śmiertelność.)
Dr Aaby i współautorzy testowali powszechnie przyjęte założenie, że po przeżyciu odry dzieci będą miały wyższą śmiertelność z powodu innych infekcji z powodu długotrwałej supresji immunologicznej, która, jak się uważa, następuje po odrze. Ale uzyskali przeciwne wyniki. W rzeczywistości odkryli, że „narażone dzieci rozwijające się odrę kliniczną miały niższą śmiertelność skorygowaną pod względem wieku w ciągu następnych 4 lat niż narażone dzieci, które nie rozwinęły klinicznej odry”
Wynik badania z 2002 r. Był zgodny z wcześniejszymi badaniami: „Brak długotrwałej nadmiernej śmiertelności po zakażeniu odrą: badanie społeczne z Senegalu” i „Brak trwałej immunosupresji limfocytów T lub zwiększona śmiertelność po zakażeniu odrą: badanie społeczne z Gwinei Bissau”.
https://www.tetyanaobukhanych.com/blog/should-you-be-afraid-that-measles-gives-you-immune-amnesia?fbclid=IwAR2BTV1TbXzhx-o4DZnOf5F3iVf1DomH7bEFKlv26-FiZ2azw-GUagABxcQ



Rzeczywiście udowodnono, że wirus odry powoduje tymczasową utratę pamięci immunologicznej. Ale kiedy udowodniono, że pamięć immunologiczna ma coś wspólnego z ochroną przed ponownym zakażeniem? Przeciwnie, badania przeprowadzone w laboratorium szwajcarskiego naukowca (i laureata nagrody Nobla w 1996 r.) Dr Rolfa Zinkernagela. W tytule swojego krytycznego przeglądu z 2012 roku wyraźnie stwierdza: „Pamięć immunologiczna nie jest równa odporności ochronnej”.

Ponadto wirus ospy wietrznej (ospa wietrzna) działa dokładnie tak samo jak wirus odry - zaraża limfocyty pamięci - jak podano w innym badaniu papieropublikowany w PLoS Pathogens w 2013 r .: „Podczas wiremii wirus preferencyjnie infekował komórki T pamięci, początkowo komórki T pamięci centralnej, a następnie komórki T pamięci efektorowej.”
https://www.tetyanaobukhanych.com/blog/should-you-be-afraid-that-measles-gives-you-immune-amnesia 

Kolejny artykuł opublikowany niedawno w Science jest zatytułowany „Zakażenie wirusem odry zmniejsza istniejące wcześniej przeciwciała, które zapewniają ochronę przed innymi patogenami”. „

Przeciwciała, które zapewniają ochronę”? Zatrzymajmy się tutaj. Kiedy udowodniono, że przeciwciała zapewniają ochronę? W rzeczywistości zaobserwowano coś wręcz przeciwnego. Czy nie pamiętamy innego wybitnego naukowca (i zdobywcy Nagrody Nobla w 1960 r.) Sir Franka Macfarlane Burneta, który powiedział nam co do roli przeciwciał (a raczej ich braku) w odporności u dzieci, które nie wytwarzały przeciwciał z powodu choroby genetycznej zwanej agammaglobulinemia:

„Ku zaskoczeniu wszystkich [dzieci z agammaglobulinemią] wykazał normalny przebieg odry z typową wysypką, która zanikała w normalnym czasie, a po niej nastąpiła równie znaczna odporność na ponowną infekcję, jaką wykazałby każdy inny rekonwalescent. Wytwarzanie przeciwciał nie jest zatem konieczne ani do wyleczenia, ani do rozwoju odporności na odrę. ”(Burnet i White. Naturalna historia chorób zakaźnych. Cambridge University Press, 1940)


„Pracownicy szpitala pracujący w obszarach opieki nad pacjentem od lipca do listopada 1990 r. Zostali przebadani pod kątem poziomu przeciwciał przeciw odrze przy użyciu dostępnego w handlu enzymu testu immunologicznego (EIA). Czterech pracowników opieki zdrowotnej zaszczepionych w przeszłości zachorowało na odrę. Wszyscy mieli dodatnie poziomy przeciwciał przeciw odrze przed chorobą. ”

W skrócie ani kolejne dawek szczepień ani nawet wysokie stężenie przeciwciał nie można automatycznie utożsamiać z rozwojem odpowiedniej odporności. Więcej
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/wysokie-miano-przeciwcia-oznacza.html

Dr Tetyana Obukhanych
Zanim zaczniemy panikować z powodu wykazanego wpływu infekcji odry na chwilową utratę pamięci immunologicznej lub obniżenie poziomu przeciwciał wiążących wirusa, zadajmy sobie pytanie: czy w pełni rozumiemy biologiczną podstawę odporności na ponowną infekcję wirusową?
https://www.tetyanaobukhanych.com/blog/should-you-be-afraid-that-measles-gives-you-immune-amnesia


https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12443670
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/26275329
https: //www.ncbi.nlm .nih.gov / PubMed / 8629610
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8684874
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/12690020
https: // www .ncbi.nlm.nih.gov / pubmed / 22952446
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22481438
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/23675304
https: // www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8440884
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC27213/figure/F1/https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC188883/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/6248780
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/16081161
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8667923
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/19255001
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed / 22017482





Dlaczego odra tak groźna dla niemowląt?
http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20376484

Hipoteza wskazująca, na to, że brak naturalnego przechorowania odry sprawił, że śmiertelność się zmniejszyła...
http://www.npr.org/sections/goatsandsoda/2015/05/07/404963436/scientists-crack-a-50-year-old-mystery-about-the-measles-vaccine

Hipoteza wskazująca, na to, że poszczepienne obniżenie odporności np. przez poronne przejście odry ma wpływ na chorowanie dzieci po szczepieniach...
http://szczepienie.blogspot.com/2015/10/o-obnizeniu-odpornosci-po-szczepieniu.html


 „Od dawna wiadomo, że zakażenie wirusem odry powoduje przejściowe osłabienie układu odpornościowego poprzez upośledzenia działania komórek „pamięci immunologicznej”. Skutkuje to stanem krótkotrwałej immunosupresji i w okresie 1–2 miesięcy od przechorowania odry czyni nas bardziej podatnymi na zachorowanie na inne choroby zakaźne” – przypomina Jessica Metcalf z Princeton University w Stanach Zjednoczonych.
http://www.mp.pl/szczepienia/aktualnosci/show.html?id=120159
http://www.sciencemag.org.sci-hub.org/content/348/6235/694.full
http://www.sciencemag.org/content/suppl/2015/05/06/348.6235.694.DC1.html
http://www.sciencemag.org/content/348/6235/694.full.html#related
http://www.sciencemag.org/content/348/6235/694.full.html#ref-list-1

Powyższe chyba potwierdza fakt, częstszego chorowania po szczepieniach MMR - sepsy itd.
O obniżeniu / osłabieniu odporności po szczepionkach, o odrze poszczepiennej wg ulotek szczepionki MMR:
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1558755831002989?pnref=story


Badanie wykonane przez:
Lead researcher is Michael Mina. Michael is a student/vaccine researcher under the supervision of Keith Klugman, MD, PhD http://med.emory.edu/MDPHD/trainees/current_students/mina_michael.html
"Keith Klugman, director for pneumonia, leads the foundation’s work to improve the development and delivery of pneumonia vaccines and expand the use of antibiotic treatments and diagnostic tools.

Keith is a leading expert on antibiotic resistance in pneumonia pathogens and helped develop the pneumococcal vaccine that is now part of the immunization regimen for children born in the United States and is being rolled out globally."
http://www.gatesfoundation.org/Who-We-Are/General-Information/Leadership/Global-Health/Keith-Klugman

 "This work is funded by the Bill and Melinda Gates Foundation, the Science and Technology Directorate of the Department of Homeland Security [contract HSHQDC-12-C-00058 (B.T.G. and C.J.E.M.)], and the RAPIDD program of the Science and Technology Directorate of the Department of Homeland Security and the Fogarty International Center, National Institutes of Health (C.J.E.M. and B.T.G)."


Stanowisko niemieckiego stowarzyszenia lekarzy popierających indywidualną decyzję o szczepieniu
(autor dr med. Steffen Rabe) :
  • badania naukowe z reguły są bardzo trudne do zrozumienia i poprawnej interpretacji wyników, co idealnie nadaje się jako narzędzie w medialnej kampanii " main-stream"
  • przeprowadzone badanie opiera się na danych , które pierwotnie służyły do zupełnie innego celu ( częstotliwość występowania odry, wyszczepialność, śmiertelność na choroby zakaźne), które retrospektywnie zostały ze sobą zestawione , aby odkryć zależności między poszczególnymi danymi . To jest najsłabsza forma badania naukowego , ponieważ w takim badania z natury rzeczy nigdy nie można rozróżnić związku przyczynowego od przypadkowego. W takiego rodzaju badaniach można np "udowodnić", że spadek par lęgowych bocianów w wielu krajach Europy idealnie przekłada się na spadek urodzeń ludzkich...
  • co do tematu wpływu odry na układ immunologiczny istnieją również rzetelniejsze badania na podstawie danych zebranych w tym konkretnym celu ( tzw. "properspektywiczne "badania renowowanego epidemiologa Aby zostały wyraźnie zaznaczone w badanich Princetown University) i tego rodzaju badanie nie wykazują żadnego negatywnego, długotrwłego wpływu przechorowania odry na układ immunologiczny, ale potwierdzają nie do końca poznany pozytywny wpływ szczepienia na odre na przypadki śmiertelne innych chorób zakaznych, co wzajemnie nie musi się wykluczać.
  • to że przechorowanie odry wiąże się z głęboką i ingerncją w układ odpornościowy nie podlega wątpliwości. Do tego należy również np. długotrwałe zmniejszone ryzyko alergi po przechorowniu odry( o czym również wspominają badacze z Princetown University )
  • dopóki nie będziemy dysponować wystarczającym poziomem wiedzy dotyczącym immunologicznych długofalowych skutków zachorwań (o których wiemy niedużo ) i szczepień ( o których nie wiemy praktycznie nic) , dopóty tego rodzaju badania w całej swojej zlożoności i sofistyce wyników bądą służyły do dziennikarskiej nadinterpretacji "Rapid-fire" w spolaryzowanym sporze dotyczącym szczepień ochronnych.

http://www.impf-info.de/die-impfungen/masern/188-masern-und-immunsystem-ein-leserbrief-an-die-sz.html


"Na skutek zmniejszenia puli limfocytów B produkujących przeciwciała i limfocytów T stymulujących ich wytwarzanie za pomocą cytokinin, co wykazano w badaniach na makakach" - dwa słowa klucze - zmniejszenie - więc nie wiadomo o ile, na ile istotnie i czy u każdego, oraz makaki, więc nie ludzie, dla proszczepionkowców gdy wrzucam im badanie dt. tego, ze szczepieni chorują na krztuśca dłużej niż nieszczepieni to właśnie fakt, że badanie było na małpach jest wystarczające aby je odrzucać :-) ale jeśli na małpach są badania wskazujące na pozytywną rolę szczepień to wtedy "kali" takie badania uznawać za wiarygodne;-)
Chodzi o
"Osoby szczepione na krztuśca dłużej zarażają krztuścem niż nieszczepieni."
https://szczepieniakrztusiec.wordpress.com/kto-roznosi-i-zaraza-bakteria-krztusca/ http://imgur.com/a/DeOH6
z
https://www.facebook.com/groups/437125569779760/permalink/437161753109475/


Powyższe to skrót najważniejszych argumentów z dyskusji z https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/840388026008691/



"W roku 1996 Shakeen i wsp. (23) opublikowali wyniki analizy częstości występowania chorób alergicznych u dzieci, które przebyły zakażenie wirusem odry. Odsetek ten był niższy niż w grupie, która była poddana szczepieniom ochronnym. Autorzy wysunęli koncepcję, że naturalne zachorowanie hamuje rozwój alergii, choć nie można wykluczyć, że sztuczna immunizacja sprzyja alergizacji. W ramach dyskusji nad wynikami tych badań sugerowano, że ciężkie, śmiertelne zakażenia występują głównie u dzieci z atopią o słabiej wyrażonej odpowiedzi Th1 i ich selekcja spowodowała zaniżenie odsetka alergików po epidemii (24).
Inne, zarówno wcześniejsze brytyjskie (25) jak i późniejsze fińskie (26), badania nie potwierdziły ochronnego wpływu ani zakażenia wirusem odry ani szczepień przeciwko odrze. Jedynie po uwzględnieniu liczby rodzeństwa wykazano efekt protekcyjny w licznych rodzinach (27). Bardzo przekonywujące są badania Paunio i wsp. (26) oparte na analizie populacji liczącej około pół miliona dzieci, w których udowodniono wzrost zachorowań na astmę, pyłkowicę i atopowe zapalenie skóry po przechorowaniu odry."
http://www.czytelniamedyczna.pl/2314,teoria-higieniczna-rozwoju-alergii.html




Komentarze



Mam taką niepewną prywatną hipotezę. Otóż mamy fakt, że nie przechodzenie wielu chorób (szczególnie gorączkowych), inne standardy higieny, brak hartowania różnorodnymi patogenami, a nawet niektóre szczepienia sprawiły,  że układ odpornościowy wielu ludzi jest nieco rozregulowany, nieodpowiednio przewrażliwiony, lub w ogóle działa zbyt mocno (skłonność do hipercytokinemii bez większych powodów - alergie), a nawet czasem organizm  sam siebie atakuje (choroby atopowe).
Jest także wiele przesłanek, że np. odra potrafiła układ odpornościowy przytłumić - na pewien czas osłabić 
poprzez obniżenie poziomu czy nawet  wyczerpywania się puli limfocytów B i T. Być może tym samym jakoś go w ten sposób wyregulować. Jakoś gdyż dokładnie nie wiem. 
Wiadomo, że np. limfocyty T regulacyjne mają dość istotne znaczenie w alergii i chorobach atopowych.  www.mediton.pl/library/aai_volume-15_issue-4_article-944.pdf  limfocyty B mają już pośrednie znaczenie przy chorobach atopowych np. AZS http://www.termedia.pl/Atopowe-zapalenie-skory,8,1679,1,0.html
Gdy nie ma tej regulacji być może czasem trzeba się wspomóc przy infekcjach jakimiś lekami/substancjami, które osłabiają reakcje organizmu, nie doprowadzając do silnej hipercytokinemii, ciężkiego przechodzenia chorób, stanów zapalnych czy wysokiej gorączki jak np. ibuprom. 

To tylko hipoteza na podstawie przesłanek. Odra podobno z człowiekiem jest od niedawna (niektóre źródła mówią o tysiącach lat) natomiast gruźlica praktycznie wyewoluowała z człowiekiem (miliony lat). Nie znalazłem też badań w tym kierunku potwierdzającym zasadność tego co piszę. Jednak są badania porównawcze pod linkiem niżej, które jasno wskazują, że organizmy hartowanie przy niemal codziennym kontakcie z nawet groźnymi patogenami, toksynami bakteryjnymi po prostu lepiej sobie radzą ze wszelkimi patogenami (właściwie to chorowania, alergii, atopii nie znają)
http://szczepienie.blogspot.com/p/hartowanie-higiena-ukad-odpornosciowy.html


Warto zaznaczyć, że o ile u dzieci wspomniany wyżej ibuprom zalecany jest przy infekcjach dorośli rzadko w takich sytuacjach z niego korzystają, podobnie zresztą jak z całej gamy substancji czy leków przeciwhistaminowych. Czy jest sens je brać? Tak, ale oczywiście tylko przy przedłużającej się hipercytokinemii, gdy organizm jest już rozpędzony do walki, ale nim wyprodukują się odpowiednie przeciwciała na wystarczającym poziom (czasem potrzeba na to dni) to może nie ma sensu się męczyć z objawami choroby, które tak naprawdę tworzy nasz organizm niepotrzebnie (stąd dzieci o słabszym układzie odpornościowym przechodzą choroby szczególnie wirusowe po prostu łagodniej). 

Jednakże podanie natychmiast leków zmniejszających aktywność cytokin prozapalnych na rzecz przeciwzapalnych nie jest korzystne i może powodować stan immunosupresji (hamowanie procesu wytwarzania przeciwciał i komórek odpornościowych) co jest niezwykle groźne i sprzyjają np. najgorszym zakażeniom szpitalnym pogarszającym rokowanie. Warto wspomnieć, że chyba najbardziej znany inhibitor cyklo- i lipooksygenazy to ibuprofen, który zawarty jest w wielu lekach o podobnej nazwie jak np. ibuprom, ibum. Odpowiednio zastosowany zmniejsza syntezę cytokin zapalnych i łagodzi objawy kliniczne zapalenia. Zaznaczam, że to nie jest sposób leczenia, a łagodzenia objawów. Skuteczniej podziała 8mg dexavenu domięśniowo zapewni doba bez objawów przeziębienia ale dłuższe stosowanie może skończyć się nawet zgonem, lista działań niepożądanych jest długa,
http://www.czytelniamedyczna.pl/30,mediatory-ogolnoustrojowej-odpowiedzi-zapalnej-znaczenie-w-praktyce-klinicznej.html
http://bazalekow.mp.pl/lek/30365,Dexaven-roztwor-do-wstrzykiwan






Naturalne przechorowanie niektórych chorób ale pod kontrolą?

Idealną sytuacją byłoby połączenie przechorowania ze szczepień czyli zakażenie drogą naturalną i pełne przechorowanie choroby z inkubacją pod kontrolą lekarza.
Infekcja być może mogłaby być także w formie kontrolowanej, coś bliskiego szczepieniom czyli żywe patogeny jak ze szczepionek, odpowiednio dobrane szczepy (możliwe najmniej zjadliwe), łatwe w leczeniu, które nie powodują pełnej choroby do tego koniecznie podane tak jak w naturalny sposób się zarażamy (czyli na błony śluzowe, a nie zastrzykiem). Dziecko w tym czasie byłoby pilnie obserwowane i w razie pogorszenia się stanu wiadomo byłoby jak reagować. Myślę, że takie kontrolowane przechorowanie tylko dla zdrowych dzieci wiązałoby się z ogromnym spadkiem ewentualnych powikłań i śmiertelności. Być może mogłoby zastąpić szczepienie, czy być jakimś sensownym kompromisem. 

Wirus szczepionkowy szczep Enders–Edmonston jest osłabiony, mniej zjadliwy być może jeden z zidentyfikowanych z ponad 20 naturalnych szczepów Odry wykazywałby jeszcze bardziej pozytywne działania. Pewnie się kiedyś dowiemy. Podejrzewam, że wkrótce terapie patogenami staną się normą, jak powoli staje się normą terapia poprzez np. probiotyki czyli umieszczanie w różnych częściach organizmu pozytywnie działającej na ludzi flory bakteryjnej. Podobnie powinni robić z florą wirusową.






Dlaczego ludzie wybierają nieszczepienie?


Neil Z. Miller:
"Niektórzy rodzice wybierają nieszczepienie, ponieważ mieli osobiste doświadczenia, które przekonały ich, że szczepionki są niebezpieczne. Inni ludzie czytali recenzowane prace naukowe, które wskazywały na braki w bezpieczeństwie szczepień i w związku z tym zdecydowali, że ryzyko przewyższa korzyści. Na przykład wiele badań potwierdziło związek pomiędzy szczepieniami a rakiem. Dzieci, którym pozwoli się przejść odrę w sposób naturalny, są w późniejszym życiu w znacznym stopniu chronione przed wieloma typami nowotworów. W istocie dziki wirus odry ma onkolityczne (czyli przeciwnowotworowe) właściwość. Remisje guzów nowotworowych po przejściu odry są dobrze udokumentowane w literaturze medycznej.
Dzieci, od których wymaga się, by zostały zaszczepione przeciwko odrze, mają wyłączony z życia ten aspekt ochrony przeciwnowotworowej. Zostały zmuszone do zamiany małego ryzyka podłapania odry na zwiększone ryzyko rozwoju raka w późniejszym dzieciństwie lub jako osoby dorosłe.
Wymienię zaledwie kilka z tych badań, które potwierdzają w sposób naukowy związek pomiędzy szczepionkami a rakiem:

Albonico i inni odkryli, że osoby dorosłe, które przeszły choroby wieku dziecięcego, są w znacznym stopniu chronione przed innymi niż rak piersi nowotworami – narządów rodnych, prostaty, dróg pokarmowych, skóry, płuc, uszu i gardła oraz innych organów – jeśli przeszli odrę (stosunek prawdopodobieństwa, tzw. odds ratio, OR = 0,45), różyczkę (OR = 0,38) i ospę wietrzną (OR = 0,62) we wcześniejszym okresie życia. [Med Hypotheses 1998; 51(4): 315-20].
Montella i inni odkryli, że przebycie odry w dzieciństwie zmniejsza ryzyko rozwoju nowotworów układu limfatycznego w wieku dorosłym [Leuk Res 2006; 30(8): 917-22].
Alexander i inni odkryli, że infekcja odrą w dzieciństwie wykazuje znaczące właściwości ochronne – zmniejsza ryzyko o połowę – jeśli chodzi o rozwój ziarnicy złośliwej (choroba Hodgkina) (OR = 0.53) [Br J Cancer 2000; 82(5): 1117-21].
Glaser i inni również stwierdzili, że nowotwory układu limfatycznego są znacznie bardziej prawdopodobne u dorosłych, którzy nie byli w dzieciństwie zainfekowani odrą, świnką i różyczką [In J Cancer 2005; 115(4): 599-605].
Gilham et al odkryli, że dzieci z mniejszą liczbą ekspozycji na zwykłe choroby wieku dziecięcego dotyczy większe ryzyko rozwoju białaczki dziecięcej [BMJ 2005; 330: 1294].
Urayama i inni również stwierdzili, że wcześniejsza ekspozycja na infekcje dziecięce działa ochronnie przeciwko białaczce [Int J Cancer 2011; 128(7): 1632-43].
Ujmując to naukowo, dość dobrze znany jest fakt, że przechodząc choroby dziecięce zyskuje się na ochronie przed wieloma typami raka w życiu późniejszym. U później urodzonych dzieci stwierdza się statystycznie mniejszą liczbę nowotworów niż u pierworodnych, ponieważ są one narażone na więcej infekcji we wczesnych latach życia, którymi zarażają się od rodzeństwa. Dzieci, które uczęszczają do żłobka we wczesnym życiu są w większym stopniu chronione przed nowotworami z tego samego powodu. Szczepienia zabierają dzieciom możliwość zostania zainfekowanymi w naturalny sposób, a wraz z tą redukcją liczby ekspozycji na choroby następuje wymiana – zwiększone wskaźniki zapadalności na nowotwory.
Ludzie mają prawo do dyskutowania, czy redukcja w zapadalności na choroby dziecięce, zamieniona na wzrost w zapadalności na raka, to dobra rzecz czy nie, ale zamiana tych chorób jest czymś realnym i musi to zostać uwzględnione w debacie, która ma na celu rozważenie uczciwego stosunku korzyści do ryzyka w przypadku szczepień. Rodzice są ze wszech miar uprawnieni do tego, by mogli zaznajomić się z tymi informacjami, by mogli dokonać prawdziwego wyboru opartego na wiedzy, i powinno się im zostawić wolny wybór, w zakresie tego, czy zaakceptować czy odrzucić szczepienia, a wtedy ich prawa człowieka zostaną uszanowane.

Jakie są obawy rodziców?
W Stanach Zjednoczonych i w Kanadzie lekarze zalecają 8 szczepionek w 2, 4 i 6 miesiącu życia. Szczepionki te były indywidualnie testowane, ale nigdy nie testowano ich w połączeniu [zresztą nawet do testów prawie każdej pojedynczej szczepionki można mieć wiele zastrzeżeń – dop. red.]. Żadne badania nigdzie na świecie nie zostały nigdy przeprowadzone, by dostarczyć dowodów naukowych, że dzieci nie są narażone na synergistyczny efekt toksyczności pochodzący od równoczesnego otrzymania wszystkich ośmiu szczepionek. W rzeczywistości istnieją dowody na coś wprost przeciwnego. W miarę jak dzieci otrzymują więcej szczepionek równocześnie, zwiększa się prawdopodobieństwo ich hospitalizacji lub śmierci (badanie pod linkiem http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/22531966).
Wielu ludzi straciło również zaufanie do organizacji, które powołane są do tego, by czuwać nad bezpieczeństwem szczepionek. Na przykład 15 lat temu [amerykańskie] Centrum Kontroli Chorób (CDC) przeprowadziło badanie, które potwierdziło, że istnieje związek pomiędzy thimerosalem (rtęcią) w szczepionkach a autyzmem. Dzieci, które otrzymywały szczepionki z większą zawartością thimerosalu były prawie 8 razy bardziej narażone na rozwój autyzmu niż dzieci, które nie otrzymywały zawierających thimerosal szczepionek (RR=7,6). Zamiast opublikować to badanie, CDC je utajniło. Oto jego skrót:

Verstraeton, Thomas M. MD, NIP, Division of Epidemiology and Surveillance, Vaccine Safety and Development Branch
Tło badania:
Zostały podniesione wątpliwości odnośnie do obecności w szczepionkach zawierającego etylortęć konserwantu thimerosalu. Oceniliśmy ryzyko wystąpienia schorzeń neurologicznych i upośledzenia funkcji nerek, związanych z wcześniejszą ekspozycją na szczepionki zawierające thimerosal, przy użyciu danych elektronicznych z Vaccine Safety Datalink (VSD). VSD to jest w dużym stopniu linkowaną bazą danych z czterech ośrodków ochrony zdrowia zlokalizowanych w Waszyngtonie, Oregonie i Kalifornii, zawierajacych dane o immunizacji, wizytach medycznych i demograficznych ponad 400 000 dzieci urodzonych pomiędzy rokiem 1991 a 1997.
Metody:
Skategoryzowaliśmy sumaryczną ekspozycję na etylortęć pochodzącą od zawierajacych thimerosal szczepionek podawanych po 1 miesiącu życia i oceniliśmy wynikające z tego ryzyko wystąpienia schorzeń neurodegeneracyjnych i neurorozwojowych, a także chorób nerek do szóstego roku życia. Zastosowaliśmy modele proporcjonalnego hazardu [pojęcie z dziedziny analizy statystycznej – dop. red.] w stosunku do HMO [Health Maintanence Organization, czyli Ośrodek Opieki Zdrowotnej – dop. red.]
Wyniki:
Zidentyfikowaliśmy 286 dzieci ze schorzeniami neurodegeneracyjnymi oraz 3702 ze schorzeniami neurorozwojowymi, a także 310 z chorobami nerek. Współczynnik relatywnego ryzyka (RR) rozwoju schorzeń neurorozwojowych wyniósł 1,8 (zastosowany do obliczeń przedział ufności – confidence interval, CI – 95%,CI = 1,1–2,8), kiedy porównano grupę narażoną na największą ekspozycję w 1 miesięcy życia (dawka skumulowana > 25 mcg) do grupy nienarażonej. W obrębie tej grupy odnaleźliśmy również podwyższone ryzyko dla następujących schorzeń: autyzm (RR 7,6, 95%CI – 1,8–31,5), nieorganiczne zaburzenia snu [zalicza się do nich m.in. bezsenność, hipersomnia, występowanie koszmarów sennych, lęków nocnych, porażenia przysenne i lunatykowanie – dop. red.] (RR 5,0, CL=1,6–15,9) i zaburzenia funkcji mowy (RR 2.1, 95% CI = 1,1 – 4,0). Dla schorzeń neurodegeneracyjnych i chorób nerek nie znaleźliśmy żadnych znacząco podniesionych ani obniżonych wskaźników ryzyka.
Podsumowanie:
Analiza ta sugeruje, że wysoka ekspozycja na etylortęć pochodzącą z zawierających thimerosal szczepionek podawanych w pierwszych miesiącach życia zwiększa ryzyko następujących po niej schorzeń neurorozwojowych, ale nie chorób neurodegeneracyjnych i związanych z upośledzeniem funkcji nerek. Dalsze badania potwierdzające są wymagane.
Źródło:
http://www.prawdaoszczepionkach.pl/upload/CDC_quashed_study.pdfhttp://thinktwice.com/CDC_quashed_study.pdf
Inne badania dostarczają dodatkowych dowodów na nadużycia naukowe w odniesieniu do niektórych szeroko publikowanych badań, co do których utrzymuje się, że nie wykazują związku pomiędzy szczepionkami i pewnymi zagrożeniami dla bezpieczeństwa. Patrz na przykład [badanie z 2014 roku]:

Brian Hooker, Janet Kern,David Geier, Boyd Haley, Lisa Sykes, Paul King, Mark Geier
Biomed Res Int. 2014; 2014: 247218, Published online 2014 Jun 4. doi: 10.1155/2014/247218
Methodological Issues and Evidence of Malfeasance in Research Purporting to Show Thimerosal in Vaccines Is Safe [Kwestie metodologiczne i dowodowe związane z nadużyciem w badaniach utrzymujących, że wykazują bezpieczeństwo thimerosalu w szczepionkach].
Link do badania: http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4065774/.
Skrót [badania]:
Istnieje ponad 165 badań poświęconych thimerosalowi, zawierającej rtęć substancji organicznej używanej jako konserwant w wielu szczepionkach dziecięcych, które stwierdziły, że jest ona szkodliwa. Spośród nich 16 było przeprowadzonych, by konkretnie zbadać efekt thimerosalu na ludzkie niemowlęta, z zaraportowanymi przypadkami śmierci, akrodynii [charakteryzuje się wzmożoną pobudliwością nerwową, rozdrażnieniem, apatią i nadmiernym ślinieniem, które są prawdopodobnie skutkiem zatrucia rtęcią – dop. red.], zatrucia, reakcji alergicznych, deformacji ciała, reakcji autoimmunologicznych, syndromu Well'a [eozynofilowe zapalenie tkanki podskórnej z nawracającycm obrzękiem kończyn – dop. red.], opóźnień rozwojowych, do których zaliczały się tiki, opóźnienia mowy, opóźnienia opanowywania języka, zaburzenia koncentracji i autyzm. W opozycji do tego amerykańskie Centrum Kontroli i Prewencji Chorób utrzymuje, że thimerosal jest bezpieczny i że „nie ma związku pomiędzy zawierającymi thimerosal szczepionkami a wzrostem liczby przypadków autyzmu u dzieci”. Jest to wysoce zagadkowe, ponieważ w badaniu przeprowadzonym bezpośrednio przez epidemiologów pracujących dla CDC stwierdzony został zwiększony wskaźnik ryzyka zapadalności na autyzm, wynikający z ekspozycji na thimerosal w wielu dziecięcym, który wyniósł w tym badaniu 7,6. Obecne stanowisko CDC utrzymujace, że thimerosal jest bezpieczny i że nie ma związku między thimerosalem a autyzmem bazuje na opublikowanych sześciu specyficznych badaniach epidemiologicznych, których CDC było współautorem lub je sponsorowało. Celem niniejszego przeglądu jest sprawdzenie tych sześciu publikacji naukowych i przeanalizowanie możliwych powodów, dlaczego ich konkluzje tak bardzo różnią się od wyników badań przeprowadzonych przez wiele niezależnych grup badawczych na przestrzeni ostatnich ponad 75 lat.

Również wiele osób nieszczepiących nie czuje się komfortowo, wiedząc, że kiedy kupują szczepionkę, pewna porcja pieniędzy przeznaczona jest z tego na opłacany przez kongres fundusz, który przyznaje odszkodowania rodzicom, których dzieci zostały uszkodzone lub zabite przez szczepionki. Rząd Stanów Zjednoczonych, poprzez National Vaccine Injury Compensation Program (Narodowy Program Odszkodowań Powikłań Poszczepiennych), wypłacił już 3 miliardy dolarów tysiącom rodziców, których dzieci zostały uszkodzone lub zabite przez szczepionki (patrz na amerykańską stronę rządową: http://www.hrsa.gov/vaccinecompensation/index.html). Informacja ta jest również czynnikiem wnoszącym sój wkład w ich indywidualną kalkulację stosunku ryzyka do korzyści.
Warto również odnotować, że w USA odnotowano 5078 niepożądanych reakcji ubocznych w systemie VAERS (Vaccine Adverse Event Reporting System – System Raportowania o Efektach Ubocznych Szczepień) po szczepionce MMR i MMRV [z dodanym składnikiem przeciw ospie wietrznej – dop. red.] w latach 2011 – 2012. Włącza się w to 20 przypadków śmierci. Natomiast przez ostatnich 12 lat w USA nie było żadnych przypadków śmierci na skutek odry.
Jeśli chodzi o szczepionkę przeciw odrze (MMR), utrata przeciwnowotworowej ochrony jest tylko jednym czynnikiem, w przypadku którego dochodzi do wymiany. Na przykład kilka badań wykazało ryzyko wystąpienia ITP (idiopathic thrombocytopenia purpura – małopłytkowość samoistna), poważnego schorzenia autoimmunologicznego, którego liczba przypadków znacząco wzrasta u dzieci, które otrzymały szczepionkę MMR. Pewne badanie ujawnia, że w przypadku dzieci szczepione szczepionką MMR miały 6 razy większą szansę na rozwinięcie się u nich ITP niż dzieci, które nie były w ogóle zaszczepione szczepionką MMR lub nie były nią zaszczepione ostatnio (relatywny zysk RR=6,3). [Black et al. Br J Clin Pharmacol 2003 Jan; 55(1): 107 11.]. Z kilku podobnych badań wynikają podobne wyniki.
Inne obszerne badania wykazują, że wśród dzieci, które otrzymały szczepionkę MMR, występuje znaczące statystycznie podwyższone ryzyko nagłej hospitalizacji na OIOMie, następującej 1 do 2 tygodni po szczepieniu, jeśli uwzględnia się okres 20 do 28 dni po szczepieniu.

Jaka jest najlepsza metoda ochrony siebie i swoich dzieci przed pewnymi chorobami i wirusami?
Odporność poszczepienna jest czasowa, w przeciwieństwie do odporności wynikającej z przejścia normalnej choroby. Ponadto ostatnie badanie potwierdziło, że odra może zostać przekazana przez w pełni zaszczepione osoby innym w pełni zaszczepionym osobom [Clin Infect Dis 2014 May; 58(9): 1205-10]. Ostatni wysyp odry w Disneylandzie dotknęła zarówno osoby w pełni zaszczepione, jak i niezaszczepione. W przypadku pewnych wysypów odry większość przypadków stanowiły osoby w pełni zaszczepione. Stąd wynika wniosek, że odporność indukowana przez szczepionki jest niepewna.
disneyland-00-full
Mikroepidemia odry w Disneylandzie, podczas której na odrę chorowały zarówno osoby szczepione, jak i nieszczepione, jasno pokazuje, że szczepienia nie są tak skuteczne w zapobieganiu chorobom, jak się powszechnie twierdzi. Do tego są obarczone dużym ryzykiem skutków ubocznych, o czym mówi artykuł.
W przypadku wszystkich epidemii odry, gdy cofniemy się do 1980 roku, niezależnie od tego, czy były to małe wysypy (jak w przypadku 100 zachorowań w Disneylandzie) czy kilka tysięcy przypadków, od 10 do 99% przypadków wystąpiło u w pełni zaszczepionych ludzi – otrzymali oni zalecane 2 dawki szczepionki MMR. Obecnie 90–95% wszystkich dzieci w USA i Kanadzie, które podlegają szczepieniu MMR, otrzymało tę szczepionkę. I oczywiście władze mówią nam, że kluczem do powstrzymania rozprzestrzeniania się odry jest zaszczepienie pozostałej garstki. Dzięki takiemu sposobowi argumentacji wychodzi na to, że to w istocie niezaszczepieni są kluczem do tego, by zaszczepieni byli chronieni!
Jednym z powodów, dla którego szczepienia zawiodły, jak na to wskazują ostatnie dowody, jest fakt, że dziki wirus musi w większym stopniu cyrkulować, by wzmacniać indukowaną przez szczepionki odporność. Przeciwciała ochronne zanikają szybciej, kiedy nie doświadczają co jakiś czas ponownego kontaktu ze swobodnie cyrkulującym wirusem. To samo stało się ze szczepionką przeciwko ospie wietrznej (varicella). Badania wykazały, że redukcja naturalnej cyrkulacji dzikiego wirusa ospy wietrznej w związku z wysokim stopniem wyszczepialności spowodowała epidemię półpaśca, która trwa już 50 lat. Dawniej, szczególnie dzięki owej pojawiającej się w pewnych odstępach czasowych zewnętrznej stymulacji układu immunologicznego (kiedy ktoś wchodził w kontakt z ludźmi), powstrzymywało to półpaśca. Szczepionka zredukowała przypadki występowania ospy wietrznej, lecz przypadki cyrkulacji spełniały wartościową rolę.
Autorytety systemu opieki zdrowotnej powinny zaprzestać obwiniania niezaszczepionych osób za spowodowanie epidemii choroby, kiedy sam sposób skonstruowania szczepionki jest problematyczny. Naukowcy powinni wrócić do swoich laboratoriów i stworzyć szczepionkę, która „nie nawala”, kiedy zaszczepieni ludzie wchodzą w kontakt z chorobą. Następnie szczepionka powinna być podawana tylko tym, którzy naprawdę jej potrzebują, a mała grupka niezaszczepionych ludzi może wtedy zachować swoje prawa. Powinniśmy również wymóc na naukowcach, by stworzyli szczepionkę specjalnie dedykowaną dla ludzi z deficytami odporności. Istnieje wyraźna potrzeba w tej dziedzinie.
Neil Z. Miller:
"Szczepionka przeciwko ospie wietrznej została oryginalnie opracowana przez producenta dla ludzi z białaczką i słabym systemem odpornościowym. Jednakże producent tej szczepionki dostrzegł możliwość wypuszczenia jej na większy rynek i zaczął naciskać na używanie jej w populacji ludzi zdrowych. Udział w rynku jest znacznie większy, jeśli szczepionka jest opracowana pod kątem każdego zdrowego dziecka niż tylko małej podgrupy dzieci chorych – szczególnie jeśli odbywa się to na zasadach przymusu – co jest więc zatem bodźcem dla władz systemu opieki zdrowotnej i producentów szczepionek, jeśli najprościej jest użyć przymusu i obwinić niezaszczepionych?
Jest również nieetyczne, by wymagać od niezaszczepionych osób poddawania się ryzyku doświadczenia uszczerbku na własnym zdrowiu, by chronić zdrowie ludzi ze zniszczonym układem immunologicznym. Wiele badań wykazało, że szczepionki zwiększają ryzyko chorób autoimmunologicznych. Jeśli więc szczepionki doprowadziły u pewnych ludzi do osłabienia funkcji ich układu odpornościowego, a teraz zdrowym niezaszczepionym ludziom mówi się, że muszą przyjąć te same szczepionki, by chronić ludzi, ze zniszczoną przez szczepionki odpornością – jaki ma to sens?
Wiele osób nieszczepiących pamięta czasy przed wprowadzeniem szczepionki przeciw odrze, kiedy lekarze właściwie zalecali, by dzieci poszły bawić się drzwi obok z zarażonymi odrą kolegami z sąsiedztwa. Lekarze wiedzieli, że odra stymulowała układ immunologiczny i była normalną, łagodną chorobą, kiedy ktoś zarażał się nią w dzieciństwie. Dzieci rzadko zarażały się odrą, ponieważ ich matki były w naturalny sposób zainfekowane w dzieciństwie i przekazały im jeszcze w łonie matczyne przeciwciała, które chroniły je przez pierwszych 15 miesięcy życia. Obecnie większość matek było zaszczepionych szczepionką MMR i nie mają przeciwciał, które mogłyby przekazać swoim nowonarodzonym dzieciom, więc niemowlęta są podatne na chorobę, która może być wtedy cięższa, niż by była, gdyby przydarzyła się później (Odra jest bardziej niebezpieczną chorobą w krajach rozwijających się, gdzie kobiety ciężarne i ich dzieci są niedożywione i cierpią na deficyt witaminy A).
W Stanach Zjednoczonych epidemia 100 przypadków odry w Disneylandzie i trochę więcej przypadków rozrzuconych po całym kraju to garstka w populacji liczącej sobie 324 miliony ludzi. W sprawie producenta szczepionki toczy się postępowanie śledcze w związku z oszustwem naukowym związanym ze szczepionką MMR. Czy nie brzmi to paradoksalnie, że cały naród dał się nabrać na agitację wciągającą go w szaleńczy strach tylko z powodu 100 przypadków odry, i to w czasie, kiedy sprawa szczepionki MMR poddawana jest szczegółowej analizie prawnej?

Czy masz obawy przed zachorowaniem?
Pewne choroby z pewnością budzą większy niepokój niż inne. Oczywiście chciałbym, by każdy był zdrowy, lecz nie wierzę, że przymusowe szczepienia stanowią na to odpowiedź. Zbyt wiele osób zostało już przez szczepionki pokrzywdzonych. Prawdziwy stosunek ryzyka do korzyści jest niedoszacowany. Ryzyku temu zaprzeczają autorytety systemu opieki zdrowotnej, których głównym zadaniem jest utrzymanie wysokiej wyszczepialności. Parę dni temu nasza lokalna gazeta cytowała pediatrę, który twierdził: „Nie ma nauki, która pokazuje, że szczepienia są szkodliwe dla dzieci”. To przecież kłamstwo w żywe oczy. Osobiście czytałem setki badań, które dokumentowały szkodliwe skutki związane ze szczepionkami. Kiedy rodzicom nie dostarcza się tych informacji, nie mogą podjąć prawdziwej decyzji opartej na wiedzy i ich prawa są pogwałcone.

Co mówisz tym którzy krytykują twoje wybory?
Autorytety systemu zdrowotnego zrobiły co mogły, by zastraszyć i wyśmiać osoby nieszczepiące. Rozpoczęły kampanię strachu i szerzenia animozji wśród rodzin, które wybrały szczepienie, a ich gniew został przekierowany na nieszczepiących. Odpowiedzialnością każdego z osobna jest podjęcie najlepszych decyzji dla swoich rodzin, niezależnie od tego, co mogą sobie o tym pomyśleć inni. Obydwie grupy – szczepiący i nieszczepiący – wierzą, że robią to, co jest najlepsze dla ich dzieci. Jednakże powinno się zwrócić uwagę na fakt, że co najmniej dziesięć różnych badań potwierdziło, że rodzice, którzy wybrali nieszczepienie są w znacznie większym stopniu wyedukowani niż rodzice przywiązani do zalecanego kalendarza szczepień.
Ludzie, którzy płaczą, że wszystkie dzieci powinny być zaszczepione, a wszelkie wyjątki powinny zostać zlikwidowane, mogą być następni w kolejce. Co będzie, jeśli nie będziesz chciał przyjąć nowej szczepionki dla dorosłych, która pojawi się na rynku za kilka lat, lecz będziesz musiał to zrobić, by zachować swoją pracę lub być objęty ubezpieczeniem zdrowotnym, lub tylko po to, by móc robić zakupy w miejscy publicznym. Czy naprawdę chcemy żyć w kraju czy świecie, który nie pozwala nam na odmowę skorzystania z procedury medycznej, której dotyczy udokumentowane ryzyko zdrowotne?
Źródło:
http://www.ageofautism.com/2015/02/neil-miller-why-people-choose-not-to-vaccinate.html http://prawdaoszczepionkach.pl/dlaczego-ludzie-wybieraja-nieszczepienie,53,208.htm

Dzieci matek zaszczepionych przeciwko odrze i ewentualnie różyczce mają niższe stężenia przeciwciał matczynych i tracą ochronę przez matczyne przeciwciała we wcześniejszym wieku niż dzieci matek w społecznościach sprzeciwiających się szczepieniom. Zwiększa to ryzyko przenoszenia chorób w populacjach zaszczepionych.

Zachorowanie na odrę jest jeszcze groźniejsze, niż dotąd myśleliśmy. Międzynarodowy zespół naukowców potwierdził właśnie, że wirus tej choroby potrafi w znacznym stopniu wymazać pamięć immunologiczną organizmu dziecka, zwiększając gwałtownie zagrożenie innymi chorobami. Praca, opublikowana na łamach czasopisma "Science" potwierdza raz jeszcze, jak ważne są szczepienia przeciwko tej chorobie. Badania przeprowadzono przy okazji fali zachorowań na odrę w Holandii.

Autorzy pracy opisują wyniki analiz krwi 77 dzieci, które nie były wcześniej szczepione i przeszły odrę. Próbki krwi pobierano im przed i po chorobie. Ich analiza wykazała, że działanie wirusa potrafił wyeliminować z ich organizmu od 11 do nawet 73 procent różnego rodzaju ochronnych przeciwciał, które pomagają organizmowi zwalczyć wirusy i bakterie, z którymi wcześniej miał kontakt. Bez tych przeciwciał, dzieci są ponownie podatne na choroby, które już wcześniej przechodziły. Te dzieci może nie są aż tak bezbronne, jaki noworodki, ale niewiele im brakuje - mówi współautor pracy Stephen Elledge z Howard Hughes Medical Institute. Mamy silne dowody na to, że wirus odry w praktyce niszczy ich układ odpornościowy. Jest znacznie bardziej szkodliwy, niż myśleliśmy, co oznacza, że szczepienie jest w jego przypadku jeszcze bardziej wartościowe - dodaje.
Wirus odry jest jednym z najbardziej zaraźliwych, jakie znamy. Wcześniejsze badania wskazywały na to, że szczepienie przeciw niemu ma większe znaczenie, niż tylko ochrona przed tą chorobą a zachorowanie na odrę może mieć z kolei  konsekwencje wykraczające poza jej objawy. Jedna z hipotez głosiła, że być może ta szczepionka wpływa ogólnie na cały układ odpornościowy. Potem zaczęto podejrzewać, że istotniejszy jest jej brak. W 2015 roku jeden ze współautorów obecnej pracy Michael Mina z Harvard T.H. Chan School of Public Health odkrył, że odra może wywoływać immunologiczną amnezję, trwającą nawet dwa do trzech lat. Teraz udało się ten efekt lepiej zrozumieć.
Co ciekawe, odkrycia dokonano nieco przez przypadek, przy okazji testowania technologii VirScan, umożliwiającej detekcję wszystkich wirusów, jakie infekowały daną osobę, na podstawie badania jednej kropli krwi. Metoda, która świetnie sprawdza się w przypadku wirusa HIV, grypy, opryszczki i setek innych wirusów, nie była jednak w stanie poradzić sobie z wirusem odry. Podejrzewano, że u osób zaszczepionych przed wielu laty poziom przeciwciał może być już dla tej aparatury za niski. Stąd pomysł, by prowadzić testy na krwi dzieci, które infekcję przeszły stosunkowo niedawno.
Tu przydała się współpraca z Rikiem de Swartem z Erasmus University Medical Center. W 2013 roku badacze z Rotterdamu pobrali próbki od grupy nieszczepionych dzieci z pewnej ortodoksyjnej protestanckiej społeczności. Po tym, jak pojawiła się tam fala zachorowań, próbki pobrano ponownie, przeciętnie 10 tygodni później. Te próbki przebadano teraz z pomocą technologii VirScan. Tym razem nie było problemu z wykryciem przeciwciał wirusa odry, przy okazji jednak na światło dzienne wyszło coś innego. W próbkach po infekcji brakowało innych przeciwciał. W zależności od tego, czy dziecko przechodziło odrę lekko, czy poważnie, jego organizm tracił nawet od 33 do 40 proc. przeciwciał.
Gdy naukowcy powtórzyli eksperymenty na makakach, przed infekcją i pięć miesięcy po infekcji, wyniki były jeszcze bardziej wyraźne. Zwierzęta traciły od 40 do 60 proc. przeciwciał chroniących je przed innymi chorobami. Autorzy pracy spodziewają się, że gdyby próbki krwi pobierano u dzieci w podobnym odstępie czasu, wyniki mogłyby być podobne. Przeciwciała zanikają stopniowo.
Mechanizm będzie dalej badany, ale naukowcy mają dla nas bardzo konkretną radę, byśmy szczepili dzieci. Jeśli dziecko nie przyjmie szczepionki MMR i zachoruje na odrę, może się okazać konieczne powtórzenie wcześniejszych szczepień przeciwko innym chorobom, na przykład żółtaczce lub polio.
Czytaj więcej na https://www.rmf24.pl/nauka/news-odra-niszczy-pamiec-immunologiczna-organizmu-dzieci-tym-bard,nId,3310191#utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=chrome





Za http://stopnop.com.pl/odra-i-inne-infekcje-chronia-przed-rakiem-stwardnieniem-rozsianym-atakami-serca-i-udarami/

"ODRA I INNE INFEKCJE CHRONIĄ PRZED RAKIEM, STWARDNIENIEM ROZSIANYM, ATAKAMI SERCA I UDARAMI
Marzec 16, 2017Admin

Pozytywne aspekty przechorowania odry

Od lekarza usłyszymy, że przechorowanie odry może być ryzykowne szczególnie dla niemowląt (przez masowe szczepienia pozbawionych biernej ochrony od mamy), dorosłych oraz przewlekle chorych. Czytaj więcej Częstość i rodzaj powikłań poodrowych. Natomiast pomija się zupełnie kwestię pozytywnego wpływu przechorowania odry na organizm ludzki.


„Odra ma najwyraźniej pozytywny wpływ na układ odpornościowy. Podatność na infekcje po przebytej odrze zmniejsza się, na co wskazuje spadek liczby wizyt u lekarza [Kummer 1992]. W krajach najbiedniejszych odra zmniejsza ryzyko malarii i chorób pasożytniczych [Roth 1992]. Dzieci, które przebyły zachorowanie na odrę rzadziej cierpią na alergie, podczas gdy szczepienie przeciw odrze nie daje takiej ochrony [Shaheen 1996, Floistrup 2006, Kucukosmanoglu 2006, Rosenlund 2009].

Znanym pozytywnym efektem odry jest leczniczy wpływ na chroniczne choroby, takie jak łuszczyca [Chakravati 1996] lub ciężkie schorzenie nerek tzw. zespół nefrotyczny. Odra może spowodować także remisję padaczki [Yamamoto 2004], podobnie jak atopowego zapalenia skóry na tle alergii pokarmowej [Kondo 1993].

Wiele wskazuje na to, że przebycie chorób dziecięcych, w szczególności odry, różyczki i świnki, owocuje w dalszym życiu obniżonym ryzykiem zachorowania na raka, w tym ziarnicę złośliwą i inne rodzaje chłoniaka oraz raka piersi [Albonico 1998, Glaser 2005, Montella 2006]. Także stwardnienie rozsiane zdarza się rzadziej u osób, które przeszły w dzieciństwie odrę [Kesselring 1990]. „

„Szczepienia za i przeciw” dr Martin Hirte
Odra i inne choroby wieku dziecięcego chronią przed rakiem układu limfatycznego.

Nasze wyniki dodatkowo potwierdzają hipotezę, według której infekcje wywoływane przez większość pospolitych patogenów dziecięcych mogą chronić przed wystąpieniem ziarnicy złośliwej. (…) Dodatkowo nasze badania wskazują, że odra może zapewniać ochronę przed chłoniakami nieziarniczymi.

Montella M., Maso L.D. i in., Do childhood diseases affect NHL and HL risk? A case-control study from northern and southern Italy (Czy choroby wieku dziecięcego wpływają na ryzyko wystąpienia chłoniaków nieziarniczych i ziarnicy złośliwej? Badania kliniczno-kontrolne z północnych i południowych Włoszech). Leuk Res, sierpień 2006; 30(8): 917-22.

Alexander F.E., Jarrett R.F. i in., Risk factors for Hodgkin’s disease by Epstein-Barr virus (EBV) status: prior infection by EBV and other agents (Wirus Epsteina-Barr (EBV) czynnikiem ryzyka wystąpienia ziarnicy złośliwej: przebyte zakażenie EBV i inne czynniki). Br J Cancer, marzec 2000; 82(5): 1117-21.

Niniejsze wyniki potwierdzają dotychczasowe dane wskazujące, że wczesna ekspozycja na infekcję chroni przed ziarnicą złośliwą.
Prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu układu limfatycznego jest wyższe u osób dorosłych, które w dzieciństwie nie przechodziły odry, świnki lub różyczki.

Dane populacyjne (…) wskazują, że przebycie infekcji dziecięcych w starszym wieku zwiększa ryzyko powstania ziarnicy złośliwej wywołanej wirusem Epsteina-Barr u osób dorosłych.

Glaser S.L., Keegan T.H. i in., Exposure to childhood infections and risk of Epstein-Barr virus-defined Hodgkin’s lymphoma in women (Ekspozycja na infekcje dziecięce a ryzyko powstania ziarnicy złośliwej wywołanej wirusem Epsteina-Barr u kobiet). Int J Cancer, 1 lipca 2005; 115(4): 599-605.
Prawdopodobieństwo powstania ziarnicy złośliwej jest większe u osób dorosłych, które w dzieciństwie nie przebyły krztuśca, odry, świnki, ospy wietrznej ani grypy.

Ryzyko względne wystąpienia ziarnicy złośliwej było niższe wśród mężczyzn, którzy w dzieciństwie przebyli różne powszechne choroby zakaźne.

Paffenbarger R.S. Jr, Wing A.L., Hyde R.T., Characteristics in youth indicative of adult-onset Hodgkin’s disease (Cechy charakterystyczne w młodości wskazujące na ryzyko powstania ziarnicy złośliwej w wieku dorosłym). J Natl Cancer Inst, maj 1977; 58(5): 1489-91.

Gutensohn N., Cole P., Childhood social environment and Hodgkin’s disease (Środowisko społeczne w dzieciństwie a ziarnica złośliwa). N Engl J Med 1981; 304: 135-40.

Ryzyko [powstania ziarnicy złośliwej] ma związek z grupą czynników, które obniżają lub opóźniają wczesną ekspozycję na infekcje.
Wczesna ekspozycja na powszechne infekcje pozwala układowi immunologicznemu rozwijać się i dojrzewać, co znacząco obniża ryzyko powstania raka układu limfatycznego.

Wczesny kontakt z innymi dziećmi w przedszkolu i żłobku wydaje się zmniejszać ryzyko powstania ziarnicy złośliwej u młodych osób dorosłych, najprawdopodobniej dzięki ułatwionej ekspozycji na powszechne infekcje w dzieciństwie i dojrzewaniu odporności komórkowej.

Chang E.T., Zheng T. i in., Childhood social environment and Hodgkin’s lymphoma: new findings from a population-based case-control study (Środowisko społeczne w dzieciństwie a ziarnica złośliwa: nowe odkrycia dokonane na podstawie populacyjnych badań kliniczno-kontrolnych). Cancer Epidemiol Biomarkers Prev, sierpień 2004; 13(8): 1361-70.
Wczesna ekspozycja na choroby zakaźne znacznie obniża ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki.

Niniejsza analiza wyraźnie potwierdza istnienie związku między ekspozycją na powszechne infekcje we wczesnym dzieciństwie a obniżonym ryzykiem wystąpienia ostrej białaczki limfoblastycznej.

Urayama K.Y., Buffler P.A. i in., A meta-analysis of the association between day-care attendance and childhood acute lymphoblastic leukemia (Metaanaliza związku między korzystaniem ze żłobka a dziecięcą ostrą białaczką limfoblastyczną). Int J Epidemiol, czerwiec 2010; 39(3): 718-32.

Van Steensel-Moll H.A., Valkenburg H.A. i in., Dziecięca białaczka i choroby zakaźne w pierwszym roku życia: badanie kliniczno-kontrolne oparte na rejestrach. Am J Epidemiol październik 1986; 124(4): 590-94.
U niemowląt, mających najmniejszy kontakt z pospolitymi infekcjami, w największym stopniu wzrasta ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki.

Niniejsze wyniki potwierdzają hipotezę, że mniejsza ekspozycja na infekcje w pierwszych kilku miesiącach życia zwiększa ryzyko rozwinięcia się ostrej białaczki limfoblastycznej. Wnioskujemy, że po części wczesna ekspozycja na infekcje wydaje się być istotna dla zdrowia dziecka.

Gilham C., Peto J. i in., Korzystanie ze żłobka w okresie niemowlęcym a ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki limfoblastycznej: wyniki brytyjskiego badania kliniczno-kontrolnego. BMJ, 2 czerwca 2005; 330: 1294.

Jourdan-Da Silva N., Perel Y. i in., Infectious diseases in the first year of life, perinatal characteristics and childhood acute leukemia (Choroby zakaźne w pierwszym roku życia, charakterystyka okołoporodowa i ostra białaczka dziecięca). Br J Cancer, 12 stycznia 2004; 90(1): 139-45.

Niniejsze badanie potwierdza hipotezę głoszącą, że wczesna ekspozycja na powszechne infekcje może odgrywać ochronną rolę w etiologii dziecięcej białaczki.
Wczesna ekspozycja na infekcje chroni przed białaczką.

Dane z coraz liczniejszych badań wskazują, że ekspozycja na powszechne infekcje we wczesnym okresie życia może chronić przed ostrą dziecięcą białaczką limfoblastyczną.

Urayama K.Y., Ma X. i in., Early life exposure to infections and risk of childhood acute lymphoblastic leukemia (Ekspozycja na infekcje we wczesnym okresie życia a ryzyko wystąpienia ostrej dziecięcej białaczki limfoblastycznej). Int J Cancer, 1 kwietnia 2011; 128(7): 1632-43.

Petridou E., Kassimos D. i in., Wiek dziecka narażonego na ekspozycję na infekcje a ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki. BMJ, 25 września 1993; 307: 774.

Nasze wyniki są spójne z wcześniejszymi sugestiami, że korzystanie ze żłobka od wczesnego wieku zmniejsza ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki, prawdopodobnie ze względu na niższy wiek, w którym dochodzi do ekspozycji na czynniki zakaźne.
Szczepionki przeciwko MMR, DTP i wirusowemu zapaleniu wątroby typu B zwiększają ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki.

Buckley J.D., Buckley C.M. i in., Epidemiological characteristics of childhood acute lymphocytic leukemia. Analysis by immunophenotype. The Children’s Cancer Group (Charakterystyka epidemiologiczna ostrej dziecięcej białaczki limfatycznej. Analiza immunofenotypu. Grupa ds. Leczenia Nowotworów Dziecięcych). Leukemia, maj 1994; 8(5): 856-64.

Innis M.D., Immunisation and childhood leukemia (Szczepienia a białaczka dziecięca). Lancet, 13 marca 1965; 1(7385): 605.

Ma X., Does M. i in., Szczepionka przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby typu B a ryzyko wystąpienia dziecięcej białaczki. Artykuł przedstawiony podczas 93. Corocznej Konferencji Amerykańskiego Towarzystwa Badań nad Rakiem, 2002, San Francisco, Kalifornia, USA.
Zakażenie odrą może odwrócić raka; wirus odry można wykorzystać jako terapię antynowotworową.

Badanie przedstawia skuteczność wirusa odry w zwalczaniu czerniaka.

Donnelly O.G., Errington-Mais F. i in., Measles virus causes immunogenic cell death in human melanoma (Wirus odry powoduje immunogeniczną apoptozę komórek czerniaka). Gene Ther, stycznień 2013; 20(1): 7-15.

Touchefeu Y., Schick U., Harrington K.J., Measles virus: a future therapeutic agent in oncology? (Wirus odry: przyszły lek onkologiczny?). Med Sci (Paris), kwiecień 2012; 28(4): 388-94.

Russell S.J., Peng K.W., Measles virus for cancer therapy (Wirus odry w leczeniu raka). Curr Top Microbiol Immunol 2009; 330: 213-41.

Wirusy onkolityczne (niszczące komórki raka) są bardzo obiecującą, nową metodą leczenia złośliwych nowotworów.
Wirusy odry, świnki i ospy wietrznej mają właściwości antynowotworowe.

Myszy mające guzy i leczone 1/1000 dawki szczepionki każdej z trzech wymienionych wirusów dobrze zareagowały na leczenie i żyły znacznie dłużej.

Myers R., Greiner S. i in., Oncolytic activities of approved mumps and measles vaccines for therapy of ovarian cancer (Działanie onkolityczne zatwierdzonych szczepionek przeciwko śwince i odrze w leczeniu raka jajnika). Cancer Gene Ther, lipiec 2005; 12(7): 593-99.

Leske H., Haase R. i in., Varicella zoster virus infection of malignant glioma cell cultures: a new candidate for oncolytic virotherapy? (Zakażenie kultur złośliwych komórek glejaka wirusem Varicella zoster: nowy kandydat do wiroterapii onkologicznej?). Anticancer Res, kwiecień 2012; 32(4): 1137-44.

Wirus Varicella zoster wykazuje potencjał onkolityczny w kulturach złośliwych komórek glejaka i może okazać się nowym kandydatem do wiroterapii glejaka wielopostaciowego.
Przebycie odry i świnki w dzieciństwie chroni przed śmiertelnymi atakami serca i udarami w życiu dorosłym.

Odkryto, że przebycie odry i świnki ma związek z obniżeniem ryzyka śmierci z powodu chorób układu krążenia.

Kubota Y., Iso H. i in., Association of measles and mumps with cardiovascular disease: the Japan Collaborative Cohort (JACC) study (Związek między odrą i świnką a chorobami układu krążenia: japońskie kolaboracyjne badanie kohortowe (JACC)). Atherosclerosis, 18 czerwca 2015; 241(2): 682-86."
http://stopnop.com.pl/odra-i-inne-infekcje-chronia-przed-rakiem-stwardnieniem-rozsianym-atakami-serca-i-udarami/

Odra - kiedy warto szczepić? MMR - priorix - zbiór linków
http://szczepienie.blogspot.com/2015/07/szczepic-mmr-priorix-mmrvaxpro-measles.html

Odra - objawy, możliwe powikłania:
http://zdrowedzieci.blox.pl/2015/02/ODRA.html

Odra - kompilacja informacji
https://www.facebook.com/groups/437125569779760/permalink/437131576445826/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/805575046156656/
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1584549455090293


Odra - korzyści z przechorowania?
http://szczepienie.blogspot.com/2015/08/odra-korzysci-przechorowania-pozytywne.html

Poniżej odnoszę się pewnej ulotki pt. "Fakty o szczepionce MMR
Szczepienia - Najbezpieczniejsza ochrona Twojego dziecka na całe życie"
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/861853887195438/

Kilka faktów o szczepionce MMR o których rodzice nie wiedzą - MMR (odra, świnka, różyczka)
http://szczepienie.blogspot.com/2015/04/odra-szczepienie-mmr-czyli-medialna.html

O obniżeniu / osłabieniu odporności po szczepionkach, o Odrze poszczepiennej wg ulotek szczepionki MMR oraz manipulacji związanej z przeciwciałami od matki i karmieniem piersią:
https://www.facebook.com/szczepienie/posts/1558755831002989?pnref=story


Odra - wpływ programu szczepień na populacje
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/837057666341727/
https://www.facebook.com/groups/779018065479021/permalink/836556346391859/

Odra - jak bardzo jest groźna? Czyli rzeczywiste śmiertelne żniwo jakie zbierała odra w Polsce tuż przed wprowadzeniem szczepień.
http://szczepienie.blogspot.com/p/odra-szczepienia-smiertelnosc.html